nocowanie

hej ;) jakie jest wasze (i rodziców) zdanie na temat nocowania dziewczyny u chłopaka?? po jakim czasie itp. chłopak mieszka z rodzicami, oboje mamy po 24lata. spotykamy się od miesiąca. czy jego rodzice i on stracą szacunek do mnie?? dodam że nie o sex chodzi.

hehe. Jak nie o seks to o co, po co chcesz u niego nocować? Taki kit to nie wiem komu chcesz wciskać. A seks przy rodzicach to baaardzo zły pomysł.

bo mieszkamy od siebie niemały kawałek drogi i nie mam jak wrócić do domu. nie każdy myśli jednymi kategoriami ;p

nie wiem jak jest u Ciebie. Moi rodzice byliby przeciwni, żeby dziewczyna u mnie nocowała. Zresztą ja też źle bym się z tym czuł, dlatego nie mam takich problemów. Nie jest to przecież komfortowe psychicznie dla obu stron.

My nie mamy problemu z nocowaniem ja mam 21 lat, moj facet 26, razem ponad 4 lata. On nocuje u mnie bardzo często, ja u niego raz na jakiś czas. rodzicom to nie przeszkadza, jego mama nieraz sama mowi żebym została na noc u nich i nie wracała wieczorem sama

wiesz..po 4 latach to co innego. można mówić o wspólnym mieszkaniu..ale miesiąc to mało.. ja właśnie też nie jestem przekonana do końca do czegoś takeigo. chodziło mi o to po jakim czasie związku pierwszy raz u siebie nocowaliście i właśnie o reakcje rodziców. dzięki 25latku:)

Nie miałam nic przeciwko nocowania chłopaka mojej córki, ale spał w pokoju gościnnym. Stopniowo się poznawalismy i zasady robiły się mniej oficjalne;) Obecnie od roku są małżeństwem:)

a od miesiąca, nie doczytałam. on pierwszy raz nocował u mnie chyba po pół roku, pierwszy raz też spaliśmy oddzielnie, pozniej już razem. ja u niego pierwszy raz przenocowałam po ponad 2 latach związku