Różne polewki w szkole! :)

Tu wypisujcie śmieszne wydarzenia z waszej szkoły :D np. dzisiaj na lekcji mój kolega od drugiego kolegi wziął napój i spytał sie czy może sie napić a on na to: ''a walnij se!'' a ten drugi: ''ty se walnij... konia. konia se zwal'' :D ahahaha albo ostatnio nasz ksiądz chodzi z limem pod okiem i chłopaki mu powiedzieli że z bereta moherowego dostał z kamieniami :D w ogóle dokuczają naszemu ksiądzu zwracając sie do niego ''ojcze niebieski'', '' wasza impotencjo'', ''tato'' :D albo że sobie na ręcznym jedzie :D

up

I to ma być smieszne? :O

co za gowno.

Alem się uśmiała ha ha ha haaaaaaa :o To to jaki choooj chodzicie na religię, debile ?? Bo rodzice kazali ?? Żenujący jesteście i tyle :P

hihi oni nie wiedzą co ja wyprawiam z "ojczulkiem" lubie mu włazić pod sutannę i ruszać jego badąga czasem tak jęczy z wrażenia jakby dychy wypędzał :)

dzieciaki do łożeczek smarować:D

te limo ma od tego, że jak robił mi minetke wypadł mi tampon na jego oko :(

a mnie to akurat rozśmieszyło :D :)

wasza impotencjo hehe dobre :D:D

http://www.youtube.com/watch?v=CPzC8CNu2hc prosze :D

hahahahha no ale z nich jajcarze no

Daj spokój. Za starzy ludzie tu siedza, zeby ich bawiły szkolne dowcipy sytuacyjne. Wiesz jak to jest...zapomniał wół jak cielęciem był. Jak byli w szkole to pewnie z wiekszych głupot sie smiali,ale teraz juz co innego ich smieszy.... Ja osobiscie szczerze się uśmiałam z "ojca niebieskiego" :D:D:D:D

kretyni

mnie bawi tylko fetysz,