Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dlaczego????

Mój syn zawalił studia, a mnie serce boli

Polecane posty

Tak jak w temacie, moje dziecko (zawsze będzie moim dzieckiem) zawalił 1 rok studiów a mnie boli przez to serce. Nie może znów zacząć od początku studiów dziennych bo mnie już na to nie stać :( Nie zdał jednego egzaminu, matmy na PW i to wystarczy żeby nie został zapisany do następny semestr, dla mnie i dla niego to duża porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to nie stać cię na dzienne studia? możesz jakoś to rozjaśnić? dlaczego nie zdał? zabrakło szczęścia albo po prostu nie przyłożył się do nauki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nagoniaczekkoniaczek
co to jest PW? i czemu na forum poza polska? i czemu cie boli serce? :/ moze powinnas porozmawiac z synem o znalezc przyczyne dla ktorej zawalil studia: nie radzil sobie, nie ten kierunek ktory chcialby studiowac, za duzo imprezowac, a moze za duzo pracowal? i to nie koniec swiata zaden... zdziwil mnie ten post na forum za granica bo poza nasza zasciankowa polska to zupelnie normalne isc na studia we kazdym wieku, ale w Polsce to oczywiscie zhanbienie rodziny i wstyd na cale zycie jesli obleje sie semester:D hah powodzenia z urazona duma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nagoniaczekkoniaczek
a tak nawiasem mi nawet jakby zaplacili to bym nie poszla na studia w polsce juz chyba wolalabym studiowac w kazachstanie albo rosji - ten sam postkomunistyczny system ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PW czyli Politechnika Warszawska. Nie zauważyłam że jest to "Poza Polską". Mój syn studiował na PW, oblał matmę, uczył się jak szalony bo wiedział że to jego jedyna szansa. W licem był jednym z lepszych z matematyki, nie wiem co się stało. Dzieciak jest załamany, a mnie boli serce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nagoniaczekkoniaczek ale bredzisz...studiowałaś coś w Polsce? jesli tak, to gdzie skoro masz takie złe zdanie o polskich uczelniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego syn nie może zpróbować jeszcze raz iść na dzienne studia? może jakiś inny kierunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie moja urażona duma, tylko po prostu ból matki jak patrzę na smutek syna :( A co do nauki to się uczył i to dużo. On nie rozumie dlaczego tak się stało i ja też. Dlaczego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wychowuję dzieci sama, ma jeszcze drugiego młodszego syna a ojciec właśnie zawala z alimentami i komornik nie może ich ściągnąć. Fundusz alimentacyjny nie zapłaci za zawalone studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtjhnftgjfgtk
nie rozumie co się stało... no biedny zagubiony dzieciaczek... to już są studia, to dorosłe życie moim zdaniem dobrze wie dlaczego zawalił ale miałby ci mówic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uczył się bardzo dużo i rozumiał powagę sytuacji. Nie urwę mu za oblanie głowy, po prostu pisze tu żeby się wygadać bo bili mnie jak patrzę na niego, jak leży w łóżku zrezygnowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nagoniaczekkoniaczek
nie ale chodzilam do liceum w polsce... mogl zawalic przez glupie widzimisie profesora niestety ale jak komus sie w polsce nie spodobasz w szkole to cie bedzie gnebil do osranej smierci.. to niech idzie do pracy na rok zaoszczedzi pieniadze i zacznie od nowa.. dlaczego w polsce jest ciagle stereotyp ze student musi ciagnac od rodzicow do 30roku zycia? nawet studiujac mozna miec prace na pol etatu mnostwo moich znajopmych w polsce oplaca sobie czynsz za wynajem pokoju plus jedzenie z udzielania korkow.. wiec nawet w polsce mozna.. a jak jest dobry z matmy to na pewno bedzie wiele chetnych.. i masz problem z glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podpisuje sie pod gnebieniem w liceum w polsce przez tzw. ''profesorow'', jak sie komus nie spodobalas, to przerabane do konca...teraz widze jakie to bylo NIENORMALNE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anicaaa
A wykorzystał już wszystkie szansce? Warunek, komisyjny? Ostatecznie poprawiane tego jednego przedmiotu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anicaaa
Nie zdanie jednego egzaminu nie oznacza końca studiów. Są poprawki. Po nich warunek gdzie warunkowo wpisuja na nastepny semestr pod warunkiem poprawy zawalonego egzaminu i jest na to wiecej czasu. Ostatecznie egzamin komisyjny ale z tym ostroznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego, co ja sie orientuję (Politechnika Śląska) to na I sem. nie ma warunku. trzeba po prostu zdać wszystko, robią tzw. odsiew, i niestety sporo osób oblewa jedno i odpada. być może tak jest i w przypadku PW. chyba, że istniałaby możliwość egzaminu komisyjnego, ale to zależy od regulaminu danej uczelni, musiałby syn jakoś się dowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anicaaa
Skoro nie ma warunku na 1 roku to zostaje komisyjny. Autorka twierdzi, że ''syn uczył się jak szalony'' to może warto spróbować tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxsadefrtyh
i proponuje zmienic miejsce na ten topik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adi_P
do roboty go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za podpowiedź z tym egzaminem komisyjnym, w poniedziałek syn dowie się czy w jego przypadku była by taka możliwość. Ale to by była jakaś szansa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do pracy i studiów dziennych to przynajmniej na 1 roku jest to mało możliwe. Zajęcia są od rana do późnego popołudnia. No nic, to nie koniec świata, jak nie da rady to pójdzie na studia zaoczne i oczywiście do pracy. A korepetycje już daje, ale mało godzin bo nie miał czasu na więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×