czy kobiety tez opijają narodziny swojego dziecka? (pępkowe)

jak w temacie

i między karmieniami

czy nie uwazacie, ze to kobiecie nalezy sie flaszka na stol, za to, ze przez tyle miesiecy miala tak trudno a i jeszcze potem porod?

może i sie należy ale ja tam nie musze mieć takich "atrakcji" mąż też zresztą

alkoholików :( Dziecku też jedną flachę zamieńcie na wódeczkę

Hehe, dobre pytanie ;]]] Rzeczywiście jest to przywilej Pana i Władcy, który spłodził i wykarmił ciężarną i teraz będzie trzymał pieczę nad swą pełną rodziną :) A kurde nie wpadłam na to, że i kobieta mogłabym "popępkować"... A Tatuś wtedy by się dzieckiem zajmował i czekał aż wróci po tygodniu, bo przecież musi się każdemu pochwalić, a wszystkich obskoczyć to trochę schodzi :D

to dlaczego jest przyzwolenie na meskie opijanie ?

czyje przyzwolenie? Nikt nikomu takiego nie dawał. Jak lubi sobie golnąć to każda okazja dobra

Ten temat mi sie nasunal po przeczytaniu fragmentu artykulu na onecie. Nic tam jednak nie pisza o tym, jak kobieta moze odreagowac ten czas.

Zarabisty pomysl, serio! Mam zamiar opic narodziny mojej corki jak najbardziej!! Facet niepijacy, wiec ktos tu spodnie nosic musi, hehe ;-)) Zreszta juz dawno proponowalam "naturalne znieczulenie flaszka " na porodowce, ale sie jakos pomysl nie przyjal. Ej no, ale naprawde, tak bez zartow. To niby czemu nie opijac jak sie juz dojdzie do siebie? Nie mowie od razu, ale to matce naleza sie przerwy i wyjscia czestsze, bo fakt, to ona 9 miesiecy dzwigala ciaze i przeszla porod, skoro lubi imprezowac, to psi obowaizek faceta zostac i popilnowac dziecka!

no i jeszcze niech ten facet piersią nakarmi skoro matka na bani i zresetowana wróci. Jak równouprawnienie to we wszystkim

ja jestem w piatym miesiacu. I czasem mam straszna ochote na piwo. Wymyslilam sobie, ze jak tylko dojde do siebie po ciazy, no i okaze sie, ze nie bede mogla karmic piersia, to ide do Bierhalle i zamawiam od razu litr pszenicznego :) pozdrawiam