Jak odświeżyć związek?

Jestem z moim facetem trochę ponad rok. Od pewnego czasu do naszego związku wkradła się przejebana za przeproszeniem rutyna. Nie wazne co na siebie założe, co zrobie, on i tak jakby mnie nie zauwazał. Wiem ze mnie kocha i nie zdradza. Jak spektakularnie ozywic zwiazek?

po roku rutyna??? a mieszkacie razem?

mieszkamy razem pół roku. problem w tym, ze on jest takim typowym flegmatykiem, któremu nie potrzeba zbyt wielu wrażen. dla niego jest dobrze tak jak jest, nie przeszkadza mu ten stan rzeczy. ja mam troche inne usposobienie i potrzebuje troche wiecej "fajerwerków". jemu wystarczy ze razem jestesmy i mowi ze wydziwiam ze chce czegos wiecej. a ja bym chciała go troche rozruszac.

dajze mu spokoj dziewczyno, uszczesliwiac chcesz go na sile, rozstancie sie bo widocznie macie zbyt rózne usposobienie i tak predzej czy pozniej gowno z tego bedzie skoro juz po roku ci sie nudzi

hmmm, podszyw praktycznie trafił w samo sedno.

kiedy moj chlopak mnie widzi maha z radosci swoim czterocenymetrowym ogonkiem :)

juz po roku czasu rutyna?niezle:/to co bedzie po kilku latach...to chyba nie ma sensu skoro ty sie meczysz, do tego masz flegmatyka, mi flegmatycy tez nie odpowiadaja, bo ja lubie jak cos sie dzieje:D

nie, ona bedzie z nim bo on ja kocha i ona jego wiec bedzie go zmieniac na siłe az w koncu on bedzie mial dosc jej pierdolenia i tak chuj wszystko trafi ;)

nie nazwałabym tego meczeniam go. czy to dobrze dla niego, ze cały czas spedza zgarbiony przed kompem, a na kazde moje słowo reaguje tylko mowiac "noooooo" i nadal nie odrywajac wzroku od komputera? od kompa pogorszył mu sie wzrok, ma problemy z kregosłupem i dostał juz mimo młodego wieku lekkiego brzuszka. ogólnie jest "mieciutki" - zero miesni, po minucie seksu ma zadyszke. mi to wszystko jakos tam super wielce nie przeszkadza, bo go kocham, ale sobie mysle ze miło by było go troche poruszyc. niech kurcze raz dziennie wstanie i 30 minut sie porusza. i bede zadowolona.

kktuuy strasznie szybkie i pochopne opinie wydajesz, na podstawie kilku zdan. ale to normalne na kafeterii.

wyjazd do hotelu, gdzie wariują pokojówki:) http://fuzjer.u.re.pl/tablica/czytaj/12841.html

wymagania mam niewielkie i głównie z troski o jego zdrowie. a ze przy okazji wyjdziemy na jakis spacer (wwwooooowww) to i mi sie lepiej zrobi, i nie bede narzekac na rutyne. tylko tyle mi trzeba

jesli zsumujesz dzienne odejscia od komputera na wizyty w kiblu i w lodówce to na pewno wyjdzie 30 minut :) uzaleznił sie chłopak od komputera, zabierz go do parku survivalowego albo do akłaparku, to jest super rozrywka moze mu coś pod czaszką zaskoczy, że są lepsze doznania niż hodowanie brzucha przed kompem

no ale ty potrzebujesz zeby cos sie dzialo miedzy wami a on widac nie, roznicie sie pod wzgledem temperamentu, to nie wrozy swietlanej przyszlosci:/niestety

nie proponuj tylko postaw go przed faktem dokonanym stajac przed nim z biletami w łapie :P jak bedzie marudził to powiedz ze zaprosisz sobie jakiegoś kolege bo masz dosc siedzenia w domu i patrzenia jak robi sie z niego wieloryb, moze go to zmotywuje

tak przygotuj wieczor ty twoj chloapk i 10 pokojowek:D

tak tak , dzisisaj spacer jutro sporty ekstremalne, apetyt rosnie wraz z jedzeniem:)

no co :P park survivalowy to zadne sporty extremalne, mi sie podobalo :)

ooo, no własnie. park survivalowy to jest mysl. wyzwala hormony, moze mu sie spodoba.

dzialaj dzialaj skoro widzisz jeszcze w nim potencjal:D

tylko uwazaj zeby zawalu nie dostal :P ja malo co sie nie przekrecilam hehe