Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ghdlglsegsdnlbdhndfjnfjn

Mądre kobiety, dajcie kilka argumentów

Polecane posty

Gość ghdlglsegsdnlbdhndfjnfjn

Mieszkam na przedmiesciach miasta z meżem u moich rodziców....czemu o tym pisze? bo jestesmy pół roku po ślubie ja mam 22 lata a maż 27... wszyscy na około czepiają się mnie i męża ze nie mamy dzieci..to my na to ze po pierwsze jestesmy młodzi, a po drugie mamy teraz priorytet "dom"..a dziecko moze poczekać kilka lat...a oni na to ze bede załowac, ze potem nie zajdę, ze to nie miasto i ze tylko sie na kafeterii naczytam głupot i potem powtarzam słowo w słowo, a ze tu głupoty piszą..jak ja mam im to wytłumaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu że ciebie nie stać na dziecko a ono tez musi gdzieś mieszkać i mieć spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghdlglsegsdnlbdhndfjnfjn
a wtedy mówią ze mi pomogą óki jeszcze mieszkam u n ich i póki sa młodzi./....no i co wy na to? oni mają odpowiedz na kazde pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
Olej gadanie! Ja mam prawie 27 lat... i jeszcze nie mysle o dziecku! 22 to sama jeszcze jestes dzieciakiem! Inwestuj w siebie! Baw sie, studiuj! Spokojnie do 30 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pikole, powiedz rodzinie że jak tak koniecznie chcą dziecka w domu to niech sobie sami zrobią bądź adoptują. ty nie czujesz się gotowa na dziecko i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ty masz wychowywać swoje dziecko czy oni? po drugie to wasza sprawa kiedy będziecie mieć dziecko a nie ich a jak chcą małe dziecko to niech adoptują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghdlglsegsdnlbdhndfjnfjn
mówiłam juz wszystko, zeby sami sobie zrobili, zeby mi dali spokój ale oni9 dalej swoje, a tesciowa to nqwet mówi ze jej wstyd przed kolezankami które snuja wnioski ze jestem bezpłodna ...co jest oczywiscie kłamstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zanim się zrobi dziecko/dzieci to po powinno się jemu/im zagwarantować byt materialny a nie ze najpierw dzieci a potem się kombinuje gdzie mieszkać i za co je utrzymać. większość młodych małżeństw właśnie się rozpada dlatego że ludzie nie maja bezpieczeństwa materialnego a robią dzieci i nie potrafią ze sobą rozmawiać o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghdlglsegsdnlbdhndfjnfjn
dzięki, naprawdę podzielam wasze opinie, ale stereotypów nie da sie tak łatwo zmienić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słowa mądre i kobiety w jednym zdaniu to błąd logiczny :P ŻARTUJE oczywiście ;] nie chce wisieć za jaja na najbliższym drzewie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izolda1982
jesteś jeszcze bardzo młoda i spokojnie masz czas na dziecko. jestem zdania, że trzeba się najpierw czegoś dorobić, wykształcić, zdobyć pracę do której można będzie wrócić. później można myśleć o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOniKa:)
hej! nie przejmuj się :) ja mam już skonczone 25 i też już byśmy mogli sie z chłopakiem postarać o coś ale ja nie mam najmniejszego zamiaru bo jestem za młoda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krewni i przyjaciele królika
"robienie" dzieci,kiedy nie można zapewnić mu przyzwoitego bytu-to wieje patologią,z kolei czekanie na dziecko aż wszystko się będzie miało to też niedobrze,bo ciągle nam czegoś brakuje,bo jeszcze by można tyle rzeczy zrobić bez przeszkód... gdybym nie wpadła z drugim dzieckiem,to nie wiem czy w ogóle miałabym drugie... a Ty może,spytaj teściowej tak po prostu czy chciałaby,żeby ktoś się wtrącał w jej życie i ją pouczał co kiedy ma zrobić,niech sobie wyobrazi,że przyjeżdża jej teściowa i ją 'ustawia' :-) a w dodatku co to za argument,że "to nie miasto"? w miastach rodzi się dzieci później,a na wsiach wcześniej? a jak Ci mówią,że pomogą,to powiedz,że to Ci zależy,żeby mieć czas dla dziecka,że chcesz się sama nim zająć,a nie wyręczać się innymi (ale jak będziesz wychodzić na imprezę,to im podrzucisz ;-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×