cytologia - wynik CIN3 i skierowanie na kolposkopie

Niedawno robilam cytologie w Anglii i przyszedl wynik: CIN 3 (severe dyskaryosis) oraz skierowanie na kolposkopie. Czy ktoras tez miala taki wynik?? Jakie macie doswiadczenia w Anglii i w Polsce??

nikt nie mial CIN3?? Ani kolposkopii??

nikt mi nie pomoze? :-(

poszukaj topiku cytologia 3 tam wiele dziewczyn pisze o tym jak przechodziły kolopskopię, wycinki, konizację kilka z nich miały Cin-y czyli stany przedrakowe, po skróceniu szyjki jest ok na razie się nie schizuj, przy kolposkopii pobiorą wycinki, zrobią badanie histopatologiczne i zadecydują co dalej, jak będzie coś złego to wytną z marginesem i po sprawie zazwyczaj po skróceniu szyjki (konizacji) sprawdzają czy linia cięcia jest "czysta" ewentualna konizacja czyli obcięcie fragmentu szyjki to nie tragedia, nadal można mieć dzieci....sama szykuję się na taki zabieg bo mam nadżerkę która ciągle sprawia mi kłopoty i nie chce się goić

pogrzeb w googlach, tam piszą że to nie musi oznaczać nic złego tak że nie słuchaj głupich stwierdzeń że to od razu rak

"Nawet cin 3 przechodzący w cis w cytologii może okazac się po pobraniu wycinków zwykłym stanem zapalnym- prostu nadżerką."

mam 25 lat nic się nie bój - dzieki! poszekum tego topiku!

i powiem ze w Polsce lekarze sa do niczego, jesli jestes w zagranica to dobrze, nie masz sie czym martwic.

przejrzalam juz google i znalazlam sporo informacji, dostalam tez sporo ulotek z mojej przychodni. Ale chcialam sie dowiedziec jak to wyglada z "praktycznego" punktu widzenie

A jesli chodzi o temat cytologia 3 to raz tam napisalam, ale dziewczyny z tego topicu mysla ze sa najmadrzejsze i po ich wypowiedziach odechcialo mi sie tam pisac.

ostatnio robiłaś cytologię...bo chyba zaniedbałaś, jakbyś robiła co roku to by Cie 3 grupa raczej nie zastała...

jestem w Anglii i musze powiedzic, ze jest sporo roznic w leczeniu itp. Na przyklad na polskich stronach i forach internetowych mowi sie glownie o leczeniu laserowym lub zamrazaniem. Tutaj mowi sie o tych sposobach jako mniej skutecznych. Musze powiedziec, ze jeszcze nigdy nie dostalam tak szybko skierowania do stecjalisty tutaj!! 1,5 tygodnia!!

w Angli robi sie cytologie od 25 roku zycia co 3 lata. Wczesniej jezdzilam do polski, ale zadnych problemow nie mialam. Tutaj jest tez troche inaczej z grupami. Nigdzie tu nie widzialam podzialu na 5 grup.

No i znowu ktoś musiał wtrącić swoje 3 grosze.... to że ktoś się bada regularnie nie oznacza że nagle go wynik cytologii nie zaskoczy.... gówno prawda, ja badam się co pół roku a mimo to nagle pojawiła mi się cytologia III A....nie miałam żadnych objawów że jest gorzej... już kiedyś miałam trójkę ale potem intensywnie się leczyłam teraz też brałam całą masę leków a po przeleczeniu wyszła znowu trójka...żeby było śmieszniej, zrobiłam dwie cytologie w odstępie tygodniowym, pierwsza wyszła zdrowa II a ta kolejna wyszła III A no i co mi na to powiecie ? już nie raz się przekonałam że zdarzają się przekłamania co do wyników więc nie słucham lekarzy którzy każą się badać co rok albo co 2-3 lata.... baranek, ja jestem już po konizacji metodą Leep-Loop (eletrokonizacja pętlą eletryczną), miałam ją w zeszły czwartek, dziś wybieram się na kontrolę co do odczuć: ranka zachowuje się jak oparzenie, więc sączą się takie wodniste upławy, nic nie boli, jestem aktywna jak zawsze, jedynie staram sie nie dźwigać i nie biegać nawet bezpośrednio po zabiegu nie było krwawienia bo naczynia są zamykane przez elektrokoagulację zabieg był ambulatoryjny, więc rano byłam przyjęta na czczo do szpitala, potem miałam pobraną krew na morfologię, założony wenflon do nakozy, cały zabieg to maks 20 minut, już po przewiezieniu na pokój odzyskałam przytomność i czułam się ok wyszłam ze szpitala po 2 godzinkach od zabiegu i kontrolnym badaniu czy nie krwawię, dostałam też globulki które mają działać bakteriobójczo i wsmpomagać leczenie opisałam wszystko szczegółowo byś się nie denerwowała, no i być może ten opis przyda się innym kobietkom, które czeka ten zabieg

nic się nie bój - dzieki za opis, podnioslas mnie na duchu. Juz jutro ide na zabieg. Na szczescie moj partner idzie ze mna ;-)

co jest nie tak i lekarze beda mogli dopasowac odpowiednie leczenie. Samo badanie nic nie boli. Wsuwaja w Ciebie wziernik z mikroskopem zeby dokladnie obejrzec szyjke i poszukaqc miejsca wysiewu podejrzanych komorek. Jesli takowe znajda moga pobrac wycinek do badania histopatologicznego. To juz jest ciut nieprzyjemne, jest jak...drapanie. Ale trwa chwilke, dasz rade :) u nas na wyniki czeka sie ok.3 tyg. Troche sie bedziesz denerwowac, to naturalne, ale pamietaj, ze nawet jesli badanie wykaze zakazenie wirusem hpv i stan przedrakowy, to jest to w tej chwili calkowicie wyleczalne! Najwyzej, tak jak pisze ktos wyzej, skroca Ci szyjke macicy o podejrzane miejsce i tyle. Jesli jestes zakazona wirusem hpv, musisz badac sie czesciej, co najmniej raz na rok, zeby wszelkie stany zapalne wylapywac wczesniej. Wtedy bedziesz bezpieczna i nic wiecej w Tobie zlego sie nie "wyhoduje". A jesli wyniki zmienia po prostu jakas nadzerka, a zakazenia nie ma, usuna Ci ja i bedzie po sprawie:) trzymam kciuki! :)

mam nadzieje, ze to nic powaznego. Ale juz dostalam list od mojego lekarza, ze przez nastepne 10 lat bede miala cytologie co roku, zamiast co 3 lata. W sumie to dobrze, przynajmniej bede pod stala obserwacja.

Jak często trzeba takie wyniki robić?

Dzisiaj bylam na kolposkopii teraz czekam na wynik ale juz wiem ze bede miala zabieg.Boje sie czy to nie jest raczysko jakies:((( Dzieki za opis. Pewniej sie czuje