Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dflkldkf

czuje sie wykorzystywana ale nie umiem sie postawic

Polecane posty

Gość dflkldkf

Mam potworny problem z rodzina. Od kilku lat mieszkam za granica i wiodlo mi sie raczej dobrze. Z poczatkiem roku odeszlam jednak z pracy bo nie wyrabialam z dojazdami i psychicznie a ze praca i dojazdy zajmowaly mi czas od godziny 7 do 20 to innej pracy w miedzyczasie sie szukac nie dalo, musialam odejsc. Pojechalam sobie na dwa tygodnie do rodzicow. Wydaje z kazdym przyjazdem niemale pieniadze na rozne pierdoly typu jakies ciuchy fajne, kosmetyki - jak tylko wypatrze cos tanszego i podoba sie to biore. W Polsce jak bylam to zrobilam ogromne zakupy, zeby jakos rodzicom pomoc, w supermarkecie wydalam ponad 1000 zlotych na takie podstawowe produkty jak cukier, maka, olej, rozne srodki czystosci, kosmetyki itp - zeby nie musieli wydawac. Dodatkowo co miesiac wysylam siostrze 150 zlotych na jej wydatki i doladowuje jej komorke. Ponadto srednio co trzy miesiace wysylam rodzicom paczke zlozona z takich rzeczy jak np. porzadny proszek do prania o lepszej jakosci niz w Polsce, jakies kawy i rozne inne produkty. I co? cala ta pomoc i nawet glupiego dziekuje ie uslyszem. A wraz ze swoim odejsciem z pracy dowiedzialam sie, ze jestem nieodpowiedzialna bo nie mysle o tym, ze rodzicom trzeba pomoc, ze pralka sie popsukla to trzeba nowa a co to dla mnie jest te 300 euro. Moi rodzice narawde nie maja zle - razem zarabiaja ponad 4 tys miesiecznie, maja na utrzymaniu tylko jedna siostre. Maja pretensje, ze nie wysylam i nie daje im pieniedzy. Moglabym ale oni pala papiersoy - kazde conajmniej paczke dziennie - nie mam ochoty tego sponsorowac i nie bede dlatego wole zrobic paczke czy zakupy jak jestem. Mam ochote przyciac troche ta pomoc i skupic sie na siostrze bo rodzice ciagle na wszystko zaluja i jednosnie nigdy nie maja kasy. Odkladam siostrze co miesiac 100 euro na lokate, dostanie jak skonczy studia ok. 4 tys euro zeby miala na start - czy wynajac mieszkanie w obcym miescie, czy moze zechce troche pojezdzic po swiecie .... Musialam sie wyzalic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtf?????!
tak to jest jak ma sie nisko poczucie wlasnej wartosci.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, jesteś super. Pomagaj tylko wtedy ,kiedy masz ochotę.Oni nie przymierają przecież głodem. Wstydziliby się.Zamiast się cieszyć, że dajesz radę.Powiedz im ,że odkładasz sobie na mieszkanie i nie możesz tak szastać kasą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz im to co tu nam
napisałaś, nie jesteś od nich zależna, wiec nawet jeśli zrobi sie im przykro to może da im do myślenia, siostrę możesz spomagać poza ich wiedzą twoje zachowanie jest godne pochwały, teraz zadko kiedy można liczyc na czyjąś pomoc, ale czy ty mozesz na kogoś liczyć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dflkldkf
Nie mam nieskiego poczucia wlasnej wartosci. Zaczelo sie wlasciwie od tego, ze matka w pewnym momcie stracila prace wiec im pomagalam bo to raczej normalne. Potem znalazla ale ja dalej pomagalam, zreszta widze ceny w Polsce wiec czemu im cos jakis czas czegos nie wyslac. Po prostu do szalu doprowadza mnie fakt, ze dziekuje nie uslysze tylko ciagle chca wiecej i wiecej. No i fakt, skladamy z moim facetem na mieszkanie a juz sie dowiedzialam, ze powinnam kupic wieksze zeby rodzice mogli sie na starosc czyli za 5 lat na emeryturze do nas wprowadzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×