Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedlugomama

zespol downa - obawiacie sie?

Polecane posty

Gość niedlugomama

czy obawiacie sie ze wasze dziecko bedzie mialo ZD? czy myslicie o tym? ja od jakiegos czasu mysle obsesyjnie wrecz czy dziecko bedzie zdrowe... :( nie moge sobie z tym poradzic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche tak szczególnie
że nie zrobiłam badań w 3 tyg., tak jakoś wyszło, że tych badań nie zrobiłam tak jak należy. No ale doszłam do wniosku, ze co ma być to będzie. Już niczego nie zmienię , nie cofnę. Gdyby w tym 13 tyg wyszło, że dziecko jest chore to i tak bym nic nie zrobiła więc po prostu mam nadzieję, że jest zdrowe. Jeśli się jednak okaże z trisomią to co zrobić. To moje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgnghesiynev
ja miałam to samo i potwierdziło się. Obsesyjnie bałam się badania, podczas którego sprawdza się przezierność karkową. To okazało się być początkiem tragicznej diagnozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Był tu niedawno taki temat, raptem pare dni temu założony... Może tam poszukasz rady... a od siebie moge dodac, że nie powinnaś sie zamartwiać i wymyslać różnych czarnych scenariuszy, tylko cieszyć sie ciążą :) gratuluje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugomama
latwo sie mowi... oczywiscie ze sie ciesze...ale im blizej porodu tym bardziej sie boje i widze jak wielkie szczescie to miec zdrowe dziecko.... niestety nie mialam robionego usg w ktorym lekarz zbadalby przeziernosc karkowa w 12 tc... wtedy chodzilam jeszcze do przychodni, tam na usg sprawdzili tylko ogolnie jak sie dziecko rozwija i czy rosnie :( no ale z 2 strony tez nie wiem co bym zrobil np wiedzac ze cos jest nie tak... bo to tez tylko prognozy... poki co boje sie i naprawde zazdroszcze tym po porodzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zaczynasz ronić
Ale przecież każdy lekarz, który robi usg, czy to prywatnie, czy w przychodni bada ZAWSZE przeziernośc karkową. Może wszystko było ok i lekarz nawet nic o tym nie mówił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugomama
nie badal bo nie bylo nic widac to usg jest starej generacji dlatego potem zmienilam lekarza na prywatnego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche tak szczególnie
Jest milion rzeczy gorszych niż ZD. A ja podczas ciąży właśnie na takie rzeczy ciągle trafiałam. Na blogi chorych dzieci, na tematy o powikłaniach itd i dlatego stwierdziłam, ze ZD nie jest najgorszą rzeczą jaka może nas spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugomama
straszne to jest naprawde...czlowiek uswiadami sobie jak naprawde cenne jest zdrowie nasze, dziecka,czego nie docenia sie na codzien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy, dzieci/dorośli z ZD są różne, ale to jak ze wszystkimi chorobami. Mimo wszystko masz rację, nie jest taką tragedią, zawsze może być gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche tak szczególnie
Na NFZ nie każdy lekarz bada. Lekarz do którego chodziłam na 1 wizycie mi już powiedział, ze on tego nie bada, więc zmieniłam go na innego. Jednak zmiana nic nie dała bo akurat kiedy miałam USG to on byl nieobecny i przyjął mnie jakiś, który nie badał bo według niego to bez sensu, a jak mi się nie podoba to mam iść prywatnie. Jak przemyślałam to doszłam do wniosku, ze faktycznie jaki to ma sens? I tak nic nie zmienię, a tylko się będę zamartwiać bardziej. Tak to zawsze zostaje nadzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugomama
urodzilas juz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedługomama, urodzi się, jeśli będzie zdrowe, a tego ci z całego serca życzę, to będziesz każdego dnia zamartwiać się, nasłuchiwać oddechu w nocy, sprawdzać każdego siniaka, martwić się tysiącami rzeczy. Chyba taki matczyny los, że wraz z zajściem w ciążę, zaczynamy martwić się o zdrowie naszych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugomama
masz racje dostajac np informacje np szansa ze dziecko moze byc chore jest jak 1:100... albo nawet to pewne na 99%... i co? po 1 to tylko prognozy... nie zawsze pewne... zawsze jest cien nadzieji... a nawet wierzac ze na 100 dziecko bedzie chore nie umialabym usunac ciazy... ale teraz tuz przez rozwiazaniem tak sie boje zeby wszystko bylo w porzadku... nie wiem czy umialabym sobie z tym poradzic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche tak szczególnie
Nie, nie urodziłam, a ty na kiedy masz termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugomama
chyba tak...az mam lzy w oczach juz boje sie o to malenstwo... juz je kocham... jest takie malenkie i takie bezbronne... dlatego chcialabym dla niego jak najlepiej i tak sie boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugomama
juz niedlugo, na kwiecien.... chce donosic ciaze ale z 2 strony "marze" o porodzie a wlasciwie o uslyszeniu juz po co z dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche tak szczególnie
Będzie dobrze. Musimy w to wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego miałabyś sobie nie poradzić. Nie wiesz jakiego powera nabierają matki chorych dzieci. Jak one potrafią góry przenosić. Mimo, ze czasem brakuje sił. Co nie zabije to wzmacnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zmartwionej mamy
Myślę, że ZD to nie jest nic strasznego. I te wszystkie badania i usg to ściema i robienie kasy prywatnym gabinetom. Ja chodziłam do 2 ginów, badania, usg, witaminy... mam dziecko autystyczne. Tego nikt nie zbada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze moze byc gorzej niz
mongolizm? Nie no pewnie, ze moze... Ale to nie taki cud miod i orzeszki. Zalezy od tego czy to lekkie uposledzenie czy ciezkie. Znam przypadek w ktorym dziecko z downem bylo wrecz zagrozeniem dla rodziny. Zostalo oddane do osrodka, bo zycie pozostalch dzieci bylo w niebezpieczenstwie. W osrodku chory przykuwany byl do takiego grubego metalowego "haka". W takim przypadku lepiej zeby to dziecko nigdy nie nie urodzilo... Ale zgadzam sie - trzeba myslec pozytywnie ;) Po co sie martwic na zapas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym baby, czym wy się martwicie na zapas. Nie dumajcie, nie zastanawiajcie się, zostawcie sobie siły na stresy poporodowe :D. Głowy do góry, wasze dzieci będą dla was najkochańsze, najmądrzejsze, najpiekniejsze w świecie. Nie ważne jakie będą, będą wasze :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze moze byc gorzej niz
"Co nie zabije to wzmacnia." jasne :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugomama
wspolczuje i z 2 strony przesylam mase pozytywnej energii....musisz byc bardzo silna.... znam kobiete ktora ma takie dziecko...jest tak wspaniale i ona jest taka wspaniala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugomama
powyzej pisalam o matce dziecka autystycznego... trzeba wierzyc ze bedzie dobrze... czasem tylko sie zastanwaiam czy przez te mysli nie spowoduje czegos glupiego...ale chyba o tym czy dziecko bedzie zdrowe wiadomo juz na poczatku przy podziale chromosomow prawda...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zmartwionej mamy
Nie chcę Cię straszyć i stresować. Tylko chciałam napisać, że niezbadane są wyroki boskie i nie martw się na zapas dziewczyno, to nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugomama
masz racje...ale chyba juz taka moja natura :( no ale coz byle do porodu... musi byc dobrze ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze moze byc gorzej niz
jezeli chodzi o mongolizm to gadaniem nic nie zmienisz, nie martw sie ;) Jedyne co, to moze byc od tego zestresowane... Zestresowana mamusia to zestresowane dziecko ;) Wiec nie martw sie chociaz na zapas ;) Na zamartwianie sie (tfu, tfu, odpukac w niemalowane) to zawsze byloby pozniej duuuzo czasu, az za duzo. Poki nie ma czym - nie martw sie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×