intercyza-ktoś kuma to wszystko?

Witam, moj narzeczony chce zebysmy podpisali intercyze przed slubem. sytuacja wyglada tak : ja nie mam zadnego majatku oprocz auta ktore jest na mnie w trakcie naszego bycia razem moj narzeczon wziol mieszkanie na kredyt ma tez drogie auto w tym zwiazku to ja jestem ta biedna:/ ma dziecko z poprzedniego malzenstwa wiec co mu da ta intercyza bo ja ni lece na jego kase , co bedzi w przypadku rozwodu , i co kiedy bedziemy mieli wspolne dziecko jakie prawa do maatku bedzie miec jego dziecko z poprzedniego zwiazku intercyze podpisze bo nie chce zeby myslal ze lec n kase ale moze dam mu do podpidsania papierek ze w raziejak mnie zdradzi itp wyplaci mi odszkodownie zobacze czy on to podpisze

troche mnie zszokowal :?

W dzisiejszych czasach intercyzy są dość popularne. Facet chce się zabezpieczyć w razie wypadku, być może ma uraz wynikający z poprzedniego małżeństwa. A znając zycie jak dasz mu coś do podpisania będzie foch :)

intercyza to zaswiadczenie że jestes dziewicą ,co ty tu pierdolisz

no tak ale mieszkanie jest na niego i on je splaca a jak wezmiemy slub to to jest jego majatek nabyty przed slubem wiec po slubie to i tak to mieszkanie chyba niejes moje

moja wiedza opiera sie tylko na tym co wyczytalam w roznych czasopismach i w internecie :) ale zawsze pisali, ze sa rozne rodzaje intercyzy i nie musi byc tak strasznie jak sobie kobitka wyobraza. moze byc taka intercyza, ktora zabezpiecza jakis szczegolny element majatku (np. zeby dom po rodzicach byl tylko twoj), a poza tym wszystko normalnie. albo taka, ze jest ustalone co kto bierze w razie rozwodu, ale rozdzielnosci majatkowej nie ma. i tak dalej. czyli nie koniecznie tak ze wszytsko jego i rozdzielnosc majatkowa na zawsze musi byc. z ta rozdzielnoscia to on niech sobie przemysli, bo wtedy chyba kwestia kredytow wyglada inaczej no i nie mozna wspolnie rozliczac podatkow, a to minus (dla ciebie korzysc ze nie dziedziczysz dlugow). nie recze za te informacje ale ciagle sie przewijaja jak cos na ten temat czytam. jak cos sie nie zgadza w prawie polskim to sorry, bo czytam duzo gazetek niemieckich. poszperaj w necie

majatkowa, znaczy to tyle, ze po slubie rzeczy nabyte przed i po slubie nie sa wasze ale naleza do ktorego z was, kto ma rachunki. jezeli nastapi rozwod z twojej winy nie dostaniesz nic (oprcz alimentow na dziecko jezeli bedziecie miec) ew. sad przyzna na ciebie alimenty jezeli wykazesz ze nie pracowalas zawodowo podczas trwania tego malzenstwa. nie wiem jak jest dokladnie w naszym prawie, ale wydaje mi sie ze tak jak za granica czyli w przypadku rozwodu z winy meza i tak mozesz dostac polowe mieszkania czy samochod, bo intercyza przestaje jakby obowiazywac (z zalozenia jest dokumentem chroniacym przed wyciaganiem kasy przez osoby malomajetne ;) czyli jak masz kase na ktora tyle pracowalas a lbo twoja rodzina to zabezpieczasz sie przed tym, ze ktos polsubia cie dla kasy zeby pozyc troche z toba i cie rzucic zabierajac polowe majatku twojego/twojej rodziny ;) ale nie jest dokumentem ktory chroni tylko i wylacznie tego majetnego, czyli jak twoj maz cie zdradzi a ty to udowodnisz to intercyza juz go nie chroni)

no w zasadzie nie wiem czego on sie boi . tak naprawde to kase schowa w bezpieczne miejsce i guzik bym z tego miala . samochod jest jego . mieszkanie on wziol w kredycie wiec to jest i tak jego to co ja mu mialabym niby zabrac tego nie kumam:( w razi jego smierci wyladuje pod mostem czy majatek bedzie dzieony pomiedzy mne moje dziecko i dziecko jego z 1-ego malzenstwa????

nikt sie nie orientuje?:(

bez intercyzy mieszkanie w przypadku rozwodu byloby do podzialu. tak samo jak i inne dobra wniesione do malzenstwa przed slubem badz w trakcie trwania malzenstwa, chyba ze maz udowodnilby ze mieszkanie, samochod itp itd bylo zakupione przez jego rodzicow. zreszta interfcyza nie jest taka zla, w razie niepowedzen fofnansowych, jak maz narobi dlugow ty nie musisz niczego splacac bo nie odpowiadasz za jego obcizaenia finansowe. w przypadku smierci zas maz powinien sporzadzic testament.

1. Intercyza nie chroni majątku wniesionego do małżeństwa, które osoba miała przed ślubem - to zawsze będzie własnością tej osoby niezależnie od wspólnoty majątkowej. Majątek posiadany przed ślubem jest majątkiem osobistym. 2. Intercyza zakłada rozdzielność majątkową po ślubie - czyli tak jak przed ślubem, każdy z małżonków dysponuje własnym majątkiem, nie występuje łączność. Nie można wspólnie się rozliczyć (co wbrew pozorom jest korzystne w przypadku znacznych różnic w dochodach- inaczej współne rozliczenie nie jest jakoś korzystne) 3. Intercyza nie zwalnia z obowiązku dbania o dobro finansowe rodziny - co oznacza, iż małżonek nie może powiedzieć żonie, która straciła pracę : teraz nie jesz, bo za moje jeść nie będziesz... 4. Jeżeli jeden z małżonków posiadających rozdzielność majątkową spłaca kredyt zaciągnięty przed ślubem lub po, np. mieszkaniowy, następnie powinie mu się noga , zachoruje, i nie będzie w stanie tego kredytu spłacać - poza standardowymi konsekwencjami ze strony banku, komornik czy też bank nie będzie miał możliwości obciążania zobowiązaniem drugiego z małżonków. Mieszkanie jednakowoż będzie jego własnością. 5. Na wypadek śmierci etc. mąż może ustanowić testament, gdzie beneficjentem może uznać Ciebie oraz dzieci - nie ma ku temu przeszkód. 6. Jeśli narzeczony zarabia dużo więcej niż Ty i macie plany, żebyś wychowywała dzieci - możesz się zabezpieczyć, prosząc o intercyzję z tzw. wyrównaniem dorobków - ochroni Cię to w przypadku rozwodu, kiedy będziesz wychowywać dzieci, będziesz nieczynna zawodowo - żebyś nie została na przysłowiowym lodzie. 7. Jeśli przyszły mąż posiada działalność gospodarczą lub pracuje na stanowisku, gdzie ręczy całym stoim majątkiem - to intercyza też jest wskazana. Musisz porozmawiać z narzeczonym, dlaczego chce tę intercyzę podpisać, jakie ma argumenty za tym rozwiązaniem. To jest praktyczne i w większości krajów UE popularne rozwiązanie. Jesli narzeczony powie, że Ci nie ufa - może poczekajcie z ślubem :) Jeśli inne powody praktyczne - widać myśli perspektywicznie i o waszym wspólnym dobru. Aha- jeśli ktoś ma mieszkanie na kredyt - to znowu nie jest bogaczem, więc nie masz prawa czuć się gorsza - co to za majątek, którego właśicielem jest bank ;) ?? Głowa do góry i do przodu

odnośnie punktu 4, to nie będzie możliwości obciążenia zobowiązaniem drugiego z małżonków także w przypadku braku intercyzy - nie było bowiem jego zgody na zaciągnięcie zobowiązania ogólnie intercyza nie ma wielkiego znaczenia przy odpowiedzialności za długi wobec osób trzecich. chroni bardziej stosunki wewnętrzne między małżonkami

jeżeli chodzi o sprawy spadkowe po ewentualnej śmierci, to dziedziczycie po sobie normalnie. Nie trzeba sporzadzać żadnych testamentów. Natomiast przy odrębności majatkowej nie ponosisz odpowiedzialności za długi meża zaciagniete zarówno przed jak i w czasie trwania małżeńśtwa. Zreszta w każdej chwili możecie iśc do notarisza i z powrotem zrobić wspólnotę majatkową. Wiem bo sama tak robiłam z mężem.

Jezeli Twój facet ma dziecko z innego zwiazku, to przy odrębnosci majatkowej Twoje dochody nie będą wliczane do ewentualnej wysokości alimentów. Dla Ciebie to chyba dobre rozwiazanie.

Tak samo jest w przypadku moim i narzeczonego.Między nami jest spora różnica, ja ta biedniejsza on ten bogatszy i nie mam nic przeciwko podpisaniu intercyzy. Jakoś tak się utarło że intercyza jest be i fe ale w gruncie rzeczy jest bardzo korzystna. Już ktoś wyżej wymienił te punkty. Można do tego spokojnie dodać każde ustalenie z partnerem. Mnie się spodobał zapis pewnego małżeństwa gdzie w przypadku zdrady mąż bądź żona podczas rozwodu z tego powodu dostaje 40% majątku partnera:D Noooo i czy mając coś takiego w intercyzie zaryzykowałbyś człowieku skok w bok i ewentualną wpadkę?:D Wątpię skoro ręczysz za swoją wierność własnym majątkiem:>

Poza tym jeżeli chodzi o bogatych facetów chroni ich to przed takimi pijawkami które rozwodząc się z facetem wręcz ograbiają go z większości majątku. A zdarzają się tak wredne materialistki. A jeżeli chodzi o biedniejszego partnera-ten bogatszy wie że jest z nim nie dla pieniędzy tylko szczerze kocha skoro zgadza się na intercyzę.No i inni też nie oskarżają tej biedniejszej strony że leci na kasę.

a po ślubie można rozdzielić majątki bez rozwodu?

tak samo jak można spisać intercyzę przed ślubem, tak samo można podpisać rozdzielność majątkową po ślubie, ja w tym celu udałam się do notariusza w Rudzie Śląskiej http://notariuszrudaslaska.pl/