Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sandra90

Co mam zrobic pomocy!!

Polecane posty

Gość sandra90

Witam, jestem po slubie 10 miesiecy, mam 21 lat i 6 miesieczne dziecko. Od dnia slubu miedzy mna a mezem jest tragicznie, a ostatnio poprostu nie potrafie wytrzymac, otworzylam z kolezanka restauracje wiadomo na poczatku jest ciezko ciagle musimy tam byc ciagle cos zalatwiamy staram sie caly wolny czas poswiecac dziecku i mezowi ale on ciagle mnie wyzywa od tlustej kur... grubej szmaty itp. Kiedys nie przeszkadzalo mu jak wygladam a teraz mi ubliza. Prawda jest taka ze kilka razy go oszukalam i on sie o tym dowiedzial ale czy to jest powod aby mnie tak wyzywac i np. w zeszlym tygodniu zlamal mi reke bo wydawalo mu sie ze przytulam sie do kolegi (pozniej przeprosil) byl pijany i "nie tylko" zreszta codziennie cos bierze. Wracam do domu i jest wojna, wczoraj organizowalysmy impreze z okazji dnia kobiet bylam w pracy wrocilam zmeczona a dzis rano spowrotem jazda... Ciagle zabiera mi pieniadze ostatnio zabral 2000 zl i mial mi oddac a teraz smieje mi sie w twarz ze nie odda. Dodam ze na walentyki nie dostalam nic na urodziny nie dostalam nic i to wcale nie ma zwiazku z brakiem pieniedzy. Prosze powiedzcie mi o co mam robic. Aha mieszkamy w moim domu ktory dostalam od taty a on nie chce sie wyprowadzic po awanturach kazalam mu sie wyprowadzic ale nie zrobil tego nigdy. Smieje sie ze jest ze mna dla pieniedzy i domu. POMOCY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra90
Prosze odpowiedzcie co mam robic bo oszaleje !!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka1990
też jestem z twojego rocznika i też mam dziecko (14msc) i nigdy nie pozwoliła bym żeby kto kolwiek mnie tak traktował! złamał ci rękę a ty nic? od czego jest policja? pozew o rozwód+o zakaz zbliżania się i ograniczenie władzy rodzicielskiej bo jest nie stabilny emocjonalnie skoro cię bije to może zbić i dziecko a jeżeli je kochasz to noe możesz na to pozwolić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka1990
dlaczego się z nim męczysz? współczuję ci ale jednocześnie jestem zdania,że kobiety które pozwalaja się bić same sobie gotują ten los! bo w tym przypadku trzeba reagowac za pierwszym razem a nie dawać się nękać! piszesz,że masz dom skoro jest twoj to go wymelduj masz takie prawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pix19-35
po prostu wnies pozew o razwod w wtedy juz sad da mu nakaz opuszczenia Twojego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka1990
a ja bym go zadręczyła sprawami w sądzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra90
Prosze go zeby sie wyprowadzil wyzywam tez mu ublizam ale on nic smieje mi sie w twarz. Ciagle ma jakis problem teraz np znowu zaczyna ze mam wypier... do restauracji ze mnie nienawidzi itp. chce rozwodu ale nie wiem co zrobic zeby sie wyprowadzil on nie jest zameldowany u mnie ale jak mam go wyrzucic ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra90
Chcilabym wkoncu odpoczac wrocic do domu i miec spokoj a tu ciagle jest jazda codziennie mam dosc, grozil mi nozem ciagnol za wlosy popchnol mnie i spadlam tak ze reke zlamalam ale on uwaza ze mnie nie bije i ja przesadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżozefina
no nieźle, to zadzwoń po policję, numeru nie znasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..hh....,,
skoro nie jest zameldowany to idziesz napolicje i mówisz zeby go wypierdolli,alenajprostszy i najskuteczniejszy sposb to wynajecie kilku ludzi z dworca,ktorzy wejda na chate,spuszczał mu lekki wpierdol, wyniosa go, a Tyzmienisz zamki i po kłopocie. Potemjuz tylko sprawa o rozwód. Nawet nie jest zameldowany, wiec nic ci nie zabierze,ani chaty, ani restauracji,moze sperdalac w podskokach.A po tym jak go kilku kolesi wyniesie na uice i jakby jednak chciał wrócic, to dzwonisz na policje i mówisz ze nie mieszkasz dłuzszy czas juz z mezem i on teraz przylazł pod twoje drzwi, a nie jest tu zameldowany. PolcjA przyjezdza,mówisz ze jestes włscicielka domu,pokazujesz akt własnosci,pokzujesz ze ty jstes zameldowana, on nie, to co prawda jeszcze twoj maz ae nie bedziesz z nim mieszkac, bo niemasz takiego zamiaru i nic cie nie obchodzi co on e soba zrobi i kazesz go zabrać ze swojej działki. Tyle. Troche wiecej stanowczości. Niemasz brata albo kumpli którzy wzieliby go za szmaty i jego rzeczy i wyjebali na ulice? Zmienili zamki i po sprawie. Nwet jak bedzie chciał wejsc znów to tak jak pisałam dzwonisz na policje i musza go zabrac, bo nie jest zameldowany i chuj z tym ze to twój mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..hh....,,
przede wszystkim to po pały dzwon i karz go wyjebac, bo nie jest zameldowany, ty chcesz rozwodu, on sie zneca, jak pały nic nie wskuraja to zrób tak jak wyzej napisałam. Idz do prawnika i sie z nim skonsultuj.Kobieto,masz mnóstwoopcji, uwolnij sie od tego kretyna w koncu. najwazniejsze ze meldunku nie ma. bez problemu go wyjebiesz siłą, to tak jakby jakis kloszard mi przyszedł na chate i stwierdził ze od dzis tu mieszka. niemamelunku, nie jest włascicielem domu i naprawde chuj z tym ze to twój maz nikt cie nie moze zmusic do tego zebys mieskala z kims z kim nie chcesz, jak sie nie zgadzasz to ma wypierdalac i słowem nawet pisnac nie moze, bo nie ma meldunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandina
Ja sobie zdaje sprawe z tego ze to takie proste ale zawsze kiedy juz jestem gotowa go zostawic to on wchodzi mi w dupe i udaje takiego dobrego. Wczoraj byl dzien kobiet pzyjechal z kwiatami a ja nie mialam ochoty ich dostac od niego wiec zaczelam mu ublizac tak jak on mi zawsze wiec aczela sie znowu wojna powiedzial mi ze gdybym wygladala tak jak moja przyjaciolka to dzien kobiet spedzila bym w paryzu tak jak ona. Bylo mi tak przykro ze powiedzialam mu ze jest nieudacznikiem ze nie potrafi zarbic na rodzine ze to ja zarabiam na wszystko. Gdzies w głebi serca kocham go ale takiego jakim byl przed slubem ale rozum mowi mi zebym odeszla od niego bo moje dziecko narazie jest male ale za jakis czas zacznie rozumiec a nie chce patologii w domu. On mi wypomina pewna sprawe, na otwarcie restauracji zalatwilam sobie dotacje i on postanowil ze kupimy za to auto od jego rodzicow ja sie zfodzilam ale przelewu nie przeslali w dniu w ktorym obiecywali ze wysla wiec nie zapalcilam za to auto wieczorem tego samego dnia jego ojciec zadzwonil zenatychmiast mam przywiesc auto nie chcial nawet sluchac ze dostane pieniadze za kilka dni. Ja to auto zawiozlam, on jak wrocilam do domu zrobil mi pieklo napil sie poechal do mamusi i tatusia i sie zalil oni powiedzieli mu ze jak jestem taka zla to ma wrocic do domu. Dostalam juz te pieniadze ale nic mu nie mowie bo wszystko odemnie wezmie ciagle bedzie cos potrzebowal a ja naiwna mu dam. Nic mu nie powiem ze juz dostalam. Poradze sobie sama ze wszystkim, czasami mysle ze dobrze by bylo gdyby kogos sobie znalazl wtedy napewno by odszedl i dal mi wkoncu spokoj. Ciagle mnie straszy ze wykonczy mnie psychicznie zabieze mi dziecko i sie wyprowadzi ze spali mi restauracje itp. Nie wiem naprawde nie wiem co robic bo sa dni tak jak np. dzisiaj ze jest taki jak kiedys ale tych dni jest coraz mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandina
przepraszam za błedy ale pisałam bardzo szybko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genowefaa
czasami mysle ze dobrze by bylo gdyby kogos sobie znalazl wtedy napewno by odszedl i dal mi wkoncu spokoj. A dlaczego ty sama nie odejdziesz, nie podejmiesz decyzji, tylko czekasz aż on to zrobi? Rozkręcasz restaurację, nie jesteś jakąs szarą bojąca sie myszką. Podejmij wreszcie męską decyzję, miej jaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtrące 3 grosze
Autorka jest typwym przykładem z syndromem ofiary.Popisze na kafe a nic nie zrobi konkretnego,zeby uwolnic sie od psychola.Rady dostała i nic nie robi.Nadaje sie do leczenia lub całkowitego upodlenia.Dziecka mi tylko szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm.....to dziwne. Restauracja jest twoja, dom jest twoj....czyli twoj maz nie ma nic i w kazdej chwili mozesz mu pokazac drzwi. W zaden sposob nie jestes od niego uzalezniona. Wiec o co chodzi? Wystarczy nie otworzyc mu drzwi i po klopocie. Wyglada jednak na to, ze ty lubisz, jak on cie wyzywa, lekcewazy....gdyby to cie sie nie podobalo, to juz dawno bys mu zamknela przed nosem drzwi. Wspolczuje tylko twojemu dziecku. Niedlugo zacznie patrzec i slyszec wyraznie, co wyprawiaja jego rodzice. Nie bedzie rozumial, ale bedzie sie bal.....Co z ciebie za matka, ktora taki los gotuje wlasnemu dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandina
DOBRZE, jutro ide do adwokta i wszystko zalatwie. Zadzwonie do taty zeby go wyprowadzil i zakonczy sie moj koszmar. JUZ MIGDY NIE POZWOLE SOBIE NA TAKIE TRAKTOWANIE.Moze jestem gruba bo jestem zdaje sobie sprawe ale jestem teraz na diecie i schudne znajde sobie kogos kto bedzie mnie kochal i akceptowal. DZIEKUJE odezwe sie jutro po wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×