Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość noemi2626

czy należy sie nam zwrot zadatku?

Polecane posty

Gość noemi2626

Chcieliśmy kupic działkę,spisaliśmy umowe przedwstępną,daliśmy zadatek w kwocie 5.ooo zł ale w efekcie końcowym wycofaliśmy sie jednak z kupna tej działki bo jak sie okazało,"działka "okazała sie terenem zalewowy. Czy mianowicie nalezy nam sie zwrot tego zadatku czy przepada on w całosci na rzecz sprzedającego? a tak przy okazji chcę wszystkich ostrzec przed kupnem tej ndziałki http://allegro.pl/katowice-20-min-mikolow-10min-cisza-zielen-jezioro-i1491810668.html piękna działka....ale tylko na zdjeciach,ale nawet tu sprzedający minął sie prawdą,działka zaczyna sie od słupa i biegnie w prawo,ogólnie mokradło,obok działki biegnie rów o czym sprzedający juz nie wspomina. NIE DAJCIe SIe NABRAC!!! my sie wycofalismy w ost.chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko przelotem
jezeli zadatek to przepada trzeba bylo dac zaliczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . . . . . .
nie nalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego uwazasz, że sprzedający minał sie z prawdą? - bo nie bardzo rozumiem. Na jaką działkę się umawialiście? Co widnieje w umowie? Widzieliście działkę przed podpisaniem umowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noemi2626
no to trudno,ale lepiej stracic 5.000 anizeli utopic(dosłownie) 95.000 jeszcze raz ostrzegam przed kupnem tej działki,choc cena wydaje sie niska,drugie tyle trzeba by było zainwestowac w doprowadzenie tego do porządku. a sprzedający to oszust w w dosłownym tego słowa znaczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, uważaj, bo nazywając kogoś publicznie i bezpodstawnie oszustem mozna sobie napytac niezłej biedy :))))))))))))))))))))) Na czym polegało oszustwo? Napisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noemi2626
ja widziałam,ale jak to kobieta,niestety nie rozeznałam sie "w terenie" za pierwszym razem,na pierwszy rzut oka wyglądała przyzwoicie,mąż nie widział bo był za granicą,dopiero jak przyjechał i pojechalismy tam razem jemu oczy wyszły na wierzch jak zobaczył,co zadatkował. zaczęliśmy rozpytywac sąsiadów,wszyscy zaczęli stanowczo odradzac,no chyba"ze państwo chcą wybudowac arke a nie dom" wątpie,by pół wioski zmówiło sie przeciwko jednemu facetowi i odstraszało mu potencjalnych klientów GŁUPIA JA! ze wczesniej,zanim spisałam te umowe i zadatkowałąm nie rozpytałam sąsiadów co to za dziaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sąsiadów? :) to chyba nie jest najlepszy pomysł. Pyta się w urzędach gminy, miasta itp., a nie sąsiadów :) I rowu też nie widziałaś? Działkę ogląda się z kims, kto sie na tym zna. Jesli gość umówił sie z Wami działkę oznaczoną na mapie geodezyjnej i bez geodety podpisaliście taką umowę przedwstępną, to wynika to z Waszej nierozwagi. Granice działki wyznacza mapa geodezyjna i geodeta, a nie oznaczenie działki czerwonym markerem na zdjęciu. Przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ty głupi/a jesteś
skoro widziałaś to za przeproszeniem "widziały gały co brały". Nie wiem dlaczego nazywasz człowieka oszustem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noemi2626
A dlaczego uwazasz, że sprzedający minał sie z prawdą? - bo nie bardzo rozumiem. Na jaką działkę się umawialiście? Co widnieje w umowie? Widzieliście działkę przed podpisaniem umowy umawialismy sie na działke sychą,równa(tym czasem tam od drogi na działke jest ok.1.5 uskok,teren bagnisty(w zimie ciezko sie zorientowac bo ziemia zmarznieta) no i na zdjeciach sprzedajacy nie pokazuje odkąd tak naprawde ta działka sie zaczyna a gdzie konczy te zdjecia,które ma na aukcji to kpina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noemi2626
faktyczie,głupia jestem ale dobrze,ze w pore sie wycofalismy,gosc dostał za friko 5 tyś. a jak sie okazuje on te "cudeńko" usiłuje sprzedac juz od 3 lat i póki co zaden kupiec sie nie trafił,pomijajac o mały włos nas,frajerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty nie rozumiesz, co sie do Ciebie mowi. Przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noemi2626
rozumiem doskonale. a mnie bedzie przykro,jesli sie ktos natnie i to kupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ty głupi/a jesteś
a kto kupuje w ogóle działkę na skrzyżowaniu? Ponadto po roślinach dość wyraźnie widać, że to mokry teren. Z tym zalewowym to chyba nieco przesadziłaś, bo rzeki ani jeziora w pobliżu nie widać na mapie. A przy każdej wiejskiej drodze są rowy, żeby woda z jezdni miała gdzie odpływać. W ogóle nie rozumiem jak mogłaś próbować to kupić zupełnie nie znając się na tym. Możesz mieć przetensję wyłącznie do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noemi2626
to nie jest działka przy skrzyżowaniu,a rzeka tam płynie niedaleko,gostynka sie nazywa,a miejscowosc gdzie ta działka jest to orzesze-mościska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZiewczyno, działki kupuje sie z geodetą, szczegółową informacją z urzędu gminy i prawnikiem. Wg Ciebie dzialka jest zalewowa, wg sprzedajacego (subiektywnie) - nie jest. :) Liczy się to, co stoi w gminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noemi2626
kicia,no widzisz,napalilismy sie strasznie ,bo cena podłóg innych działek była naprawde konkurencyjna a sprzedajacy wiadomo,ze bedzie zachwalał na wszystkie sposoby by tylko sprzedac no nic,nie ma co gdybac tylko szukac dalej,drugi raz juz nie popełnie tych samych błedów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko przelotem
kicia:D :D :D widac autorko,ze nie jestes zbyt spostrzegawcza i dlatego tak wyszlo z ta dzialka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kerri888
miało byc kiciak,nie wiem skad ta kicia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś chyba ściemniasz
obok stoją domy i ich nie zalewa??? Tylko tę jedyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kerri888
kicak :) zmykam,dzieki za porady,za słowa krytyki sie nie obrazam-nalezały mi sie aczkolwiek mój mąż tez jest winny:) to on sie tak pospieszył z ta umowa. nie ma o czym dyskutowac,ładnie jadło a zdechło,jak to mówia. na domiar złego zaraz po tym jak mąż poinformował sprzedajacego,ze jednak sie wycofujemy(mielismy juz ustalonego notariusza) mąż miał wypadek samochodowy,szczescie ze nic mu sie nie stało,ale auto najprawdopodobniej pojdzie do kasacji,nie ma połowy tyłu. sprawca oczywiscie zbiegł z miejsca wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kerri888
coś chyba ściemniasz obok stoją domy i ich nie zalewa??? Tylko tę jedyną? 22:12 [zgłoś do usunięcia] kerri888 nie sciemniam ta działka jest w dole(tego na zdjeciach nie widac) poza tym ten dom wybudowany obok jest podniesiony ponad metr do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znaczy, ze wszystkie zabudowane dzialki woków są podniesione około 1 metr. Ale to widac na pierwszy rzut oka. Ale to, ze działka jest niska, nie stanowi o jej kwalifikacji jako zalewowa. O co więc chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×