Gardzę i nie znoszę

filmów porno. Czy jest tu ktoś kto mnie rozumie? Naprawdę uważam że to przejaw choroby psychicznej a nie nic naturalnego. Naturalne jest to że mężczyzna kocha kobietę. Wszelkie podglądactwo, onanizm do monitora i traktowanie kobiety jak dziury jest złe. Tylko nieszczęśliwi ludzie w związku są tym zainteresowani ,mamusia ich nie kochała i nie zajmowała się nimi. Mają nerwicę i w ten sposób ją leczą. A już najbardziej wkurwia mnie to że już jak celebryci się tym szczycą, co to ma w ogóle być. Albo you can dance, taniec polegający na ruszaniu dupą. Wszędzie seks, sperma, telewizja ocieka spermą i seksem.

lecz sie

ty się lecz. Ręki bym ci nie podała

i co teraz? liczysz na brawa? to spierdalaj!!!

Zgadzam się z fikolorek

zgadzam sie toba i też uważam, że ten świat schodzi na psy. to co sie dzieje w mediach i internecie jest chore. seks to najintymniejsza sfeta i chore jest dla mnie epatowanie ją.

Porno to nie film!

Dziękuję, czuję się wsparta psychicznie. Już nie mówię o dzieciach które to wszystko oglądają a niedorosły do tego. Ciało to nie zabawka, ciało zasługuje na szacunek.

to zr nie chcieli cię zatrudnić przy produkcji zooporno jako partnerki osła tp nie znaczy że musisz swoje frustracje przenosić na publiczne forum

a ja jestem kobieta z ogromnym libido potrzebuje sexu kilka razy dziennie kocham swojego meza sex z nim jest dla mnie ogromnym przezyciem EMOCJONALNYM ale nie wystarcza mi sex z nim tzn chodzi o to ze nie chce go zameczac nie cgce zeby czul presje ze ja mam takie potrzeby jak np mijamy sie caly tydz bo on jest w pracy kiedy ja w domu i odwrotnie ogladam sobie porno masturbuje sie itd on o tym wie jak przychodzi z pracy pyta czy bylam grzeczna i opowiem co robilam albo pokaze p.s. na urodizny wymyslil z ekupi mi wibrator :P:P

jestem kobieta i czasami lubie obejrzec porno--tak to prawda.!ale potrafie odróżnic to co jest tam a co mam u siebie w łozku.!kocham sie z miłosci ale sorry chyba nie jestem chora co?!nie nie jestescie co niektórzy porypani...

ogromne libido to już choroba leczona farmakologicznie

ciebie chyba mamusia nie kochala jak masz taki problem z nienawiscia jesli porno nie jest uzaleznieniem jesli 2 stronie to nie przeszkadza jesli nie wplywa to zle na zwiazek na sprawnosc sexualna to jest to bardzo dobre zjawisko czasem z mezem razem cos ogladam ale rzadko bo jak jest w domu to wolimy razem sie pobawic jak film ogladac a jeszcze nie jestesmy tak starzy i zniedolezniali czy znudznei soba zebysmy w sowi towarzystwie tak sie musieli rozochacac i jeszcze jedno ci ktorzy sa blisko nas znajomi i przyjaciele zazdroszcza nam takiej milosci emocjonalnej takiej silnejw iezi itd takze co ty dziecko o zyciu wiesz

wiesz co moze ty powinnas pojsc do sexuologa skoro masz problemy z ta sfera zycia z rozroznieniem milosci porno itd moze ty masz jakis uraz z dziecinstwa skoro taka frustracja w tobie

Pani psycholog dziękuję za wykład. nie mam problemów z nienawiścią, mam dość tego że nie ma sensownych programów i dyskusji w telewizji. Jak chcesz stracić czas włącz tv, albo reklamy albo durnoty. Może ty idź do psychologa bo nabiłaś sobie głowę jakimiś pseudomądrościami, ja kieruję się swoim sumieniem. Co ja wiem o życiu??? Pewnie nic, jestem debilką bo mnie porno nie kręci

no i po temacie

fikolorek Pani psycholog dziękuję za wykład. nie mam problemów z nienawiścią, mam dość tego że nie ma sensownych programów i dyskusji w telewizji. Jak chcesz stracić czas włącz tv, albo reklamy albo durnoty Hahahah tak lepiej wejsc na kaffe i zakładanie beznadziejnych tematów brawo.!!!!pozdrawiam i dziękuje za moznosc wypowiedzenia się w temacie.!pa!!

dla facetow jest inaczej... ;/