mam nerwy ale nie pokaze tego po sobie!

Nie widziałam sie z chlopakiem od niedzieli mimo iz mieszka 4 km ode mnie i ma wolne. We wtorek byl pod moim domem, bo przyjechal z kolega po mojego tate bo cos zalatwiali, odwiezli go i nawet nie wszedl dac mi buzi tlumaczac sie potem ze mu nie wypadalo powiedziec koledze zeby chwilke zaczekal. Spoko, zrozumialam. Wczoraj nie byl, bo byl zaliczyc egzamin na uczelni, tez rozumiem. Ale dzis mial byc, obiecal i sie jeszcze wypytywal co robie wieczorem. I co? Wyslal mi o 16 smsa "nie wiem co z naszym spotkaniem dzis bedzie, tylko sie nie gniewaj" ja odpowiedzialam ze jesli nie da rady to trudno i nie bede sie gniewac. No i zaraz sms " ale jutro na 100% sie zobaczymy" Udaje ze mnie to nie ruszylo ale w glebi dszy mam takie nerwy....;/

tez bym sie wnerwila.

powiedz mu zeby z Toba w gumki nie lecial, bo jak narazie dla niego wszystko jest ok, bo przeciez nie jestes zla itd. pokaz ze cos Ci sie nie podoba, powiedz ze jak sie umawiacie to sie nie odwoluje spotkan, czego sie boisz?

Zawsze mu mówiłam jak odwoływał, zreszta nawet mowic nie musialam bo to nawet przez smsy wyczul ze zla jestem Ale teraz przyjme strategie ze mi to wisi czy bedzie czy nie, normalnie rozmawiamy, a najgorsze jest to ze wczoraj duzo rozmawialismy powaznie o naszym zwiazku, przez smsy bo jak inaczej a on sie niby przejal a dzis znowu numer.Na jutro cos wymysle ze nie mozemy sie spotkac, niech pocierpi, jakos wytrzymam.

PO ILE WY MACIE LAT??

aż wstyd...21 i 23

strzel focha

no nie wiem czy pocierpi, skoro mieszka blisko, bywa pod Twoim domem i nawet nie wejdzie to nie wiem czy tak bardzo mu zalezy na spotkaniu z Toba i pewnie jeden dzien roznicy mu nie zrobi, a Ty sie bedziesz meczyc i zloscic, a on i tak nic nie zrozumie

To mam udawac ze mniei to nic nie rusza?

Nie udawaj że Cie to nie rusza, bo jeszcze będize Cię stale tak traktować

to co mam zrobic? Nie ma sensu zebym mu mowila o co mi chodzi, bo znajdzi i tak wytlumaczenie...

że nie pomoże ani foch, ani udawanie, że masz to wszystko w dupie. focha odbierze jako wielka dama nie ma humorku to się obraża, a to drugie dla mężczyzny wskazuje, że jak ok to ok i tyle. powiedz mu głośno i wyraźnie, że w waszym związku oczekujesz tego, tego, tego i tego. a jak nie to ma wypierdalać w podskokach bo Ty na takie pierdoły czasu nie masz. koniec kropka.

dziewczyno, Ty sie nei ams zprzed Nim tłumaczyc, jak już to odwrotnie :D

Probowalam i nic ...

Na Twoim miejscu umówiłabym się z nim na jutro, po czym jutro pół godziny przed spotkaniem powiedziała 'sorry, ale nie mam dziś dla Ciebie czasu, bo z koleżanką się umówiłam. I dopiero mi się przypomniało. Ale w niedzielę na 100% się widzimy'. I już. Zrób dokładnie to samo, co on robi. Jak się pogniewa, to olej faceta, bo egoista i do tego tępak.

A ja bym spytała jaki ważny powód ma, że chce odwołać obiecane spotkanie.

aha.. i nie dodałam.. A jak mądry - to się domyśli w czym rzecz i przeprosi kulturalnie, a sytuacja więcej się nie powtórzy. Bo z tępakiem to po próżnicy sobie język strzępić byś mogła, by wytłumaczyć w czym rzecz. 'Mądrej głowie dość dwusłowie'