Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziewczyna z Warszawy

Skonczylam kierunek marzeń-Psychologie...a pracuje w biurze...

Polecane posty

Gość Dziewczyna z Warszawy

Jak szlam na studia, mialam tyle marzeń, planów... rzeczywistość jednak okazała sie inna... Gdybym pracowała w zawodzie... zarabiałabym marne grosze... w pracy biurowej na tym stanowisku którym jestem, jestem w stanie zarobić ponad 5 tys na rękę... Jestem na siebie zła... ale wybrałam pieniądze... Coraz częściej jednak myślę o tym,że chciałabym wrócić do Psychologi... tylko jak? Od czego zacząć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japikolemasakiera
Idź sie popłakać do konta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna z Warszawy
widzę, że nikt mi nie chce doradzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesz się ,że masz tak dobrą prace po psychologii raczej.. ja bym na twoim miejscu nie rezygnowała z niej , ewentualnie ,,dorabiała " sobie jako psycholog ,albo zajmowała się tym dla własnych zaiteresowan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łobuss
zacznij od tego, co bardziej potrzebne jest ci w rzeczywistosci, pieniadze czy spełnienie sie. jak niemasz dzieci i niemusisz sie sama utrzymywac, mieszkasz zxz rodzicami to po Ci 5 ys na reke?? życie to nie tylko pieniadze jedna k bez nich jest strasznie puste zycie, ograniczone takie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto ciesz się że masz robotę!ja jestemn na etapie rozwozenia podan o prace w tym roku koncze nauczanie pocz i wych przedszkolne i marne szanse na prace:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna z Warszawy
wlasnie jestem calkowicie samodzielna...dlatego tez musialam wybrac pieniądze.... musialam myslec przyszlosciowo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łobuss
No to odpowiedzialas sobie, sama na pytanie, otwórz do tego prywatny gabinet psychologiczny i bedziesz miala wiecej pieniedzy i spełnisz sie zawodowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie badz glupia i nie rzucaj pracy. psychologia zawsze mozesz mzaja siem na boku, powoli rozgladaj sie za mozliwosciami, jakis pomysl na pewno kiedys przyjdzie, moze bedziesz musiala dlugo czekac, ale przeiez warto...natomiast 5 tys na boku sobie raczej nie zarobisz, prawda?? zastamnow sie sama...poczekaj na opdowiedni moment, ale bron Boze nie rezygnuj z dobzre platnej pracy. bo moze sie okazac ze wymarzona praca psychologa wcaler nie jest tak kolorowa-wiem z obserwacji, moja kolezanka np rzucial prace terapeutki bo sie okazalo ze jest na to za slaba psychicznie, druga wciaz narzeka ze snia jej sie koszmary, tez ledwo wyrabia-ja nie mowie ze w twoim przypadku tak bedzie, ale nigdy nic nie wiadomo, nie rzucaj sie na niepewny grunt, lepiej tak jak mowie zaczekaj na odpowiedni moment a w miedzy czasie odkladaj kase tak bys kiedys w razie czego miala sie na czym oprzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna z Warszawy
BARDZO DZIĘKUJE za porady... myśle że macie wiele racji... zresztą \sama jak obserwuje co sie dzieje na rynku pracy, to uważam, że powinnam się cieszyć z tego co mam... problem jest tylko taki ze jest to bardzo absorbujące zajęcie... i po tejpracy ciężko by byo robić coś dodatkowego... Pieniądze odkadać zaczelam... ogolnie myślalam sobie o agroturystyce... z elementami relaksacyjnymi do których by też należaly zajęcia np z psychologii rysunku, terapii muzyką, bądź też magii gotowania :) Mam dom, który mogabym na to przeznaczyć...tylko oczywiscie do remontu... No ale chyba jak narazie do poki nie mam wasnej rodziny... powinnam zostać przy tej pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzie max
to Ty katarssis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łobuss
zycie tak juz jest zrobione, ze nie do konca jest wszystko tak jak bysmy chcieli, ale tez jest dlugie wytarczajaco zebys mogla sie spelnic jako psycholog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skdk
A ja jestem po filologii angielskiej i musze jechac zagranice bo w PL nie da sie z tego utrzymac w moim miescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łobuss
To ciekawe, bo ja studiuje jeszcze ekonomie o specjalizacji makler papierow wartosciowych, a pracuje jako kierownik w serwisie samochodowym. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna z Warszawy
Akurat żeby zostać maklerem specjalizacja i studia to za malo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 343241341
a ja po historii karmiłam konie w stajni za 200 zł na mc. a teraz jestem bezrobotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łobuss
No jeszcze egzamin KNF, ale to moja pasja jest. to nie problem kiedyś i tak bym dopiąl swego. Moge nawet robić w DM na front office. Byle by tylko robic to co lubie. Ale cisza niema nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna z Warszawy
to fajnie... ze mozesz okreslic jaką masz pasję...ja zawsze mialam tyle zainteresowań...ze ciezko mi bylo wybrac jeden kierunek...i w nim podążać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łobuss
Ja też, sporty walki tez od zawsze trenuje, tez raczej biore zycie pełnymi garsciami. Ale GPW to moje życie jest :) ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psychologia Ci się przyda w życiu:) a i tak gratuluje ze dostałam sie do biura i wypłata 5 tys spotkałam ostatnio kolege po socjologii - pracuje w magazynie na wózku widłowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
Uważam, że praca w biurze to żadne osiągnięcie... jeśli mam być szczera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łobuss
Ciepło, na łeb niepada, kasa jest konkretna, ja tez przy papierkach siedze, niejest to szczyt moich marzeń ten serwis ale , wole to jak być fizolem zwykłym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
Wiesz ja nie siedze do końca przy papierkach... poprostu koordynuje ...to i owo... wiec to co robie nie do konca jest papierkowe :) Ale uwazam, ze praca fizyczna potrafi być fajniejsza niż... taka siedząca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×