Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy czy czy czy??czy

czy zakończyć ten zwiazek??? pomóżcie obiektywną rada.

Polecane posty

Gość czy czy czy czy??czy

Mamy po 24 i 25 lat, razem od 4 lat. od półtora roku zareczeni. Ja czuje potrzebe założenia rodziny już, on się ociąga. mówi, że nie mamy kasy na wesele co nie jest prawdą bo mamy oszczędności a wesele i tak było by malutkie bo nie mamy duzej rodziny, mówi że sobie nie poradzimy finansowo co też nie jest prawdą bo oboje mamy stała prace z dobrymi dość zarobkami. mówi że chce zapewnic nam dobrą przyszłośc a tak naprawde nic nie robi ku temu. tymczasem wszyscy nasi znajomi juz dawno są po slubie a my czekamy nie wiem na co. mam dosc tego czekania, bo rozmowy nie przynosza zadnych efektów tylko kłotnie. mysle nad zakonczeniem tego zwiazku bo nie chce czekac kolejnych lat az moze sie namysli lub mnie zostawi. co wy o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owcap
Boi się facet i tyle, z tego co słyszę od koleżanek to sporo jest w takiej sytuacji, i większość cierpliwie czeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmnnio
a kochasz go w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maz maz maz maz
ja bym sobie faceta darowala wiecznie wymowki jak macie gdzie zamieszkac z czego zyc to nie widze podstaw do odwlekania mnie sie maz oswiadczyl po roku znajomosci po 2.5 roku od poznania byl slub bylismy w podobnym wieku kiedy sie poznawlaismy jak wy teraz i czekalismy tak dlugo ze wzgledu na finanse uzbieralismu na M ja dostalam stala prace i w tym momencie poslzismy zalatwiac slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za tok myślenia... przecież ślubu nie bierze się tylko dlatego że inni mają a ja nie a teraz rada: jeżeli tobie na nim nie zależy to zerwij ... jeżeli naprawdę go kochasz to porozmawiaj z nim o tym co go gryzie i dlaczego się wzbrania ... tylko jak naprawdę nie będzie dalej chciał to nie zmuszaj go... młodzi jesteście i na ślub zawsze jeszcze będzie czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darcia - żonka szympansa z NK
Znajdź se takiego by zapłodnił i wesele zorganizował!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maz maz maz maz
dobrze a kto powiedzial ze ona chce slubu bo inni chca ona podaje jakie on argumenty wytacza przeciwko slubowi i mowi ze nie sa sluszne po czym dodaje raczej w tym sensie ze inni tez nie maja kokosow nie wiaodmo czego a nie robia problemow ze slubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z dachu
No, ale po co facet ma się zenić? W czym to zmieni jego sytuację? Pewnie wykonujesz wszystkie obowiązki jakie wykonuje żona, czyli sprzatasz, gotujesz, robicie razem [tak przypuszczam] zakupy, spędzacie razem czas, jest seks[mieszkacie pewnie razem?] itp, itd...więc po co? Może on nawet nie jest pewnien czy Ty to jesteś tą na całe życie. Po co te komplikacje? Tak to jest jak dzieweczyny zachowują się jeszcze przed ślubem jak żony a później zamartwiają się ,że " .. on nie chce się żenić " hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tymczasem wszyscy nasi znajomi juz dawno są po slubie a my czekamy nie wiem na co. w tym możesz to wyczytać .... nie neguje tego co ona pisze ... bo to jej odczucia, wyraziłam swoje zdanie i nawet doradziłam ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy czy czy czy??czy
nie mieszkamy razem, spotykamy sie 3/4 razy w tygodniu, wiec nie sprzatam mu, nie gotuje itp. odnosnik do znajomych juz tlumacze chodziło mi o to ze maja gorsza sytuacje niż my np brak stalej pracy, brak oszczedności itp a mimo to dali sobie rade bo sie kochaja. my mielibysmy mieszkanie na start ( fakt ze z moja babcia ale mieszkanie jest duże a babcie zajmuje swój pokój wiec kazdy by miał prywatność). po drugie oboje mamy stale prace, gdzie zarabiamy wystarczająco by oplacic rachunki, spokojnie zyc i nawet odłozyc. kolejna kwestia to, to że on nie podaje zadnych innych powodow a kazda proba rozmowy na ten temat konczy sie klotnia z jego strony, albo obraza. a ja naprawde mam dosc takiej niepewnosci, jest mi z nim dobrze ale chce czegos wiecej, chce stabilizacji a teraz tego nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy czy czy czy??czy
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z dachu
To zapytaj go przy okazji czy jest pewnien tego, że z Tobą chce być do końca życia, mieć rodzinę, dzieci itp. Może on uważa, że chciałby pozyć sobie jeszcze bez tych wszystkich zobowiązań, jesteście jeszcze bardzo młodzi. Faceci na ogół ok. 30-tki chcą stabilizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z dachu
Jak będziesz zanadto naciskać facet uzna, że jesteś desperatką. Zresztą Ty sama wiesz najlepiej jak jest między wami i musisz wyczuć czy możesz w tej chwili oczekiwać jego deklaracji co do ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janjan
powiedz mu że jesteś w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .1......455
Mówisz że nie chcesz czekać kolejnych lat na to czy Cie zostawi czy nie. A po ślubie nie będzie mógł CIe zostawić? Nawet nie spróbowaliście być ze sobą 24/24, a jak Wam nie wyjdzie? Ślub nie jest gwarantem niczego, po ślubie po prostu obcy ludzie muszą dać Wam zgode na wolność w razie rozkładu związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcesz z nim brać ślub i spędzić resztę życia, a jak na ślub się nie godzi bo uważa ,że nie jest gotowy to rozważasz rozstanie? Ty go w ogóle kochasz? Czy chcesz ładnej sukienki, stabilizacji życiowej, dzieciaka i żeby nie czuć się gorzej od koleżanek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady-em
Zdecydowanie poczekaj, i nie dręcz go ciągle, bo w ten sposob oduwacie sie od siebie. poczekaj, i badz dobra ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie gadajcie głupot, że ślub nic nie zmienia. Zmienia i to dużo. To akt ostateczny, przypieczętowanie miłości, rytuał przejścia. Człowiek potrzebuje rytuału aby należycie uświęcic coś co jest dla niego bardzo ważne. Znak że nie jesteś po prostu dziewczyną jedną z wielu, z kórymi można "chodzić" ale jedyną na zawsze żoną. to że małżenstwa sie rozpadają to inna sprawa, głównie niedojrzałości małżonków i brak dbaia o związek, egoizm. Po ślubie in aczej sie patrzy na związek. $ lata razem to dużo, jeśli nie zdecydujecie się teraz na ślub, wkrótce zwiazek się "przechodzi" i się rozstaniecie, ty przed 30 bez szansy na normalnego faceta bo wszyscy ci którzy teraz sie mądrzą będą już żonaci, a ci którzy pozostaną to tzw. resztki. Twój nadal będzie miał szanse, przed 30 facet a przed 30 babka to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy czy czy czy??czy
mam ochote zgadzam sie z tobą. juz czuje ze nasz zwiazek jest bliski przechodzenia. a ja nie chce sie obudzic w wieku 30 lat z perspektywa ze zmarnowalam najlepsze lata z czlowiekiem ktory mnie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jeśli nie zdecydujecie się teraz na ślub, wkrótce zwiazek się "przechodzi" i się rozstaniecie" Hahaha, chcesz powiedzieć ,że jeśli jak najszybciej nie wezmą ślubu to im się znudzi , a jak będą po ślubie to będzie wspaniale i będą z sobą na zawsze? Chcesz powiedzieć ,że powinna zachować się jak egoistka zastosować szantaż i powiedzieć "bierzemy ślub, albo odchodzę" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helllele
Ja Cię rozumiem. Facet nie powiedział wprost, że nie chce z Tobą mieszkać, ale to co robi wskazuje na to, że jednak nie chce. Mam podobną sytuację :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helllele
W sumie to jestem zdania, że jeśli się kocha, to nawet we wspólnym mieszkaniu nie przeszkodzi za mała ilość pieniędzy, można sobie poradzić- tym bardziej razem. Myślę, że Twój facet jeszcze nie dojrzał do wspólnego życia, podobnie jak mój, ale my jesteśmy razem już6 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iloveya
troche mi to przypomina moj przypadek...z tym ze ja mam 21 lat a on 26...jestesmy razem prawie 5 lat, rok temu sie wkurzylam, ze ma gdzies nasza przyszlosc, bo nawet ze mna o tym nie chcial gadac...zostawilam go...to nim tak wstrzasnelo, ze od razu zaczal inaczej gadac...w czerwcu 2010 mial mi sie oswiadczyc....no i tak tez bylo...z tym ze glupia zaszlam z nim w ciaze i jak sie pozniej okazalo, z tego powodu mi sie oswiadczyl...ale to nic nie pomoglo...jestesmy w trakcie zostania...z tym ze juz mam z nim dziecko... Niestety reasumujac caly moj zwiazek, to wiem, ze jak facet sie w tej kwestii ociaga i nic na ten temat nie mowi, to najwyrazniej nie jest pewien uczucia, albo jest niedojrzaly, bo mu sie to w tym malym mozgu nie miesci jak mozna sie zenic skoro on ma dopiero ok.25lat... Oczywiscie mowie o facetach ktorzy uznaja slub...bo co innego ci, ktorzy uwazaja, ze lepsze jest xzycie na 'kocia lape'. Niby jak kochasz, to slub by nie powinien miec duzego znaczenia, ale wg mnie takie zachowanie by powinno dac troche do myslenia...bo jakis powod musi byc tego ze on nie chce tego slubu, gdzie w tym czasie normalni faceci w jego wieku sie zenia i nie jest to dla nich obowiazek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×