Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiederrrr

Wszystko od poczatku. - wyjazd?

Polecane posty

Gość nie wiederrrr

Witam serdecznie wszystkich, można powiedzieć iz planuję wyjazd do Anglii bądź Holandii. Nie jestem przekonana czy to dobry pomysł. Ile płacicie za wynajem mieszkania? Jakiej wielkości jest ono. Docelowo rozważamy wyjazd całej rodziny. Moja siostra kończy podstawówkę, jak wyglądałoby to od strony edukacyjnej? Polska szkoła, czy lepiej angielska? Angielski zna słabo. Ciężko zapakować 4osoby i da psy i kota na dodatek i wyjechać:P Chcemy stopniowo.. Praca na poczatek przy sprzątaniu.. Może z biegiem czasu coś lepszego.. W Polsce żyje się bardzo cieżko, właśnie straciłam pracę, firma w której moja mama pracuje jest w upadłości, nie wiemy czy dostanie odprawę. Mamy jakieś oszczędności, pojechałabym pierwsza, znalazła pracę, potem ściągnęła resztę :), Jeśli nie znajdę tu pracy, ani moja mama to nie bedzie wyjścia.. Co o tym myślicie? Może jakieś porady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiederrrr
Myślę, że ta decyzja niesie za sobą wiele plusów , moja siostra nauczy się porządnie angielskiego, moja mama tak samo, umie niewiele ale podstawy ma, wujek brat mojej mamy zna bardzo dobrze angielski, jest rencistą .. pomoże nam tam bardzo dużo w urzędach. Ja nie znam angielskiego jakoś super, jednak do sprzątania powinno wystarczyć.. Ile wynajem takiego 3sypialnego mieszkania kosztuje? W praktyce. Poszukam w necie .. Nie musimy wiele odkładać, nie zamierzamy szybko wracać:P Zresztą do czego wracac;/ Ta Polska jest naparwde przerażająca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na początek powiem, że bardzo współczuję obecnej sytuacji. niestety w naszym kraju często tak bywa, powody ekonomiczne zmuszają do wyjazdów. co do wyjazdu, to oprócz plusów są i minusy, ale to zapewne wiesz. ciężko się przesadza stare drzewa - jak to mówią ;) może być cięzko, zwłaszcza jak ludzie tu piszą, teraz jest gorzej z pracą niż przed kilku lat. tak czy siak życzę powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierdzacy klocek
ja moge sie wypowiedziec na temat uk: czyli masz przyjechac: ty, twoja mama, twoja siostra, wujek, pies i kot ? bez doswiadczenia, bez jezyka (oprocz wujka), bez kwalifikacji... i chcesz mieszkac w 3 bedroom house i utrzymac ich ze sprzatania ? no jakbyscie w czworke pracowali na sprzataniu to mozliwe, ale watpie ze twoja siostra bedzie pracowac skoro ma chodzic do szkoly (nie ma wyboru: 'lepsza polska szkola czy angielska?' musi chodzic do angielskiej szkoly,a do polskiej moze chodzic dodatkowo, a nie jako glowna szkola. TAK sa amerykanskie szkoly, francuskie szkoly idt itp, ale tylko dla dzieci bardzo bogatych amerykanskich i francuskich rodzicow. o polskich szkolach dla bogaczy nie slyszalam). tego domu z trzema sypialniami tez nikt ci nie wynajmnie ot tak. musisz miec referencje od poprzedniej osoby ktora ci wynajmowala mieszkanie w uk,a co najwazniejsze musisz miec regularne i legalne dochody, ktore pozwola ci na oplacenie tego mieszkania. a oplacenie tego trzysypialnianego mieszkania to bedzie maly problem, bo na bardzo odleglych obrzezach londynu, gdzie psy szczekaja dupami, a sasiedzi beda mowili jezykiem urdu kurdu, sam czynsz to bedzie jakies 280+ funtow na tydzien. to sie moglo udac jakies 5 lat temu ale teraz..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffffffffklgdl
moze lepsze Niemcy?? jest bardzo duzo ogloszen do opieki nad osobami starszymi, ty i mama moglybyscie sie zalapac, w Niemczech i Belgii jest bardzo duzo starych polskich zydowek, takze z jezykiem tez by bylo ok, poszukaj takich ogloszen, i tylko na stronach niemieckich, bron Boze nie z gazety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffffffffklgdl
nie z polskiej gazety:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiederrrr
Niemiecki znamy wszyscy dobrze, niby mają otworzyć rynek pracy.. Może Holandia.. Znam rodzinę która wynajmuje 3 czy 4 pokojowe mieszkanie, ona sprząta, on jest budowlańcem(zarabiał mniej od niej, teraz otworzył tam swoją firmę) i jeszcze nianię z Polski mają, małe dziecko(4 latka).. Obecnie chodzę w Polsce na rozmowy o pracę, mam nadzieję że w końcu się uda.. Jak nie, to pojadę pierwsza i zobaczę na własne oczy wszystko, zorientuję się.. Moja mama szybko tu pracy nie znajdzie.. Chyba, że wolontariat ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama34567
jedz kochana poki czas,,,tu i tak niema przyszlosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też uważam,że lepsze
są Niemcy na taki wyjazd tym bardziej,że znacie wszyscy ten język.Teraz w UK jest ciężko z pracą,od kwietnia poucinają wszystkie dodatki.Zanim byś się w UK ustawiła na tyle by ściągnąc rodzinę to trzeba roku czasu.Ty nie dostaniesz dodatków na siostrę tylko mama a mama musi mieć pracę,HO i NIN.HO musi wyrobic to jest koszt około 130f.Szukajcie pracy w Niemczech.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiek______
Jako że w Niemczech trochę już... Postanowiłem swoje trzy grosze dorzucić. Na początek. Piszesz: Ciężko zapakować 4osoby i da psy i kota na dodatek i wyjechać. No to z tego wszystkiego zostaw sobie kota. Nie myśl, że w Niemczech pozwolą ci, tak jak w Polsce trzymać zwierzyniec. Tutaj zwierzak, to dość drogi luksus, trzeba mu zapewnić odpowiednie warunki, opiekę, ubezpieczenie. Tu jest mało zwierząt, ale są traktowane naprawdę wyjątkowo. Wyjechać - dokąd? Pierwsza sprawa mieszkanie. Niemcy są bardzo podejrzliwi. Ja tylko dlatego nie miałem kłopotu, że w sprawie mojego mieszkania dzwonił z poleceniem mój pracodawca, a jest to bardzo szanowana w mieście firma. W innych sytuacjach często poproszą cię, żebyś złożyła tzw. Bewerbung, ale nie myśl, że ktokolwiek ten papier weźmie do ręki. Niemcy za Polakami nie przepadają, owszem - jeśli masz dobry zawód, jesteś inżynierem z długą praktyką, lekarzem (a nawet tylko pielęgniarką), czy masz inny specyficzny zawód, to cię będą tolerować. Właśnie - tolerować, ale to wystarczy. Sprzątanie, to kolejny mit. Jest opanowane przez Polski, żony Niemców, ewentualnie osoby, które na tym rynku są od lat. Wcisnąć się w to środowisko jest naprawdę ciężko, a bez referencji w Niemczech na taką pracę nie masz żadnych szans. Nie wepchniesz się w układy, a powiem ci, że w wielu polskich kościołach, panie nawzajem, po mszy uprawiają swoistą giełdę, dzielenie się pracodawcami. Ty wyglądasz na młodą, to możesz trafić na sprzątanie, ale nie całego mieszkania, ale jednego mebla. Tak, tak, chodzi o łóżko! To może spróbować (jeśli nie masz chłopaka) tu: http://www.mypolonia.de/ - zarejestruj się, spróbuj najpierw poflirtować, może znajdziesz kogoś ciekawego, kto cię pozna i ci pomoże? Szanse są, ale pamiętaj - ostrożnie. Jeśli mówi dopsze po Polski, a poza tym włada językiem AliBaby, to daj sobie od razu spokój. Możesz spytać o polski kościół w okolicy, w której mieszka - jeśli będzie coś wiedział, to duża szansa, że zagubiony Polak. ;-) A siostrze poradź, żeby maturę zdała w Polsce. Z Polską maturą (oczywiście niemiecki zamiast angielskiego z języków) ma duże szanse w Niemczech załapać się (po kursie, ale to się da przetrzymać) na studia, czy choćby dobry Ausbildung. Będzie jej łatwiej, niż kończenie ostatnich lat szkoły średniej w Niemczech. Powodzenia ci życzę, ale będzie bardzo ciężko. Masz szansę, ale musisz myśleć. Czy warto spróbować - moim zdaniem, jeśli mądrze i z planem, to tak. Wtedy jest duża szansa, że się uda. Pamiętaj - musisz liczyć przede wszystkim na siebie i jeszcze jedno. Pomocy Polaków się nie spodziewaj. Naprawdę, żal mi to pisać, ale mi w pierwszych miesiącach pomagali głównie tubylcy. Polacy - wiem jak traktuje się ludzi na kontraktach, czy ludzi zatrudnionych przez różne agencje. Nie ma czego zazdrościć. Musisz liczyć na siebie, wtedy szanse, że się uda są większe. Próbuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Jasia
bardzo madrze opisane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja personalna opinia
do przedostatniego komentarza apropo siostry ktora polecasz zostawic na szkole srednia w polsce - bzdura!! dziecko jeszcze do 15 roku zycia jest w stanie perfekcyjnie opanowac akcent obcego jezyka jesli chodzi do szkoly za granica! z matura z polski nie masz szans dostac sie na dobre uczelnie za granica, beda wymagali bog wie czego a akcent i tak zostanie. czym dziecko mlodsze tym lepiej sie zaadaptuje i opanuje jezyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiek______
do poprzedniczki. Piszę z własnego doświadczenia. Moje dzieciaki robiły liceum i maturę w Polsce. Oczywiście wszystkie wakacje razem z tatusiem, wśród osób mówiących też po niemiecku. I tak córka napisała maturę z niemieckiego na ponad 90%. Pozostałe przedmioty również wysoko. Później kurs na certyfikat DSH, a teraz jest studentką uniwersytetu w Kolonii. Myślę, że to dobra uczelnia. Nie uważasz? Studiuje kierunek nauczycielski i ze swoim obcym akcentem będzie uczyć niemieckie dzieci matematyki. Miała oczywiście praktyki, dzieciaki bardzo ją lubiły i jej akcent jest tolerowany (aczkolwiek akcent ma niezły, choć słychać). Może dlatego, że w klasach większość dzieci, to dzieci obcokrajowców? Jeśli dziewczyna w wieku 15 lat przyjeżdża do Niemiec, to automatycznie trafia o co najmniej jeden rok do tyłu (czasem i dwa lata). Poza tym, uwierz mi, bardzo trudno jest zrobić maturę osobie, która dołączyła w tym wieku do niemieckiego systemu edukacji. Córka znajomej robiła maturę w Polsce, w jakimś rocznym liceum internetowym w Bydgoszczy. A przyjechała do Niemiec w wieku 12 lat. I też nie odważyła się na maturę w Niemczech, mimo że po niemiecku mówi płynnie i tu kończyła gimnazjum (z nawet dobrymi ocenami). Właśnie dlatego, jeśli nie wiesz czegoś, to nie wypisuj na forach bzdur. Bo w Niemczech jest honorowana polska matura i polskie studia. Że czasem domagają się nostryfikacji - a to się nie dziw. Inżynierskich studiów nostryfikować nie trzeba - wiem coś o tym ;-) lekarskie - jak najbardziej. Wszystko zależy od tego, co masz robić i jak bardzo pracodawcy zależy na tym, by ktoś u niego pracował. To też wiem z doświadczenia. Za to bardzo korzystne jest zrobienie certyfikatu językowego, choćby wspomnianego DSH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×