On mógłby w ogóle się nie kochać

Jestem z chłopakiem pół roku. Od początku chłopak był dosyć oziębły ale teraz to już przechodzi wszelkie granice. Seks raz na tydzień to jest wszystko a i tak wygląda jakby miał pretensje do mnie, że w ogóle ja tego chcę. Kiedy zaczynam go całować, to za chwilę sobie znajduje zajęcie, żebym tylko do sedna nie przeszła. Kiedy powiedziałam mu o tym jak to wygląda, usłyszałam: Ty to zawsze potrafisz zepsuć humor. Ja mam dosyć duży popęd. Długo tak nie wytrzymam. Ale kocham Go. Co robić? Jak z nim rozmawiać?

Nie jesteś sama, niestety to coraz częstsze. Też mnie to przeraża, jak pomyslę o stałym związku z kimś takim :(, moje koleżanki jakoś próbują takie zwiażki mimo wszystko utrzymać, ale mnie to wcale nie pociesza.

on jest chory uciekłabym od niego

mój mnie rżnie 2-3 razy dziennie i jest super

aseksualna, to chyba ten przypadek. Ciezka sprawa, wiec chyba daj sobie spokoj.

hej wejdzie na mój temat i sie wypowiedzcie http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4765532&start=0