kto się ze mną spotka?

Mam 27 lat mam brzydki nos, cere potrądzikową, krzywe nogi, bez pracy, unikam ludzi, nie potafie jednego zdania poprawnie wypowiedziec, żadnych znajomych, nigdy nie bylo w moim zyciu zadnego chlopaka. Czy odważyłby się ze mną spotkac męzczyzna (w wieku 27-33 lat)? Przeciez tu tylu prawiczkow, brzydali ale oczywiscie moze byc i przystojny. Mam na myśli tylko rozmowe. Ciekawe czy znalazby sie ktoś tak odważny.

gruba, chuda ?

raczej chuda

Opis dałaś tak zachęcający że już się kolejki ustawiają;) nie chodzi o aparycję ale o Twoje podejście do samej siebie... z kilometra wali goryczą kochana.

hej może to Ci doda skrzydeł: http://chomikuj.pl/?page=362098

Specjalnie dalam taki opis, nie chcialam zeby sie ktos rozczarowal po spotkaniu ze mną, a tak przynajmniej wie, czego sie moze spodziewac, lepiej sie rozczarowac pozytywnie niz negatywnie.

dziekuje Ci Agnieszko za propozycje ale na mnie juz ksiązki nie dzialają. Jedną z nich przeglądalam kiedys.

ja chetnie, ale sama rozmowa to troche za malo. chyba ze rozmowa na poczatek;)

a czego oczekujesz poza rozmową?

na poczatek rozmowa jest ok, pozniej przydaloby sie cos bardziej emocjonujacego;)

dziewczyno!!! smiało mozesz kandydować na stanowisko dyrektora marketingowego!!! opis produktu (ciebie) rewelacja, same superlatywy!!

skad jestes?

no wiesz, musisz wiedziec ze masz kontakt z dziewicą w dodatku odlutkiem, seks moglby sie pojawic ale tylko z milosci i raczej nie tak szybko. Napisalam ten topic z myślą o zwyklym spotkaniu. Widze jednak, ze brzydka i mało bystra osoba ma marne szanse na spotkanie z facetem nawet z takiego miejsca jak to, ktore przecież kipi od prawiczków i brzydali.

Czesc, mam 30 lat, cere raczej nie potradzikowa, duzy nos - ale go lubie, prace mam, ludzi unikam, ze zdaniami nie mam problemow, znajomych nie mam - bo nie chce, nigdy nie bylo w moim zyciu chlopaka ;), czy odwazylbym sie spotkac - tak, oczywiscie jestem zabojczo przystojny ;) Ale - skoro unikasz ludzi, to skad chec rozmowy? Rozumiem, ze rozmowy, a nie gadanie, gdzie chodzi o zarzucenie maksymalna iloscia faktow drugiej osoby ;)

centralna Polska pijany kjójićek właśnie szukam pracy, to może masz dla mnie wolny wakat...skoro jestem ponadprzeciętna i mam dar przekonywania.

Big Boy Blue bo chce zrobic cos szalonego, chce sie przelamac i spotkac z kims obcym, chce zobaczyc jak sobie poradze, chce siebie sprawdzic, spotkanie nie musi trwac dlugo, wystarczy kilka minut, skoro nic sie nie dzieje w moim zyciu to chociaz w ten spoosob chcialabym sobie je urozmaicic, to taka forma pracy nad swoją fobią społeczną.

O, fajnie :) A wiesz skad sie ta fobia u Ciebie wziela?

o to należaloby najlepiej spytac psychologa...myśle ze kilka kwestii sie na to sklada: kompleksy na tle wyglądu, problemy rodzinne, okrucieństwo ludzi, ogolnie przeszlosc....

podaj maila, zobaczymy co z tego wyjdzie:)

jeśli to nie jest dla Ciebie problem to wolałabym, żebys Ty podał swojego maila a ja do Ciebie napisze....a tak poza tym, skąd jestes?

no cóż, tego się spodziewałam...nawet pasztety szukają księżniczek.