Ślub kościelny z osobą niewierzacą

Witam wszystkich! Jestem osoba wierzącą, moj narzeczony nie(a dokladniej to odszedl od światkow jehowy) ale chrzest ma. Słyszałam że mozna wziąźć ślub kościelny z osobą niewierzącą. Czy można taki ślub zrobić w Urzędzie Miasta i czy musi uczestniczyć w tym ksiądz?

moi znajomi brali taki ślub w kościele, on miał specjalną formułę przysięgi, bez boga itp.

w USC bierzesz slub cywilny a nie koscielny

ksiądz moze wysłac syna swego w zastepstwie

Księdza zapytaj.Możecie wziąć tylko cywilny przeciez

a po cholere zmuszac niewierzacego do jakiejs szopki ( koscielne uroczystosci w pojeciu ateistow to szopka, niektorych- jak bardzo chcesz to powowdzenia)

wziąć taki ślub, jeśli kościół Twojego narzeczonego na to pozwala, w co powątpiewam: skoro sam odszedł, jak piszesz, to czy czasem oni go już nie "wykreślili" mimo że został ochrzczony? Chyba że odszedł w myslach i nie poinformował o tym kościoła - wtedy możesz wziąć taki ślub. Czy będzie wymagany Twój chrzest to zależy od wewnętrznych przepisów zboru.

a do kociola co tydzien chodzisz? jesli nie to po cholere ci koscielny slub?

możesz wziąć w kościele. Tylko on w przysiędze nie mówi np. "tak mi dopomóz Bóg". no i wcześniej podpisujecie jakieś papierki, że mąż nie będzie przeszkadzał Ci w wychowywaniu dzieci w twojej wierze. I musisz mieć świadków, którzy to potwierdzą. tylko nie wiem czy bez bierzmowania da radę wziąć kościelny. najlepiej pogadaj z księdzem

Sorry, pogubiłam się: Ty jesteś wierząca i chodzisz do kościoła rzymskokatolickiego? Narzeczony jest niewierzący ale oficjalnie jest Świadkiem Jehowy i nie apostował? Ślub chcecie wziąć w kościele katolickim czy u Świadków Jehowy?

jeśli chodzi o jedną stronę to i bez chrztu da radę, po prostu on wtedy nie składa tej przysięgi

to znaczy nie jest to takie proste, trzeba trochę za tym pochodzić, trzeba mieć bodajże pozwolenie od biskupa jeśli się nie mylę, ale da się zrobić

no ale po cholere wtedy slub skoro jedno nie przysiega? to juz lepiej cywilny ponawiam pytanie CHODZISZ REGULARNIE DO KOSCIOLA??

moze dla niej to jest ważne, żeby ślubować przed Bogiem, ja się nie znam, ja mam męża innowiercę, sama jestem niby zapisana jako katoliczka, ale się szczególnie nie identyfikuję, nie odczuwam też potrzeby wypisania się, dlatego ślubu kościelnego nie biorę, ale kiedyś się interesowałam jak to wygląda tylko już niewiele pamiętam

Ja wczesniej tez myslalam zeby tylko cywilny wziąźć. Ale ja chce zeby moje dzieci byly ochrzczone i poszly do kouni a po za tym jak np moja siostra urodzi dziecko to nie bede mogla zostac chrzesna jak bede bez koscielnego. Do Kościoła chodze. Moj facet sam odszedl od SJ ale jego rodzice sa SJ i nie przyjda do Kosciola na slub a ja chce zeby to byl wazny dzien i dla mnie i dla niego dlateho pytam czy mozna w innym miejscu

Narzeczony byl Swiatkiem jehowy bo jego rodzice przeszli do nich jak byl dzieckiem i potem poprostu sie wypisal

wydaje mi się, że w Polsce ślub kościelny nie może się odbyć bez ołtarza, a skoro tak to dla jego rodziców nie będzie to miało znaczenia czy to kościół czy inne miejsce z ołtarzem, bo to nie o budynek chodzi a o mszę świętą możecie wziąć i cywilny i kościelny, jego rodzice nie przyjdą na kościelny tylko na cywilny

Ja wlasnie slyszalam ze to nie jest przed oltarzem ale np w zachrysti dlatego pytam. Przykro mi bedzie jak nie bede mogla byc chrzesna u swojej jedynej siostry dlatego takie to dla mnie wazne. Wierze w Boga i uzgodnilismy ze dzieci bede wychowywac w wierze katolickiej. Wiem ze to sie moze wydawac dziwne ze jestem z facetem nie wierzacym choc jestem taka katoliczka ale przeciez nie zostawie osoby ktora kocham tylko dlatego ze nie jest katolikiem

Moze ktos jeszcze sie wypowie? Moze ktos byl na takim slubie?

Nie znam się dobrze, musisz zapytać najlepiej jakiegoś księdza, ale skoro narzeczony się wypisal od ŚJ i do żadnego innego koscioła się nie zapisał, to jest traktowany jak ateista, bez znaczenia że kiedyś gdzieś tam należał. I może wziąć ten ślub z Tobą, nie wypowiadając słow przysięgi. Skoro nie chcecie w Kościele, to myślę, że możecie, wystarczy dogadać się z księdzem (jak wiadomo grubość koperty jest najlepszym argumentem), a czy można w urzędzie- nie słyszałam o tym, ale wydaje mi się, że urząd się na to nie zgodzi, bo mają tam wyzanczoną dokładną godzinę na każdy ślub i ktoś (następna para) musiałby czekać aż wasza długa ceremonia z księdzem się skońćzy. Może najprościej będzie wynająć jakąś salkę czy ładne miejsce nad jeziorem np. (co tam lubicie) i zaprosić tam księdza, a na mocy konkordatu małżeństwo będzie ważne i w urzędzie (chyba że chcecie ślubować dwa razy).

polecam http://www.wszystko-dla-slubu.pl