Alkoholizm... Jak z tym walczyć? POMOCY!!!!!!!!!!!

najbardziej lubie te niedzielne poranki kiedy starzy budzą sie na kacu w domu powietrze jest cieżkie od zastarzałego dymu tytoniowego , od matki wali przetrawiona wódką a pozniej idziemy na obowiazkowa msze do koscioła

:D:D:D Masz sandałki z koziej pałki :D:D:D:D A na grzbiecie pewnie sweterek z kozich jąderek:D

moj ksiadz proboszcz tez lubi se je bnac w mandaryne i hira goł egen! ale libacja! ja cie! ale libacja!

zrobiłam ze starej wariatkę ubezwłasnowolniłam ja i połozyłam łape na pieniadzach i reszcie majatku

Mam tyz strynngi z owczej pietki co by moj wacek byl prezny i getki

samotna zalamana bezsilna - trzymaj sie !

to bardzo bardzo trudne ale bede się starała jakoś trzymać. Dzisiaj sama już nie wiem co będzie dalej...

Witam samotna Jak tam dzis u Ciebie?

Dokończe Ci jak u mnie sie to zakończyło. Po sprawie w sadzie (zrobili zaocznie nawet nikogo nie informowali) sama poszła na leczenie do innego osrodka I dobrze sie stało bo jej tam pomogli. Jak narazie jest ok Wiesz teraz mówisz ze ich nie zgłosisz na leczenie itd Ale dobrze zawsze miec takie informacje gdzie sie udac, co zrobic bo nigdy nic nie wiadomo.... Łatwo mi sie to teraz opisuje ale to jest w bardzo dużym skrócie , sama zresztą wiesz jak to jest Ja jak szukałam pomocy nikt mi nie pomógł, nikt mi nic nie podpowiedział to też było trudne do przeżycia

Mój przypadek jest prawie identyczny z załamana, samotna, ale ojca nie mam prawie wcale (odeszliśmy od niego kilka lat temu, widuję go sporadycznie, raz w miesiącu), a matka jak napisałaś, oczywiście "ona nie pije", ale po szafkach, półkach, kredensach puste puszki i butelki widuje się regularnie, wraca późno w wiadomym stanie i tak codziennie. Na początku mi zależało na tym, żeby jakoś ją z nałogu wyciągnąć, próbowałem krzyków, szczerych rozmów, nawet doszło do rękoczynów, ale ona oszukuje nawet siebie, że nie ma z tym żadnego problemu. Poddałem się i stała mi się całkowicie obojętną osobą. Mimo wspólnego mieszkania: unikam kontaktu z nią, zbywam jej pytania i prośby, dla mnie przestała istnieć, jako dobra i troskliwa matka z przed lat. Tamta osoba dla mnie zginęła i nie mam zamiaru niczego w tej kwestii robić. W tym roku pisałem maturę, zdałem ją i teraz wylecę do rodziny która jest w UK, lub zacznę studia daleko od domu i postaram się wiązać jakoś koniec z końcem. Zapewne do domu nie wrócę i stanę się wreszcie wolnym od tego wszystkiego człowiekiem. Tobie załamana i samotna gratuluję, że jesteś jeszcze w stanie walczyć. Ja przestałem. Oczywiście pozdrawiam :)

a może warto sięgnąć po fachową pomoc? ja sie zdecydowałam na ośrodek przebudzenie bo jednak sama sobie nie radziłam.a jednak nie chcę wszystkiego zaprzepascić...no i już jakiś czas walczęze sobą i się udaje...jestem czysta !

Szybka i skuteczna pomoc osobom uzależnionym! Tratwa Prywatny Ośrodek Terapii Uzależnień ul. Beskidzka 8 43-460 Wisła tel: +48666030505 e-mail: tratwaosrodek@gmail.com www: https://leczenieuzaleznien.com/

Jako nie pijący alkoholik polecam terapie. Przez kilka lat byłem pijakiem. Często nie pamiętałem jak wróciłem do domu. Zraniłem nie tylko siebie, ale i swoją rodzinę bardzo pomogli mi psychoterapeuci z Przystanku Empatia w Warszawie.

Dnia 19.06.2019 o 23:45, Gość Artur napisał:

Jako nie pijący alkoholik polecam terapie. Przez kilka lat byłem pijakiem. Często nie pamiętałem jak wróciłem do domu. Zraniłem nie tylko siebie, ale i swoją rodzinę bardzo pomogli mi psychoterapeuci z Przystanku Empatia w Warszawie.

Ja byłam na trzech terapiach dla współuzależnionych wszystkie tak samo klepane, zrezygnowałam, bo co chwilę zmieniał się terapeuta, pytał o to samo, a ile mąż pije a co pije a od kiedy? wkurzało mnie to i rezygnowałam, a może to o to chodzi w tej terapii??? Nie wiem. Zetknę na ten przystanek Empatia.