Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niemogewtouwierzyc

Nie mogę uwierzyć w to co zrobiła siostra...

Polecane posty

Gość niemogewtouwierzyc

Usunęła ciąże, prawdopodbnie miałoby być dziecko z zespołem downa, no ale lekarze mogli się przecież mylić wczoraj minął ok tydzień od tego a już się bawiła na weselu, zero smutnku nic. Specjalnie jeszcze mama do niej poleciała żeby pocieszyć i wróciła zdegustowana jej zachowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddd
To jest sprawa Twojej siostry a nie Twoja. Moze ona nie czuje smutku albo go dobrze chowa. Zajmij sie swoim zyciem, i pomoz siostrze jesli bedzie potrzebowac tej pomocy, a nie wymyslaj problemy, ktore ona wcale nie musi miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g ,semg,.
wyrzuty sumienia jeszcze ja dopadna, nie da sie obojetnie przez to przejsc,a jej zachowanie moze byc tylko gra pozorow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co cie to
zdegustowana... jakby bylo dziecko z ZD to nie ty bys je wychowywala tylko ona. A, ze sie bawila na weselu to nic nienormalnego, moze zabija w ten sposob smutek i odgania mysli. Skad wiesz co sie dzieje w jej glowie. Pamietej. Tyle o sobie wiemy na ile nas sprawdzono. Nie oceniaj. Ja jestem w 33 tc, w 17 mialam podejrzenie wad plodu i nie wiem co bym zrobila gdyby sie okazalo, ze mala jest chora nieuleczalnie. PO PROSTU NIE WIEM i ciesze sie, ze nie musialam sie dowiadywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bert Power
a chooj was to obchodzi czy dopadna czy nie dopadna wyrzuty sumienia zaraz zleci sie tutaj stado pilznietych osób i beda lamentowac zajmijcie sie waszymi sprawami bo to nie wasza sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co cie to
no ja mam nadzieje, ze jej nie dopadna wyrzuty sumienia. Uwazam, ze autorka topiku niepotrzebnie wznieca raban.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ty jesteś choraa
to jej problem a nie twój, a co do wyrzutów sumienia to niejedna usuwa zdrową ciąże i nie ma, mam koleżankę co usunęła już dawno i nie ma. Także przestańcie pieprzyć, że każdy ma wyrzuty sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemogewtouwierzyc
oczywiscie ze jej sprawa, ja starałam się o dziecko ponad 8 lat, teraz mam śliczne zdrowe bliźniaki, ale gdyby był chore napewno bym nie usunela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozuuumiem,nie chce nawet
no wlasnie,co was to obchodzi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam parę kobiet ktore zdecydo
wały się na aborcję z różnych powodów. ANI JEDNA nie rozpacza z tego powodu i nie ma jakiejś traumy. A lata już minęły i nic się nie zmieniło. Tak postanowiły i koniec kropka. Ale ty wiesz przeciez lepiej, że KAZDA bedzie przezywać, bo ksiądz tak ci powiedział :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może właśnie w taki sposób
próbuje zapomnieć i odreagować swój ból. Jakbym się dowiedziała, że dziecko ma być chore to też bym chyba usunęła bo wiem, że z chorym dzieckiem nie dałabym sobie rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to się działo w Polsce?
Jeśli tak, to napisz trochę na temat procedury: gdzie się trzeba udać, jakie zaświadczenia mieć, jak wygląda cała sprawa, czy aborcja jest w takim przypadku bezpłatna czy może trzeba zapłacić i czekać na zwrot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenkowa
no i dobrze zrobiła -po co skazywać dziecko i siebie na mękę .A wyrzuty ? nie każda musi je mieć .Ja miałabym ,gdybym urodziła swiadomie takie chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja200000
no to faktycznie zachowała się całkowicie obojętnie i beż żadnych skrupułów, ale myśle że jeszcze zrozumie co zrobila, odbije sie to jej na psychice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemogewtouwierzyc
nie w Polsce, nie wiem jak, za ile i nie interesuje mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g ,semg,.
nie obchodzi mnie czy ja wyrzuty sumienia dopadna, ja tylko stwierdzam fakt. aborcja z jakiejkolwiek przyczyny niesie za soba powazne urazy psychiczne.czytaj pacanie ze zrozumieniem! chodzi o to,ze jest to konsekwencja tego czynu.ja sie nie wypowiadam czy siostra autorki dobrze zrobila czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adi_P
ciekawe czy te co sa przeciwne aborcji to by opiekowały sie chorym dzieckiem nie kazda jest skora do poswiecen i wyrzeczen wiec przestancie pieprzyc o wyrzutach sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co cie to
przestancie z tymi wyrzutami sumienia. moze jej wcale nie dopadna. czego ma zalowac tak strasznie? podjela decyzje swiadomie, za granica nikt nie potepia usuniecia plodu z wadami, jest to dopuszczalne do 24 tc, a wtedy plod juz wlasciwie jest wyksztalcony. tylko w Polsce, mocherki maja takie nastawienie, ze wyrzuty sumienia na pewno dopadna. wrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozuuumiem,nie chce nawet
g,semk-czy jak ci tam-pieprzysz glupoty nie kazdego dopadaja wyrzuty sumienia po dokonanej aborcji. Juz sie tak laska nie wczuwaj,bo predzej ty dostaniesz jakis skrzywien psychicznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna ochidea.
''wczoraj minął ok tydzień od tego a już się bawiła na weselu, zero smutnku nic. Specjalnie jeszcze mama do niej poleciała żeby pocieszyć i wróciła zdegustowana jej zachowaniem.'' moze byc smutna, nie wiesz co czuje-to ze nei siedzi w kacie i ryczy 24/24 nie znaczy ze tak nei ejst, zwlaszcza na weselu an ktore sie przychodzi swietowac czyjes malzenstwo nie wypada ryczec(chyba ze ze wzruszenia :P ) tylkos ie jakos trzymac wiec to twoja matka sie tu zachowala nei na miejscu-po co szla ja denerwowac? a jakby zaczela plakac albo cos ?to pewnie by sie wszystkim w tym mlodym glupio zrobilo, jak sama nie zaczyna takich rozmow to juz jej sprawa nie kazdy jest ekstrawertykiem btw moze i nie ejst smutna-dziecko uposledzone to jednak obowiazek an cale zycie i to nei byle jaki-znajomi maaj corke z zespolem downa,do tego ma mase innych problemow a la serce itp - zadnego zycia matka non stop jedzi po klinikach i fundacjach , schudla i jak smeirc wyglada, oczywiscie latwo jest powiedziec ''jak ona mogla usunac takie dziecko'' i owszem jest to zawsze grzech ale ja tez bym tak zrobila bo nie kazdy jest w stanie udzwignac taki obowiazek, to jest mnostwo poswiecenia i po prostu tak jest, nie ty ja osadzac bedziesz wiec sie nie martw zreszta uwazam ze masz zaburzone podejscie do teg bo sama sie 8 lata staralas jak napisalas,a bez urazy (ale etz widze po innej znajomej) jak sie tyle czeka na dziecko to potem sie ma juz hopla an punkcie dzieci-i z 1 strony dobrze bo dziecko ma duzo milosci a z drugiej zle bo czesto te dzieci sa rozpieszczone i egoistyczne jak cholera jak mamusia zqawsze wsyztkto daje - to tak jako przestroge;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze dlatego
ja jedna ciaze poronilam ale jesli zajde i okaze sie ze dziecko bedzie mialo takie wady na 99% podejme taka sama decyzje nie mam juz 20 lat i zdaje sobie sprawe ze nie bede w stanie go wychowac nie krzywdzac w jakis sposob dzieci ktore juz mam nie potepiaj tylko dlatego ze 'ty bys nie mogla "bo nie na Ciebie spadl by ciezar wychowania tego dziecka co do wesela ja tydzien po zabiegu poszlam na wodke a wiele z tego co robilam bylo irracjonalane w stosunku do sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffffffffffffffujara
ŻADEN CZŁOWIEK NIE MA PRAWA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! DO KRYTYKOWANIA CZYJEGOŚ POSTĘPOWANIA-SZCZEGÓLNIE W TAK OSOBISTYM ASPEKCIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to powiem ci szczerze
ze gdybym wiedziała ze moje dziecko am ZD to też bym usunęła ciąże , bo skąd wiem czy jutro nie będę martwa .Kto zajmie się moim dzieckiem gdy mnie zabraknie ??Przecież każdy w duchu wie jak takie osoby są traktowane i postrzegane przez społeczeństwo i nie chodzi mi tu w tym momencie o moja wygodę , ale również wolałabym oszczędzić mojemu dziecku tych wszystkich przykrości jakie by spotykały dziecko z ZD .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja przyjaciółka wpadła mając 21 lat... Gdy powiedziała, o ciąży swojemu partnerowi, ten stwierdził, że nie chce tego dziecka, zarzucił jej nawet, że to na pewno nie z nim zaciążyła. Zostawił ją oczywiście. Więc ona postanowiła działać-uznała, że jest za młoda na dziecko, że nie da rady go wychować (mieszkała sama z 60-letnią matką). Doszła do wniosku, że usunie ciążę. Nie potępiam jej za to -to jej decyzja, jej ciało-nie mi decydować, czy to było moralne, czy nie. Rozmawiałyśmy na ten temat (różne opcje wchodziły w grę-ale decyzja i tak należała do niej), ale nie narzucałam jej swojego zdania, nie prawiłam morałów. Jej matka też pozostawiła jej w tej kwestii wolną rękę-choć zaoferowała się, że pomoże przy dziecku, jeśli tylko moja przyjaciółka zdecyduje się urodzić... Opowiedziała jej też swoją historię-w bardzo młodym wieku również w ciążę zaszła i usunęła. Minęło kilka lat, wyszła za mąż, ale nie mogła zajść w ciąże-obie swoje córki urodziła po 40-stce dopiero. Mimo rozmów z nami, naszego wsparcia, przyjaciółka usunęła ciąże-nie była smutna, widziałam w jej spojrzeniu ulgę-wróciła do normalnego życia... Nie oceniam jej, nie oceniam żadnej z kobiet, które usunęły ciążę-czy z powodu wady płodu czy z innych, osobistych względów. Nie mogę się wypowiadać -nie byłam nigdy w takiej sytuacji. Ciążę zaplanowałam-więc nie wiem, co popycha kobiety do usuwania ciąży-być może strach.... Gdyby okazało się w ciąży, że moja córka ma urodzić się nieuleczalnie lub śmiertelnie chora-nie jestem w stanie powiedzieć, jakie bym miała myśli, co bym zrobiła. Jako osoba zdrowa jednak osobiście nie chciałabym być chorym dzieckiem, potrzebującym do końca życia opieki-tak myślałam kiedyś... Żeby nie być ciężarem-w moim mniemaniu-bo wiem, że moi rodzice nie traktowali by mnie jak ciężar. I teraz nie mam jednoznacznego stanowiska co do tego. Czasy ciemnoty już minęły, niepełnosprawność nie jest już wstydliwym i zakazanym tematem-na każdym kroku media uczulają nas na bycie tolerancyjnym wobec niepełnosprawnych, chore dziecko może chodzić do koedukacyjnych szkół ( tylko w małych miasteczkach o to trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupie
kurwy tylko tak robia dla wlasnej wygody.nie pierdol sie nie bedziesz w ciaz. jedna i jedyna zasada.najpierw dobrze a potem wyskrobac i problem z glowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×