Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Simonka

LICENCJAT

Polecane posty

Gość Simonka

Witam Was!! Mam pytanie w związku z pisaniem pracy licencjackiej.Przed pisaniem mieliście przygotowane wszystkie potrzebne materiały (kserówki, całe książki) czy w trakcie pisania lataliście do biblioteki/czytelni??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Simonka
Z góry dziękuję za wszystkie odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iowa
Cześć ja jestm na etapie piania pracy. i tak szczerze, to zalezy od promotora. BO np. ja przygotowalam promotorowi wstepna bibliografie, tzn. z jakis ksiazek bede korzystac, ale tak naprawde wszystko sie zmienia wraz z pisaniem. Tzn. kto ci zabroni korzystania z innych ksiazek? powodzenia - wiem ile to czasau schodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Simonka
Hej:-) Oj schodzi się...ja nie należę do osób które mają lekkie pióro i dla mnie pisanie to zmora:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też musiałam jakieś wstępne pozycje przedstawić w bibliografii. Potem już wolna amerykanka, latam jak potrzebuję, bo pomysły, potrzeby i nowe zagadnienia mi do głowy wpadają. Późno zabierasz się za pisanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Simonka
Czemu uważasz, że późno??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika;p;p
Ja zrobiłam tak: poszperałam w necie znalazłam temat, który mi przypadl do gustu. Cale dwa dni spedzialm w czytelniach w roznych miastach, szperałam po ksiązkach i szukałam coś na moj temat. Pokserowałam, a w ksiazkach gdzie byly znaczne wieksze porcje przydatnego materialu wypozyczylam. Tak oto nazbieralam ponad 30 pozycji. Na kazdej kserowce pisalam numer, a na osobnej kartce numer wraz z oznaczeniem autora tytulu roku i wydawnictwa. Nastepne dni posiedzialam, poogladalam, stworzylam stosowny plan( ktory i tak pozniej sie troche zmienia jak sie juz pisze). Na osobnej kartce pisalam: rozdzialy podrozdzialy i obok nr ksiazek, ktore twierdzialm ze sa do tego odpowiednie ( to jest dobre, zeby pozniej miec kontrole nad tym aby wszytkie ksiazki wykorzystac). Zaczelam pisac.. ii??? pisanie idzie swietnie. Siedze w domu, materialy mam i pisze kiedy mam ochote. Szczerze mowiac idzie szybko bo wlasnie koncze juz 3 rozdzial. A pisanie srednio.. hmm.. tak po 2- 3 strony dziennie, jest najlepiej:) Jezeli masz mozliwosc to korzystaj z orzecznictwa sadowego, to jest godne uwagi.Powodzenia zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo mamy początek marca. Skoro mówisz, że masz ciężkie pióro, to będziesz potrzebować trochę czasu. Mi moja promotor już głowię suszy, że DOPIERO kończę drugi rozdział z trzech mojej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iowa
oj tam...nie ma co przesadzac, prace napiszesz, tylko sie musisz tak w garsc wziasc :). Jak piszesz po polsku to w ogole zadroszcze! Nie ma co panikowac. ale i tak wez się za to, zebys potem sobie nie narobila jakiegos problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika;p;p
Wg mnie to tez pozno... no ale zalezy od promotora. Ja na zaliczenie pierwszego semestru mialam oddac 2 pierwsze rozdzialy. Do polowy kwietnia cala prace:).. bo pozniej wiesz. modyfikacjie, dopisywanie czegos co jesczce poleci promotor. Tak moja promotor uwaza ze jest najlepiej tym bardziej ze maj to juz zaliczenia, egzaminy wiec po co sobie jesczce tylek zawracac pisaniem. Zwlaszcza na jakim sie jest kierunku, bo niby ostantni semestr, a uwierzcie wcale nie ma tak latwo;/ a i dodatkowo trzeba opracowac pytania na obrone:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przecież licencjat jest krótki
Krótszy niż mgr. Zależy od tematu, ale taki średnio trudny, i o tematyce jaka nas interesuje (bo chyba każdy tak wybiera temat) to myślę że max. miesiąc pisania, dla kogoś kto nie ma lekkiego pióra. Ja jeszcze nic nie mam, oprócz tematu, a i to nie do końca :D Tzn mam zagadnienie ale nie mam konkretnego tematu. Dajcie spokój, wyluzujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika;p;p
najgorzej to jest sie zabrac, a pozneij samo leci;) pomocny jest slownik wyrazow bliskoznacznych ja uzywam tego http://synonimy.ux.pl/. Dobre zwroty. np. zwazywszy na poglad.., zgodnie ze stanowiskiem.., jak slusznie zauwaza,,, jak podkresla sie w orzecznictwie, literaturze.Godne uwagi.. , tytulem zakonczenia.., tytulem podsumowania warto zwrocic uwage na jeszcze jedna istotna kwestie, mianowicie..... itp itd:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przecież licencjat jest krótki
No dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×