Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dytdd

Czy półorarocznemu dziecku pokazać święcenie jajek?

Polecane posty

Gość dytdd

Czy półtorarocznemu dziecku pokazać święcenie jajek, czy raczej poczekać do następnego roku? Uważam że chodzenie ze święconym to urokliwa tradycja i choć sama nie praktykuję, chciałabym ją pokazać córeczce. Poszłabym więc ze względu na dziecko. Moja mała tej chwili chciałaby się raczej bawić jajkami, nie umiałaby nie wyrzucić wszystkiego z koszyczka... Jak myślicie, coś się zmieni w ciągu niespełna dwóch miesięcy jakie pozostały do świąt, czy raczej nie? Nastawiać się na wyjście do kościoła ze święconym, czy wyszedłby tylko cyrk i lepiej poczekać? Pytam bo gdyby u nas w rodzinie był zwyczaj chodzenia ze święconym, to naturalnie że wzięłoby się dziecko i najwyżej nie dało mu koszyka czy wyszło z kościoła wcześniej ale skoro nikt tego nie robi, to gdyby dziecko miało się tylko umęczyć i zrobić w kościele zamieszanie, to bez sensu iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój 6 miesieczniak
mial swój koszyk i siedzial z nim wózku i obgryzał łeb zajączkowi :) dla 1,5 roczniaka święcenie to frajda. zrób dziecku jego koszyczek włóż tam kilka rzeczy jakies małe jajko z czekolady, kawałek chlebka, baranka i kurczaczka i niech się maluch cieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój 6 miesieczniak
a w kościele to nie wiem. U nas święcenie jest na ulicy przy kapliczce i jest pełno dzieci w różnym wieku. Biegają, zjadają czekoladowe pyszności, maluchy wywracają się na trawie. Nikomu to nie przeszkadza "Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie" Jest fajnie, na prawdę świątecznie i wesoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała magnolia
Oczywiście że możesz iść. Ja byłam niepraktykującą katoliczką, ale jak przyszło na świat dziecko, to mi się odmieniło. Chcę wychować dziecko, tak jak sama zostałam wychowana, nauczyć tradycji. Dlatego chodzimy z córką do kościoła i chcemy żeby od najmłodszych lat poznawała tradycje świąteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dytdd
Ale mi narobiłyście ochoty na takie prawdziwe święta! No to wybierzemy się do kościoła, gdzie chodziłam kiedyś, zanim zmieniłam miejsce zamieszkania. Tam święcenia zawsze były na zewnątrz. Koszyki stawiało się na dużym stole a dzieciaki próbowały podstawić się pod krople wody z kropidła. :D Już się sama nie mogę doczekać. I ten zapach święconego z koszyka. Nie wiem czemu ale zawsze jest wyjątkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dytdd
Biała Magnolio, mniej więcej podobnie czuję jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiunia
moja miala prawie 2 latka ale niosla sama do kosicola koszyk porostu wszystko wytlumacz i napewno bedzie miala frajde z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie ze tak!
mój mial 3 msc. włozyłam mu koszyczek i poszliśmy wszyscy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama parki
Cóż pomysł jak najbardziej dobry dziecko powinno mieć z tego frajde ale jeśli masz obawy jak się zachowa to cóż do świat jest jeszcze trochę czasu zabierz ja kilka razy do kościoła. Jeśli nie na mszę bo trwać może długo to na jakieś nabożeństwo czy jedna drogę krzyżowa jak już będą wytłumacz co to za miejsce i zobaczysz jeśli wytrzyma to super jeśli będzie marudna to cóż to za wcześnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1,5-roczniak nic nie zapamięta
z uroczystości i frajdę pewnie będzie miał małą, ale pójść oczywiście możesz :) Tylko nie nastawiaj się specjalnie na zapachy z koszyków- to już nie to samo święcone :( Teraz króluje głownie czekolada w sreberku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1,5-roczniak nic nie zapamięta
z uroczystości i frajdę pewnie będzie miał małą, ale pójść oczywiście możesz :) Tylko nie nastawiaj się specjalnie na zapachy z koszyków- to już nie to samo święcone :( Teraz króluje głownie czekolada w sreberku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciociadobraradaaaaaaa
nie wiem po co to robic dla frajdy skoro sama a nie praktykujesz tradycji. dla frajdy to mozesz isc do bajkolandu lub na plac zabaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciociadobraradaaaaaaa
i nie wiem gdzie chodzicie do kosciola ,ze tylko sreberka z czekolady widac u nas zawsze czuc chrzan,mirt,swiezy chleb i szynke:) moje dziecko chodzi .ja go nie uciszam w kosciele ,pozwalam spacerowac itd..ksiadz mowi,ze Pan Jezus zawsze dzieci do siebie wolal i nigdy nie ganil lub ucisdzal my mamy dwa koszyki jeden ja drugi Kuba(2 lata) w jego jest jedno jajko kawalek kielbasy czekoladowe jajo marcepanowy zajaczek i baranek drozdzowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×