Z kim związał się mój biedny syn!!!

Od początku uważałam to małżeństwo za absurd. Najpierw przedstawił mi dziewczynę która jak się okazało jest panienką z dzieckiem a później gdy poznałam rodzinę tej dziewczyny byłam przeciwna temu związkowi. Mamuśka, wiecznie niezadowolona z życia i ojciec który uparcie nawet po ślubie pilnuje córki. A rodzeństwo mojej synowej, jej starsza siostra jakaś kompletna, zarozumiała idiotka po zawodówce a bracia:( brak mi słów, jeden brat jest ojcem aż czwórki dzieci której narobił swojej żonie a drugi stary kawaler. Najlepsze jest to że moja synowa nie dość że sprowadziła do mojego domu swojego syna na kark, to sprowadza jeszcze dwóch chłopczyków i dwie dziewczynki swojego brata by jej dziecko miało się z kim bawić. I co? synowa oznajmiła mi że nie będzie pracowała, że zamierza zająć się rodziną a mój syn przystał na taką propozycję że będzie utrzymywał nie swoje dziecko. Jeszcze ona swojej rodzinie pożycza pieniądze, a jej tatuś jest u nas codziennie.

co w związku z tym :-0 Problem jest z tobą,nie z nia i jej rodziną...

Jak będziesz miała na głowie całą rodzinę swojej synowej, będziesz musiała koło nich skakać, robić im kawki, proponować coś słodkiego a co jakiś czas będziesz mogła się spodziewać ich na niezapowiedzianym obiedzie to wtedy zobaczysz jak to jest. Człowiek zmęczony a oni nie wiadomo kiedy przyjdą.

chca, a Ty powinnas sie cieszyc ze nie jestes sama.

JESZCZE ZAPLACZESZ ZE ZOSTALAS SAMA

A może niech syn z synową przejdą na swoje? Albo chociaż coś wynajmą jeżeli nie stać ich na kupno mieszkania czy rozpoczęcia budowy domu. Jeżeli mieszkają u Ciebie to masz proawo stawiać warunki. Jeżeli dziecko jest małe to jest to zrozumiałe, że matka chce zostać w domu i zająć się jego wychowaniem. A co do dzieciaków brata synowej- niech synowa chodzi ze swoim do nich i będzie po kłopocie.

A ja uważam, że problem jest w Tobie. Opisałaś jej rodzinę bardzo negatywnie: ,,jeden brat jest ojcem aż czwórki dzieci której narobił swojej żonie,, no sory, ale dzieci to miłość, radość i szczęście. Może zawsze marzył o wielkiej wesołej rodzinie? Stary kawaler, no zdarza się, ile ludzi tyle charakterów, życiowych aspiracji i celów. Może ma inny pomysł na życie. Zastanów się dobrze o co Ci chodzi. Nie jest z rodziny patologicznej, nie jest alkoholiczką, narkomanką, po prostu bawiąc swoje dziecko chce by miało kontakt z kuzynami. To złe? Pomyśl nad tym zanim syn się od Ciebie odwróci

Mówiłam o tym synowi!!! By się wyprowadzili to on zasłaniał się tym że czynsz jest za bardzo wysoki i powiedział że porozmawia z żoną ale to nie dało żadnych rezultatów.

Ja uważam że z twoim synem i synową jest wszystko ok. Ty masz problem to idź do psychologa.

pytam, czy ty babo masz cos z czapa

i postawisz na swoim to beda Toba pomiatac. Nie masz siły na klotnie, ale siłe, zeby byc wykorzystywana i robic kanapeczki masz. Wiec Cie tak traktuja skoro do siebie nie masz szacunku nawet, ani godnosci. musisz byc stanowcza bo inaczej to sie nigdy nie skonczy

Sprzedaj dom , kup im male mieszkanie, a sama mozesz sama zamieszkac i odwiedzac syna.

Rodzina z małym dzieckiem ma się wyprowadzić bo stara jędza tak chce. Najlepiej niech wynajmują i klepią biedę. Boże autorko co z ciebie za matka. Przecież nie musisz im usługiwać. Niech synowa sama robi kawę.