Popisałam się głupotą!!

Dzisiaj na zajęciach koleżanka wypytywała o mojego chłopaka. Opowiedziałam jej kilka rzeczy- że wczoraj poznałam jego rodziców, że jest troskliwy itd a ona na koniec skwitowała"to zaraz Ci się oświadczy!" Ja odpowiedziałam odruchowo, że napewno nieeee i do końca zajęć siedziałam jak porażona :P Gdy mój Misiek spytał jak mi mija dzień w smsie ja opowiedziałam mu tą sytuację. Teraz mi strasznie głupio, próbowałam to odkręcić ale jeszcze nic nie odpisał- jest w pracy. Nie jestem zdesperowana, uważam, że na ślub jest jeszcze za wczesnie, muszę skończyć studia, zreszta jesteśmy ze sobą ponad rok. On zna moje podejście, ale strasznie mi wsyd, bo podejrzewam że odebrał to jak jakąś namowę do oświadczyn no i jego była oświadczyła mu się i nie chce przypominać mu tej sytuacji. Czy naprawdę wyszło tak strasznie jak mi się wydaje?:(

a tam, jak ma poczucie humoru to nie ma problemu

no raczej jak przyjdzie pogadaj z nim wytłumacz mu żeby sobie nie pomyślał bo twój dziad się może przestraszyć i ucięknąć

akurat, już się nabrałem haha , tak wszystko ze szczegółami zawsze facetowi opowiadasz ?

zawsze:P