Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość werkaszperka

staz = wyzysk ?

Polecane posty

Gość werkaszperka

Witam! Bylam na szkoleniu z ksiegowosci organiowanym ze srodkow unijnych. Szkolenie ok ... nagroda byl polroczny staz w biurze ksiegowym ... Wygralam staz ;) No i zrezygnowalam z niego po 2 dniach ... kazano sprzatac mi biuro, wynosic smieci, chodzic po zakupy pracownikow ... same duperele ! Oni nie potrzebowali stazysty tylko sluzacej! W firmie pracownicy zmieniaja sie jak rekawiczki, poza tym na wstepie wlascicielka powiedziala mi ze nie mam szansy na zatrudnienie ... Zrezygnowalam i teraz mama sie na mnie obrazila bo jak ja moglam ... powinnam sie cieszyc z pracy ;/ Tak samo dziewczyna mojego brata zdziwila sie bo przeciez STAZ NA TYM POLEGA ZE JEST SIE SLUZACYM ;/ Bylam kiedys na stazu w firmie handlowej (nawet mnie przyjeli na umowe o prace, ale pozniej niestety firma upadla ...) i oprocz pracy w archiwum oraz popsrzataniu wlasnego biurka nie robilam fizycznie ;/ Nikt mi mopa i srodkow do mycia podlogi nie dawal ;/ Do moich obowiazkow nalezala obsluga sekreteriatu i wszelkie zwiazane z tym sprawy. PO PROSTU FIRMIE BYL POTRZEBNY PRACOWNIK. A na tym obecnym stazu, wzieli mnie dlatego po UE placila im cos tam ;/ ehhh .... poza tym mialam dostawac 1100 zl do reki, a tu na umowie mam 760 zl do reki - czyli tyle co na stazu z Urzedu Pracy ... SŁUSZNIE ZROBIŁAM ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co..dobrze zrobiłaś.Jeśli czułaś że jest to nie w porządku albo nie podoba ło Ci się tam to wiem z własnego doświadczenia,ż etam to kariery nie zrobiłabyś.Nic na siłę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak slusznie zrobilas
jednak na poczatek nie spodziewaj sie cudow a do do opiini o stazach no tak to jest na stazu staz rowna sie pracownik za darmo ktory jest popychadlem firma jak jest porzadna sznauje sie potrzebuje pracownika to szuka go na umowe nie znam ludzi po stazu ktorzy spelnialiby jakas fincje w firmie raczej robia brudna robote ktorej nie chca albo nie maja czasu stali pracownicy wykonywac szukaj sobie normalnej pracy ale tez cie pociesze lekko nie bedzie nawet jak znajdziesz cos fajnego na poczatek bedzie to najnizsza krajowa przez 2-3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumcajs z bajki słowackiej
zwróć się ze skargą do firmy która organizowała szkolenie unijne z prośbą o interwencję do tej firmy, byś dostała zadania związane z kursem a nie posadę sprzątaczki. a jeśli to nie pomoże to odpuść, ale sprawę nagłośnij w lokalnych mediach na tyle na ile się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z mojego stazu nie narzekam. Miałam staz w Urzedzie Gminy. Dostałam swoje biurko, komputer i jakis maly zakres obowiazkow, ktory mialam wypelniac i obserwowac jak pracuje urzad. Do tego czasem cos skserowac czy zaniesc papiery do sekretariatu. Dla mnie byl luksus... Milo wspominam, tylko uzupelnialam dane w jakims systemie... czasem wychodzialam z moja przelozona naczelniczka na kontrole w terenie, na sesje rady miejskiej, zabrala mnie na bal urzednika.... ja mialam eksrtra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak slusznie zrobilas
ja ci powiem wiecej mialam obowiakzowe prakltyki studenckie w sadzie 8 godzin za garmo w wakacje zapienriczalam z tonami akt z parteru na 3 pietro adresowalam koperty szylam i kleilam akta a jak chcialam isc na rozprawe to foch bo kto wysle poczte masakra no coz musialam przezyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak slusznie zrobilas
Aniol ciemnosci... a ja ci tego stazu nie zazdroszcze z tego co piszesz to niczego tam sie nie n auczylas i co w cv napiszesz staz w gminie a jak cie pracodawca zapyta co umiesz czym sie zjamowalas jak mozesz sie wykazac w jego firmie to co powiesz ?? no chodzilam na sesje rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po tym moglas sobi cos do cv wpisac, moglas obserwowac i poprzez to sie duzo nauczyc dziwie sie Twoim oczekiwaniam - ze pracownicy za darmo mieli szkolic kogos kto nie ma zielonego pojecia o pracy, a zysk tylko mialabys Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie nie zgodze ze
pracodawcy jak szukaja pracownika to tylko na umowe. Glupie gadanie. Ja jak bralam stazystke - bralam ja po to by miec pracownika, a nie sluzaca! Po stazu oczywiscie ja zatrudnilam, bo wykonywala swoje obowiazki znakomicie. Staz jest fajny poniewaz za darmo mozna sprawdzic potencjalnych, przyszlych pracownikow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak slusznie zrobilas
ja sobie znalazlam normalna prace w zawodzie wprawdzie nijnizsza karjowa ale jestem pelnoprawnym pracownikiem ze swoimi obowiazkami takimi jak kazdy wiadomo po 2-3 latach przeniose sie gdzies gdzie daja wieceja el przynajmniej nie bede miala tylko wzmianki w cv ale od poczatku bede juz samodzielnym pracownikiem ktorego niczego nie bedzie trzeba uczyc i pokazywac i to ja bede juz mogla jakies warunki dyktowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak slusznie zrobilas
a ja sie nie zgodze ze dla mnie jestes wyzyskiwaczka zerowac na dotacjach zbey pracownika sprawdzic :( wielka laska i dobroczynnosc bo po stazu zatrudnilas na umowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nauczylam sie polityki funkcjonowania urzedu, obslugi petentow, prowadzenia rozmow biznesowych, obslugi roznych waznych programow komputerowych, pracy w grupie, przepisow prawnych itp. Mialam czasem powazniejsze zadania, a napisam ogolnie. Nie wiem czy moje CV bylo takie marne, ale po stazu w gminie w ciagu tygodnia znalazlam prace z ktorej moge nie wychodzic.... Pracuje w banku jako sobisty doradca klienta biznesowego.... i zarabiam sporo kasy.... Przed stazem wysylalam setki cv i nie bylo zadnego absolutnie odzewu. Pod koniec stazu zaczelam znow szukac pracy. Staz skonczylam w piatek, a w nastepnym tyg. w piatek mialam podpisana umowe z bankiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja już
ja miałam wymarzony staż. Też własne biurko, własny komputer, poza typowymi biurowymi sprawami zajmowałam się obłsugą klientów, poznałam różne programy systemowe, nauczyłam się pracować z ludźmi. Miło wspominam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do madz
ty sie walnij w ten glupi leb! Autorka napisala ze ukonczyla kurs ksiegowosci! Wiec chyba cos tam umie, poza tym pracownicy maja zasrany obowiazek wprowadzac nowych pracownikow, maja w koncu pensje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja już
no właśnie madz. Pracownicy muszą wprowadzać nowych. Na wszelkich szkoleniach wszystkiego nie pokażą i nie powiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniol ja mialam podobnie jak
ty :) tez bylam w urzedzie, dostalam wlasne biurko zakres obowiazkow i bylo ekstra :) pracy tez dlugo pozniej nie szukalam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfdfggfh
dziwie sie Twoim oczekiwaniam - ze pracownicy za darmo mieli szkolic kogos kto nie ma zielonego pojecia o pracy, a zysk tylko mialabys Ty Ty chyba żartujesz? Wszędzie jest tak, że starzy pracownicy uczą nowych. A zyskują nie tylko nowi, ale i starzy, bo jeśli nowych nie nauczą to cała praca spada na nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak slusznie zrobilas
ja w ogolnosci uwazam ze staz to wielkie gowno pracodawca ktory czesto ma kase a jest zachlanny bierze sobie pracownika za darmo nie spraedzi sie zadna strata przeciez byl za darmo sprawdzi sie ok przyjmie na umowe czesto za najnizsza krajowa potem po roku troche pensje podniecie a jak pracownik sie zwolni bo juz ma dosc wykorzystywania i jalmuzny a nie wyplaty to znowu pracownika przyjma za darmo na stazu i kolejnego sprawdza jak obserwuje rynek prayc od kilku lat to wlasnie widze jak pracodawcy co udaja wielkich przedsiebiorcow skapia na wyplaty i co 2-3 lata zmieniaja pracownikow bo tak najtaniej bo takiemu mlodemu nie trzeba na start dawac za duzo a i jeszcz emozna go na staz namowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werkaszperka
eeee madz o co ci chodzi ? twoim zdaniem jak ktos przychodzi na staz do ksiegowosci ma podlogi czyscic ? smieszna jestes :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to tez wyzysk. Mój facet na stażu był traktowany jak pełnoprawny pracownik, odnoszono się do niego z szacunkiem i pozwalano na "eksperymenty", by się przyuczył, Moja przyjaciółka obecnie również jest na stażu i jest jak najbardziej przychylnie nastawiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak slusznie zrobilas
kiedys nie bylo tych durnowatych stazow a jak ktos dostal staz to bylo naprawde cos jakis wyjazd zagraniczny albo praca w wielkiej firmie w ktorej dostawalos ie zatrudnienie na super warunkach kiedys to bylo normalne z ejak pracodawca chce prawownika to musi w niego zianwestowac zaplacic nauczyc i potem sznaowal docenial takiego pracownika dawal podwyzki zbey pracownika nie stracic bo w niego zainwestowal a teraz to jest tylkop wykorzystywanie zerowanie na ludziach poprzez staz i umowy zlecenia kiedys jak sie mlody czlowiek przyjmowal to dostawal jakies godziwe pieniadze dzisiaj jak dostanie wyplate to nie wie co z nia zrobic bo nawet na zycie nie starcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak slusznie zrobilas
i tylko wlasnie ze wzgledu na te durnowate staze i umowuy zlecenia powieksza sie przepasc finansowa wsrod spoleczanstwa sa ci co wykorzystuja innych na stazach za darmo zalawtaiaj sobie pracownikow zbey potem niewiele im placic przez co jeszcze bardziej sie bogaca i sa ci ktorzy sa wykorzystywani kiedys pracodawca dzielil sie zyskiem z pracownikiem zawsze pracodawca byl majetniejszy ale bylo to gdziesmniej wiecje zrownane a dzisiaj to chodiz o to zbey jak najbardziej wycyckac bo pracodawca musi kupic nowe auto a pracownik jest smieciem celem do zdobycia nowego auta pwoinni tez wszystki staze i u zlecenia zlikwidowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak slusznie zrobilas
ale pierdolisz naucz sie czytac ze zrozumieniem i wyciagac wnioski z rynku pracy bo widze ze z logika u ciebie ciezka nigdzie nie napisalam z ebylam na stazu NIGDY NA STAZU NIE BYLAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak slusznie zrobilas
tak slusznie zrobilas I NIE WIEDZIE MI SIE ZLE mam prace ktora uwielbiam jako jedna z niewielu po ciezkich studiahc pracuje w zawodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam roczny staż w PZU. I podobny schemat jak u innych. Własne biurko, komputer. Zajmowałam się tam niemal wszystkim. Nie nudziłam się, dużo się nauczyłam. Trafiłam na fajnych ludzi. Nie na każdym stażu jest źle, a trzeba przede wszystkim trafić na odpowiednich ludzi, którzy będą chcieli uczyć innych, a nie tylko dawać im do roboty to czego nie chce im się samym robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byłam na stażu miesiąc z pup u jakiegoś prywaciarza , taki wyzysk ,że masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staż to wyzysk i złodziejstwo.jeśli pracodawcy nie stać żeby zapłacić uczciwie za pracę to niech nie kombinuje tylko zamyka swój kramik i sam weźmie za zamiatanie.każdy by chciał robola za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×