facet rzucił mi taki tekst.....masakra

znamy się kilka miesięcy,uważałam ze jest z natury spokojny,niewybuchowy.Wczoraj po udanym sexie,po wygłupach itp. ja mu cos tam powiedziałam a on do mnie:co tykurwa gadasz?bo Cie zaraz skurwie... masakra.Za chwile przeprosił,powiedział ze sam nie rozumie itp ale ja nie umiem zapomniec jakos o tym.Noramalnie nie wiem co myslec

Dziewczyno uciekaj od niego ! byle szybko !!!

no to wychodzi na to ze ukrywal swoja nature caly czas

no własnie to idelany zwiazek jak do tej pory ale skad taki tekst zwariował chyba? nie umiem funkcjonowac normalnie,mysle cały czas o tym co ja mam zrobic?

ja mu cos tam powiedziałam ze w sumie seks ok ale czesiek i zdzisiek sa w lozku lepsi :-)

opi'ikki'ki'ki'ki'ki

nieźle wkurzajace głupoty musialas pitolić że "spokojny, niewybuchowy chłopak" rzucił takim tekstem:D

jak znam kobiety to ty predzej czy puźniej mu i tak dojebiesz, zwiazek to gra umysłów. Może nieświadomie nadepnełaś mu na odcisk. To Ci pokazał gdzie masz sie niezbliżać.

a tak serio?pierwsze ostrzeżenie dostał,tylko czy nie jestm zbyt miekka.Nawet zbytnio nie dyskutowałam z nim,powiedziałam tylko że ma jechac do domu juz lepiej.

co za facet... nie ma prawa tak mowic do ciebie

A o co dokładnie poszło? Bo my może nie rozumiemy kontekstu

a tak serio?pierwsze ostrzeżenie dostał,tylko czy nie jestm zbyt miekka. to tylko on moze ocenic albo Twoj ginekolog

wygłupialismy sie i rozmawialiśmy o rozstaniu.Ja mówie do niego,poprostu Cie zostawie i nawet nie bede tęsknic.On sie zaczął śmia i mówi ze bedzie płakał i wył z tesknoty.A ja do niego to ty mnie zostaw lepiej bo podobno jak facet rzuca to łatwiej to znosi no i on mi wyjechał z tym tekstem.To była luzna rozmowa,tylko wygłupy

on wie ze nie moze tak do mnie mówic i to rozumie ale moze ma jakis problem ztym bo przeciez skąd takie zachowanie,nie umiem tego zbagatelizowac,wciąz sie tym katuje

on dodal na moje, co ty gadasz, bo cie zaraz wykurwie i kazalam mu sie pakowac i juz wiecej nie przyjezdzac

może dla niego to nie były zwykłe żarty? bo chyba się wkurzył jednak?

kazalam mu sie pakowac i juz wiecej nie przyjezdzac to czym sie katujesz?

nie,obydwoje zartowalismy.zapytałam czy na codzien posługuje sie takim jezykiem do mamy,do siostry do swych byłych,powiedział ze nigdy i nie wie dlaczego tak sie zachował teraz pisze eski,przeprasza

nie kazałam sie pakowac i nie przyjezdzac-to podszyw.powiedziałam ze lepiej zeby juz jechał,przepraszał,tłumaczył ale prosiłam by jechał.mysle o tym,boli mnie to...

nie uwazasz ze ten twoj facet to moze byc jakis typek spod ciemnej gwiazdy albo kryminalista?? Bo jak mozna sie odezwac w ten sposob do swojej kobiety, tak siue zachowuja tylko elementy spoleczne

Może facet ma dwie twarze? ciężko powiedzieć czy angażować się w ten związek czy nie znasz jakichś jego znajomych? jacy są? jak się przy nich zachowuje i wysławia?

tak znam jego znajomych,to nie jest tak ze pozałam go niewiadomo skad i jest.Kilka lat mijalismy sie na szkolnym korytarzu a po kilku latach sie poznalismy u znajomych wspólnych,uchodzi za spokojnego faceta