Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cytrynka:)

Co robić???

Polecane posty

Gość Cytrynka:)

Dwa lata temu poznałam super chłopaka, dogadywałam się z nim jak z nikim innym, każda chwila z nim była cudowna. Ale chociaż nie byliśmy parą, zaczęliśmy się ciągle kłócić...wtedy zrozumiałam, że go kocham, niestety było już za późno - kontakt nam się urwał. Rok temu znowu stosunki nam się polepszyły... jednak do czasu kiedy, nie znalazł sobie dziewczyny( z nią to już inna historia) bardzo mnie to zraniło. Teraz jest już wolny, i znowu ze mną gada i znowu jest super... Ale kim ja dla niego jestem? dziewczyną do, której może zawsze wrócić, gdy jest sam? czy warto na niego czekać? Czy waszym zdaniem jest szansa, że jeszcze będziemy razem??? Co robić??? Pomóżcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale chociaż nie byliśmy parą, zaczęliśmy się ciągle kłócić...wtedy zrozumiałam, że go kocham, niestety było już za późno - kontakt nam się urwał. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale chociaż nie byliśmy parą, zaczęliśmy się ciągle kłócić...wtedy zrozumiałam, że go kocham nepal juz wiecej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytrynka:)
Co w tym śmiesznego??? No ok, głupio to brzmi...:) Po prostu, często się kłóciliśmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytrynka:)
what???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blauska
" Teraz jest już wolny, i znowu ze mną gada i znowu jest super... Ale kim ja dla niego jestem? " nikim waznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytrynka:)
Tak myślisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytrynka:)
Dodam, że właśnie teraz jest między nami najlepiej... Lepiej niż 2 lata temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0101
moim zdaniem powinnaś podrosnąć kilka lat i ewentualnie wtedy zadac nam te pytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytrynka:)
Dlaczego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0101
because

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytrynka:)
Because??? Dokończ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytrynka:)
Jeśli jest osoba, która naprawdę chce mi pomóc, a nie tylko się powygłupiać, to proszę, pomóżcie mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytrynka:)
Nareszcie napisałeś coś mądrego:D brawa:) problem w tym, że ja nie umiem się z nią dogadać, ona go nie lubi i za każdym razem mówi mi ,żebym zapomniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytrynka:)
Ale po mnie jeździsz:D Ale spoko... Nie wiem dlaczego piszecie tutaj, że jestem nie dojrzała i tak dalej... Moi znajomi twierdza zupełnie inaczej... Może ja po prostu jestem zakochana, a wtedy robi się głupie rzeczy, których się żałuję... wy dosłownie po kilku zdaniach napisanych przeze mnie, gdzieś w swoich główkach wyrobiliście sobie już zdanie o mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem dlaczego piszecie tutaj, że jestem nie dojrzała i tak dalej.. majac 16 lat oczekujesz gloryfikacji twojej dojrzalosci? dziewczyno ciesz sie zyciem i nie zadreczaj jesli jednak co cie naprawde trapi to mama powinna byc osoba pierwszego kontaktu, jesli wyrobila sobie zdanie o twoim chlopcu to byc moze nie bezpodstawnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytrynka:)
Cieszę się z życia, naprawdę ciesze się młodością, ale ciągle mi czegoś brakuje... jego. Moja mama ma o nim takie zdanie, bo ciągle pamięta nasze kłótnie i wszystkie dni przepłakane przez niego. Mama nie chce, żebym już przez niego płakała, ale nie bierze pod uwagę tego, że nie tylko on był winny naszych kłótni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×