Czy Wasy męzowie/faceci przychodzą do domu czasami NAPIERDOLENI?

Mój mąż 1-2 w m-acu przychodzi napierdolony chce sie rozwiesc ale moja tescoiowa twierdzi ze ''kazdy pije''

każdy chla

przyszedł do domu pijany. ja w ogole to mam szczęście. Kocha mnie i dzieci. Nie chla i nie śmierdzi niestrawionym alkoholem.

"1-2 w m-acu" ? Ma chorą wątrobę, że tak słabo ciągnie ?

Mój nie - chyba że wiem że taki przyjdzie np gdy pojechał na imprezę pożegnalną w pracy i wiedziałam że będzie popijawa. Ale tak żeby iść gdzieś i nic nie mówiąc się nawalić? Mi by to przeszkadzało i dostałby dobry opierdol - a następnym razem spałby chyba na wycieraczce. Jak teściowej nie przeszkadza to niech do niej chodzi spać w takim stanie :O

Każdy pije ale chyba wodę... Ja też czasami się napiję ale nachlana do domu nie wracam. Kieliszek dwa, lub dwa driny i już a jak tak chcla częśto to idź z nim na odwyk. A teściową weź do psychiatry.

mój prawie nie pije, może raz w miesiącu jedno piwo, nie mogłabym żyć z takim chlejusem co przychodzi do domu nachlany :/

to są baki i wypróżnienie. To tak śmierdzi, że się wyrobić nei da. Wiem bo kiedyś przebywałam wśród pijaków. Stolce są niemiłosiernie śmierdzące, pierdy też. Współczuję ci dziewczyno jak on takiego cichacza pod kołdrą puści to Ty zzieleniejesz.

ale jak juz wypije to jedno piwo to biega z siekiera po domu

jezu dziewczyno biegiem na policję

Moj maz wogole nie pije alkoholu. Mowi, ze nie ma takiej potrzeby i nie przepada za alkoholem. Ja sie bardzo z tego ciesze, bo moj ojciec byl alkoholikiem i pamietam, ze mama ciagle sie z nim o to klocila. Tata byl dobrym czlowiekiem, ale alkohol wszystko niszczyl i jego tez zniszczyl, umarl gdy mialam 8 lat, pewnie alkohol sie do tego tez przyczynil. Dlatego ja po prostu nienawidze alkoholu.

hmm ostrzegam te,,ktorych mezowie w ogole nie piją...tak calkiem w ogole i jeszcze mowia.ze po prostu nie potrzebuja tego....tak czesto robią alkoholicy,ktorzy sa po terapii i boja sie ze jak wypija choćby krople to wróci do nich nałóg..albo osoby,ktore wiedza,ze po alkoholu wychodzi ich zła natura,robia sie agresywni ja bym wolala widziec,jak zachowuje sie moj facet po alkoholu,czy jest rozweselony czy idzie spac czy jest agresywny....jesli to ostatnie to bym nie chciała z nim być a jesli facet nie pije ani kropli zadnego alkoholu to wg mnie to jest nienaturalne

zmagam sie z tym problemem juz od 2lat tym bardziej ze mamy dziecko ja mam 24l i niechce zeby moje życie tak wygladalo. jak chcialam zeby mąż poszedl na odwyk to teść kazal mi sie leczyć u psychiatry a teściowa wydarła sie ze kazdy pije a ja jestem nienormalna i rodzice mnie ucza nienawiści:( nie wiem co powinnam juz zrobic

Nie przychodzi bo nie pije w ogole alkoholu.

że nie żyje :D