Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

załamany miś

Czemu kończę tak szybko... ;-(

Polecane posty

Panowie ratujcie!!! ;-( Ok, pierwszy raz - nie każdemu wyjdzie. Ale ja już 4x próbowałem i nic. Już mi jest po prostu wstyd przed moją dziewczyną... Co gorsze: Powiedziała, że nie wie czy chce dalej próbować jeśli każde moje podejście ma wyglądać tak samo... Co ja mam robić, bo już nie mam pojęcia... ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co prawda nie jest Panem :classic_cool: Opowiedz dokładniej w czym problem :) 4 razy pod rząd próbowałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17:03 Perwersja Co prawda nie jest Panem Opowiedz dokładniej w czym problem 4 razy pod rząd próbowałeś? Nie że 4x pod rząd. Przy pierwszym razie, kiedy myślałem że będzie ok, skończyłem po 2 minutach. Uznała to za komplement i powiedziała że nic się nie stało. No to pełen entuzjazmu poczekałem aż "drugi bieg" się załączy. I co? I po 5 minutach klapa. To oznajmiła że nie ma już po tym ochoty. Po dwóch czy trzech tygodniach (ja studiuje 100km od niej, więc tylko w weekendy się widzimy) znowu mieliśmy okazje do bliższego spotkania. I znowu - 5 minut i klapa. Po tym już powiedziała że to zaczyna się robić dla niej nieprzyjemne, że tu niby pierwszy raz, a już trzeci. Później (jak to w związku) mieliśmy ponad miesiąc kryzysu, ale akurat natrafiła się w ferie możliwość wspólnego wyjazdu, na którym postanowiliśmy ze spróbujemy poraz kolejny. I co ku..a??? Znowu po 5 minutach eksplodowałem. I wtedy oznajmiła, że nie wie czy jeszcze będzie miała ochotę kolejnym razem, jeśli za każdym jest tak samo. 17:06 szczerosc1983 może za rzadko wspołżyjecie, i wtedy jesteś tak napalony że za szybko kończysz. I tu właśnie jest pies pogrzebany. Ale odpowiedź (chyba wystarczającą) napisałem wyżej. Dodam, że przy grze wstępnej wszystko jest ok. Ale kiedy już w nią wchodzę, czuje to jej przyjemne ciepło wewnątrz oraz tą "ciasnotę" to wystarczy parę mocniejszych ruchów i ja już kończę. Co ja mam robić, bo już mi wstyd przed nią... ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak, jestem kiepski w lozku
Jak zacznie Ci byc zbyt dobrze to przestan na chwile pchac, jak chcesz to trzymaj w srodku, jak nie to wyjdz i wykorzystaj te pare sekund aby uspokoic oddech, i moze zmienic nieco "kat natarcia" :P. Zrob tak pare razy, zmien pozycje i powtorz. Jak bedzie robilo sie zbyt trudno to zapytaj czy nie chciala by minety albo palcowki przez chwile. Jezeli to nie pomaga to powiedz jej w czym rzecz i zapytaj czy mozecie sobie robic dluzsze przerwy na inne zabawy np. ssanie sutkow, masowanie itp. A przedewszystkim pamietaj: nie sluchaj rad od mezczyzny ktory przyznaje sie do bycia kiepskim w lozku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tylko ty tak masz ,mojemu męzowi zdarza sie ,że jak chce właśnie przystopowac ,ale zostac w środku , to ja dostaje takich skurczy ,że on nie ma szans wytrzymać :P. i to po tylu latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pod warunkiem ,że jest pewien ,że w odpowiednim momencie po takiej pogoni stanie jak nalezy . i tylko sie przed nia nie wygadaj . ale rada dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj facet ma to samo jak zrobi chwilowa przerwe w srodku to wiadomo zr wymieknie najlepiej wyjdz z niej na chwilke i w tym czasie ja popiesc w inny sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj facet ma to samo jak zrobi chwilowa przerwe w srodku to wiadomo zr wymieknie najlepiej wyjdz z niej na chwilke i w tym czasie ja popiesc w inny sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem w tym, kiedy wytrzymuje ten moment, to jest już za późno i wtedy dochodzi do wytrysku. Nie jestem w stanie tego opanować... ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pytaj na forum tylko smigaj do lekarza,tez tak mialem.Dwa ruchy i po zabawie.Raz,drugi,piaty,dziesiaty i zaprowadzilem siebie do lekarza,czerwony jak burak powiedzialem o co chodzi,przepisal tabletki,dodatkowo kupilem sobie masc na opoznienie i teraz nadrabiam stracony czas az laska ma dosyc czasami.;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak, jestem kiepski w lozku
A to Ty sie spuszczasz czy ona? Bo jak to Ty konczysz za szybko, to z Toba problem. Ale warto powiedziec ze chcialbys sprobowac jakos inaczej, moze pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chlopie moze sprobuj troszke wyluzowac w napieciu podczas stosunku, nie mysl przez chwile o tym ze mozesz nie wytrzymac, otworz oczy, nie napieraj mocno, pomysl o czyms innym mniej przyjemnym i niezwiazanym z sexem :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcin a to czasem nie byla witamina c i masc na otarcia i psychicznie Ci to pomoglo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem dokladnie ale lek na recepte,potem jeszcze 3 wizyty u lekarza w celu pobrania kolejnych lekow.Masc na opoznienie wytrysku i efekty sa. Wiem ze niektorzy stosuja jakas masc dentystyczna ktora znieczula wrazliwe miejsce, lignokaina chyba sie nazywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcin, nie chce używać żadnych wspomagaczy, tylko sam jakoś się powstrzymać. Ale niestety nie mogę. I uwierzcie, nie myślę typu: Wyjdzie, nie wyjdzie? Dojdę za szybko nie dojdę? To tak samo z siebie. Kilka ruchów i po wszystkim. Ok, po 1 czy 2 razie to może byłoby w miarę normalne. Ale nie po 4 podejściach. Powiedziała, że nie wie czy chce jeszcze próbować, jeśli za każdym razem ma być tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie sa wspomagacze,nadwrazliwosc czlonka jest zwykla rzecza i jest uleczalna.Mozesz sie meczyc i konczyc po 20 sekundach a mozesz sprobowac wizyty i sexuologa.Nikt Cie nie zabije,lekarz tylko moze pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poleć swojej ukochanej, żeby chodziła na Murzynów. Czy ona ma 15lat, że traktuje Cię jak ścierwo, a Ty czujesz się winny, bo jesteś równie niedojrzały i spotykasz się z 15stką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu czy ona jest z Toba tylko dla sexu??? Bo z jej warunkow tak wynika. Ona doswiadczona Ty probujesz.Po 5 probach i stawia warunki i zero zrozumienia. Zasugeruj jej ze za bardzo Cie podnieca i zeby bylo dluuugo musi sie schowac pod koldre zebys jej nie widzial a wyobrazal sobie stara oblesna szescdziesieciolatke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok. Ona jest zepsuta i to jest Twój największy problem. Żeby dochodzić wolniej możesz potrzebować po prostu więcej doświadczenia i kobiety, która nie jest modliszką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meyve może lepiej nie mów za dużo, bo nie pozwolę obrażać mojej dziewczyny. Nic takiego nie zrobiła, a ja chce się dowiedzieć czego konkretnego w mojej sprawie, a nie Ty nagle do niej się doczepiłeś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie twoja kobieta wywiera na Tobie zbyt duza presje moj facet jest starszy odemnie ciut i dopiero Po pol roku przestal konczy po 2 minutach ja udawalam zr jest Oki tzn komunikowalam mu czasem ze jest cos nie tak ale nie za czesto poczul sie pewniejszy siebie i przyzwyczail sie Do mojego ciała i teraz to ja Proszę go by przestal ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkkkkkkk.
zmien kobiete na mniej wymagajaca, wiekszosc facetow nie wytrzymuje wiecej niz 5 minut a kiedy sie nie spotykacie masturbuj sie i cwicz powstrzymywanie sie od wytrysku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale panowie, mnie moja kobieta nie przeszkadza. A co do masturbacji, to próbowałem, no to może ze 3x mi się uda powstrzymać, ale kolejnego już nie i jak ściskam penisa żeby go "odurzyć", to i tak mimo wszystko nie wytrzymuje i strzela jak z armaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli nie potrafisz zaspokoić ją poprzez stosunek dopochwowy, to zrób jej minetkę. A nie że ją podniecisz, spuścisz się po 5 minutach i...koniec zabawy. Ona ma tam w środku cały czas wszystko przekrwione i po prostu ją boli jeżeli to napięcie nie zostanie rozładowane. Nic dziwnego że się zniechęca. Stracisz ją niedługo i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×