Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anabell2232

Boje sie samej siebie... boje sie, ze on mnie zostawi.

Polecane posty

Gość anabell2232

wpadam w duza zlosc czesto z malego powodu. Zaczynam go wyzywac zeby poczuc sie lepiej ale czuje sie lepiej tylko na sekunde pozniej przychodzi smutek, ze nie umiem nad soba panowac, ze jestem nienormalna. czasami tez go szarpne czy pociagne za wlosy, pare razy go uderzylam. czuje sie jak osoba ogladajaca to z boku nie mam na to wplywu... sekunde przed jestem jak wulkan a sekunde po zaczynam siebie nienawidziec. nie umiem nad tym zapanowac chociaz raniac go ranie rowniez siebie. kiedy cala zlosc mi przejdzie zalewam sie lzami i jedyne czego pragne to zeby mnie uderzyl, potraktowal jak szmate - nie wiem czemu ale to mi w pewnym sensie pomaga. on oczywiscie tego by nigdy nie zrobil. chyba, ze w sexie. boze ile bym dala by umiec nad tym panowac zawsze sobie obiecuje, ze juz nigdy... ale i tak nic z tego. boje sie tego, ze on ze mna nie wytrzyma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszukaj pomocy to nie jest normalne by wpadac w taka zlosc z byle powodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak mam...
I nie wiem jak to zmienić, nie potrafie nad sobą zapanować, a wkurzam sie o pierdoły, pomóżcie... psycholog a może psychiatra?? Dodam, że wcześniej przechodziłam nerwice, miałam lęki, po pewnym czasie minęło, a kiedy urodziłam dziecko jestem strasznie nerwowa i mam stany depresyjne, gdzie szukać pomocy?? Autorko rozumiem cie doskonale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazienkaa ruless
zbadaj hormony :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może wizyta u specjalisty.... pomogłaby na wasze problemy ....bo to nie jest normalne...wygląda to na nerwice....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozecie na poczatek isc do ogolnego lekarza a on doradzi do kogo sie udac. Ja bym chyba udala sie do psychiatry, szczegolnie w drugim przypadku. A jak dlugo jestes po porodzie? moze to jeszcze hormony szaleja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak mam...
4,5 miesiąca jest już troche lepiej niż na początku po porodzie, ale to nadal nie jest normalne... i to już chyba nie są hormony "poporodowe"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabell2232
ja chodzilam do psychologa... wyslali mnie do psychiatry ten przepisal mi tabletki po ktorych bylam bezosobowa nic mnie nie smucilo nic nie cieszylo do tego nie moglam jesc i ciagle chcialo mi sie spac. zrezygnowalam z tego bo nic nie dawalo oprocz tego, ze bylam nikim. dodam, ze terapia dlugo trwala.. stwierdzili tylko , ze mam osobowosc typu borderline a tego sie wyleczyc nie da. jedynie "polepszyc" sta choroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widocznie nie byly to tabletki dla Ciebie,zle dobrane zawsze mozesz poprosic o inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabell2232
bralam rozne. nie bede sie z nikim klocic ale moim zdaniem tabletki sa nic nie warte, zabieraja osobowosc. jakby pomagaly to bym nie przestala ich brac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×