Syndyk, wypowiedzenie umowy..

Zaproponowano mi dwa rozwiązania, albo wypowiedzenie za porozumieniem stron(rozumiem, że z przyczyn niezależnych od pracownika), bądź wypowiedzenie na własne życzenie. Czyli wiem, że nic nie wiem. Firma jest w likwidacji, kazano mi podpisać wypowiedzenie z datą ostatniego lutego, gdzie o likwidacji firmy dowiedziałam się wczoraj. Dyrektor mówi, iż przysługuje mi 3 miesięczne wypowiedzenie, skrócone do 1 miesiąca +odprawa za 2 miesiące. I, że to jest dla mnie korzystniejsze podobno.. Drugie rozwiązanie to wypłacanie mi jakiejś sumy przez pół roku.. Umowę mam na 1/4 etatu. Czy mi w ogóle się coś należy ? Jakie rozwiązanie umowy w razie likwidacji jest najlepsze? Wydaje mi się, że jeśli rozwiążę umowe w lutym(z datą lutową) to nawet nie należy mi się wynagrodzenie za marzec. Pracuje na cały etat, mimo umowy na 1/4. Właściciel utrzymuje, ze zapłaci zaległe wynagrodzenie oraz jeszcze odprawę .Jeden wielki chaos. Proszę o pomoc!

oni powinni cie zwolnić, a nie ty podpisujesz na własne zyczenie albo za porozumieniem - bo tylko wtedy dostajesz odprawę jak FIRMA CIĘ ZWALNIA! No i jak firma cie zwolni to masz zasiłek dla bezrobotnych na 6 miesiecy, a jak zgodzisz sie na porozumienie - to masz zasiłek tylko przez 3 miesiace

Na zasiłku mi nie zależy. Skomplikowane to wszystko. Logiczne jest, że przy likwidacji firmy powinna zostac umowa wypowiedziana z przyczyn niezależnych od pracownika - czyli likwidacji. Dlatego właśnie pytam, oni mi wypowiadają z datą ostatniego lutego,czyli miesięczne wypowiedzenie wypowiedzenie i odprawa za 2 miesiące. Jest jeszcze jakieś inne korzystniejsze rozwiązanie? Obawiam się, że w związku z tym że pracujemy tam na część etatu(faktycznie cały) Oni chcą zapłacić nam tylko to co na umowie(w tym wypadku 1/4 ), i jeszcze nie płacić za marzec, oraz dwa następne miesiące. Jak przechytrzyć wilka?

Oczywiście utrzymują, że wszystko będzie pięknie, ślicznie.. Zaproponowali jednak dwa rodzaje rozwiązania umowy.. Oczywiście, nie chcę zwalniać się sama i tracić tą odprawę, chociaż tyle. I tak już z tymi etatami zakombinowali.. niestety...

Doczytałam. Można podpisać porozumienie stron i koniecznie wyraźnie opisany powód zwolnienia(likwidacja), i można również żądać wypowiedzenia (też wyszczególniony powód ). A co jeśli pracodawca nie poinformował o wypowiedzeniu miesiąc wczesniej? Tylko na poczatku tego miesiąca..

i gdzie sprawdzić czy odprowadzał za nas składki zus itd?

w ZUS oczywiście

Tak też zrobię.

jeśli zwolnisz się za porozumieniem stron albo na własne życzenie, to od byłej firmy nie dostaniesz nic. Od razu przestają płacić ci ubezpieczenie i jesteś na lodzie w razie choroby. Nie możesz też dostawać zasiłku dla bezrobotnych, bo przeciez chciałaś się zwolnić. Firma ma dać ci pismo, że zwalnia cię z powodu upadłości!!!