Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mbaca

dziecko

Polecane posty

Gość mbaca

hej, mam problem, od dłuższego czasu staramy się z mężem o dzidziusia ale nic nie wychodzi:( jestem załamana:( tak bardzo tego pragniemy. czy w ogóle mamy jakieś szanse?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tes sie staram
i trace juz cierpliowsc:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbaca
dlaczego to tak jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tes sie staram
dlugo sie starasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbaca
3 miesiące bez skutku a ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tes sie staram
3 miesace to jeszcze jest nic glowa do góry ja juz ponad 2 lata:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbaca
no niby nie tak długo ale jednak:( wszystkie kobiety w mojej i męża rodzinie nie miały problemów z ciążą, dlaczego właśnie ja, ciągle zadaję sobie to pytanie:( a byłaś u lekarza dlaczego tak długo nie możesz zajść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tes sie staram
hehehe a co ja mam powedziec?taku nas jest konkretne rozpoznanie i przyczyna nie tylko ty w rodzinie masz dzieci u mnie tez wszyscy zachodza w ciaze tylko nie ja i juz trace cierpliowsc ze sie uda 3 miesace to nie sa jeszcze zadne starania zdrowe pary staraja sie nawet rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK DŁUGO SIĘ
A JAKĄ PODANO CI PRZYCZYNĘ? DLACZEGO NIE MOŻECIE? MY SIĘ STARALIŚMY 3 LATA BEZ PRZYCZYNY (NIBY) I PO 3 LATACH WRESZCIE SIĘ UDAŁO.. GŁOWA DO GÓRY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tes sie staram
JAK DŁUGO SIĘ u nas slaba ruchliowsc plemnikow za slaba zeby moglo dossc do naturalnego poczecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK DŁUGO SIĘ
Z TEGO CO SIĘ ORIENTUJĘ , TO SĄ NA TO JAKIEŚ LEKI... A JAK NIE , TO POZOSTAJE IN VITRO... ZAWSZE JEST JAKIEŚ WYJŚCIE ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcnjfnrkwe
tak in vitro... tylko, nie każdego na to stać... ja nie wyobrażam sobie wyłożyć na to ok 8 tyś bo zwyczajnie nie mam tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK DŁUGO SIĘ
MAM ŚWIADOMOŚC, ŻE NIE KAŻDEGO NA TO STAĆ I CHOLERNIE WSPÓŁCZUJĘ, ALE NIE OBWINIAJ MNIE ZA TO... ANI NIE USTALAM CEN ZBIEGÓW IN VITRO ANI NIE RZĄDZE NFZ'EM.... WIEM, ZE WIELE PAR SPRZEDAJE WSZYSTKO CO MA BY TYLKO MÓC "ZACIĄŻYĆ"... Z RESZTĄ UWAŻAM, ŻE NAJPIERW TRZEBA SPRÓBOWAC SIĘ LECZYC... A SŁABĄ ŻYWOTNOŚC Z TEGO CO WIEM MOŻNA "PODKRĘCIĆ"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tes sie staram
hmm o to chodzi ze maz sie lczy i bierze rózne witaminy ale jak to do czerwca nie pomoze to niestety ale to sie tak latwo mowi osobom ktore nie mjaa problemu z zajsciem w ciaze bo jak by mialay nie pislay by w ten sposób a co do in vitro wlasnie nie kazdego na to stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK DŁUGO SIĘ
pisałam już, że ja zaszłam po 3 latach więc starałam się jeszcze dłużej niż ty co do cen in vitro powtarzam - wiem, że nie każdego stać, ale niestety na to wpływu nie mam... jakie mąż bierze witaminy? byliście u specjalisty? on wam coś przepisał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaitana
Musisz przestać o tym myśleć i odpuścić. Pogódź się z tym, że będziesz bezdzietna, a zobaczysz, że zajdziesz w ciążę, bo jak się chce to nie ma, a jak się nie chce to jest. Los lubi robić ludziom na złość. :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcnjfnrkwe
stwierdzenie że jest jeszcze in vitro to dla osób, które na to nie stać, nie jest pocieszeniem.... bo wiesz że jest szansa ale dla ciebie nieosiagalna.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK DŁUGO SIĘ
pisząc że jest jeszcze in vitro nie miałam świadomości że Cie na nie nie stać... bo niby skąd? po 2 zawsze można zbierać... znam parę która oddała dosłownie wszystko (mieszkanie, dom, oszczędności) żeby tym sposobem zajść w ciążę i się udało znam też taką która wzięła na to kredyt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcnjfnrkwe
ale nie tylko mnie nie stać... raczej większości społeczeństwa... a pozbyć się wszystkigo... hmmm i mieszkać z dzieckiem pod mostem? albo zbiarać? zwłaszcza spłacając np kredyt na mieszkanie łatwo sie pisze: in vitro, leczenie, wrzuć na luz.... tylko to nie takie proste... czasem ktoś radzi- wyjeździe, odpocznijcie a wtedy się uda, tylko jadąc z takim nastawieniem to WCALE nie myśli o dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK DŁUGO SIĘ
wiesz co ja rozumię twoją frustrację tylko nie rozumię dlaczego próbujesz nią zalac mnie? czy to moja wina, że większości społeczeństwa (Twoim zdaniem) nie stac na in vitro? swoją droga uważam, że 8 tysięcy to sa pieniądze które można uzbierać... opowiedziałam tylko o 2 historiach moich znajomych,... nie każę ci się wysprzedawać... a skoro wiesz, że nie stac cie na leczenie, to powiedz jak zdiagnozował cie specjalista i ile kosztuje leczenie? in vitro tak jak mówiłam to ostateczność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK DŁUGO SIĘ
ps. nie napisał w żadnym momencie wrzuć na luz tylko GŁOWA DO GÓRY! i nie sądzę, żeby było w tym coś złego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tes sie staram
JAK DŁUGO SIĘ jak bys byla w takije sytuacji nie pisals bys takich glupot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tes sie staram
] dcnjfnrkwe dlugo sie starasz? jak chcesz mozemy na gg pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK DŁUGO SIĘ
dziewczyno! 3 lata starałam się o dziecko!!! co gorsza gin twierdził że nie ma żadnych problemów i nie wie dlaczego się nie udaje... doskonale wiem co to znaczy nie móc zajść w ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcnjfnrkwe
Ja Cie nie zalewam swoją frustracją tylko staram się uświadomić Ci, że możesz kogoś zranić pisząc w ten sposób. Owszem zapytać czy np. " w waszym przypadku wchodzi w grę in vitro" to tak, ale nie pisać "macie jeszcze in vitro" Wiesz gdyby in vitro dawało 100% szans na powodzenie to można brać kredyt czy zbierać kase. Ale jak nie wiesz czy będzie potrzebna jedna próba czy kilka to już nie takie proste. Sama napisałaś ze u Ciebie nie było co leczyć więc pewnie lekarz nie sugerował in vitro a co do tego na co mnie stać a na co nie to powiem tylko tyle, że żeby zrobić badania czy iść do lekarza to stać mnie, ale na in vitro to co innego- to jest trochę większa kwota.... ja tes sie staram- u mnie ciężko to określić, bo najpierw przez ok 7 miesięcy po prostu sie nie zabezpieczeliśmy a potem 1,5 roku staran z testami owu itp a jesli chodzi o gg to nie korzystam od jakiegoś czasu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×