Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedlugomama

zespol downa - obawiacie sie?

Polecane posty

Gość niedlugomama
dziekuje :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zmartwionej mamy
Dzięki za pocieszenie🌻, na pewno będzie dobrze, trzeba w to wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekaaaarka
ja rodze za 3 miesiace i sie nie boje, co ma byc to bedzie nie mialam ani badania w 12 tc, ani polowkowego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 565765
nie bardzo rozumiem, dlaczego akurat zespół downa? Wiesz autorko le jest tych różnych zespołów? obawiasz sie akurat downa, a np. westa nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche tak szczególnie
Oczywiście, że może być gorzej! Wole dziecko z lekką postacią zd które ma jakiekolwiek szanse na normalne życie niż np dziecko które nie mówi nie słyszy i nie widzi, albo dzieciątko nie mogące oddychać na stałe podłączone do respiratora a do tego karmione pozajelitowo, "wypróżniające" się do woreczka. Wiem, że to brutalne co napisałam, ale trafiłam na takie właśnie blogi i o takich historiach czytałam. A przede wszystkim wolę dziecko żywe! Wiem że trisomia ma różne postacie, ze wiążą się z nią dodatkowe dolegliwości jak np problemy z serduszkiem, brak odporności itd. Wiem na ten temat sporo i zdaje sobie sprawę że nie ma nic cenniejszego niż w pełni zdrowe dziecko! O takie proszę los/ Boga/ anioła stróża i na takie mam nadzieję, ale uważam, ze lekka postać ZD nie jest wyrokiem, końcem wszystkiego bo zdaje sobie sprawę, ze mogło być gorzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze może być gorzej. Jasne że nie cud miód, żadna choroba tym nie jest. A ZD na pewno, ale zawsze może być gorzej. Na szczęście przypadków takiego agresywnego mongolizmu jest dużo mniej. Swoją drogą czy lepiej żeby się urodziło czy nie to odrębna kwestia, niestety znam wypowiedzi wielu rodziców i są bardzo różne (mówię o rodzicach chorych dzieci/dorosłych). Poza tym co tu dumać. Nawet zdrowe dziecko potem może okazać się chore, w dorosłym wieku schizofrenia i inne tego typu przyjemności, nie ma sensu rozmyślać. Zawsze może być gorzej niz :D. Zdecydowanie masz rację w ostatnim poście :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahhh mongolizm, źle brzmi , odeszło się raczej już od takiego nazywania choroby, trisomia lub zespół downa, brzmi znacznie lepiej :)>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak,
Hej, mamo.. nie zamartwiaj się na zapas. Ja sama jestem mamą 4ro letniej dziewczynki z ZD. i uwierz, nie jest on taki zły. Da się z nim żyć, a ile radości sprawia takie dzieciątko. Nie wiedziałam w ciąży o zespole-oczywiście był szok żal, ale trzeba się pogodzić i żyć dalej, pozatym są różne fora, na których mamy zrzeszają się ze sobą, integrują...qrcze, co ja piszę, nawet nie bierz takiej opcji pod uwagę, musi być dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazwa jak nazwa
mi sie down gorzej kojarzy niz mongolizm... Mongolizm po prostu wskazuje pewne cechy wygladu wschodniego. Stad nazwa mysle... Co w niej takiego uwlaczajacego godnosci ludzkiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie obawiam sie
bo po to robiłam badania żeby mieć pewność a w razie wad usunąć ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche tak szczególnie
Nigdy nie masz pewności. Te badania dają wynik szacunkowy jedynie, a nie pewność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie, to po co Twoj
komentarz wyzej... Ewidentnie odnosisz do do wypowiedzi jednej osoby, ktora uzyla okreslenia "mongolizm". Co mozna odebrac jako zniesmaczenie i krytyke tego. A mimo, ze ja uwazam, ze niesmaczne jest okreslenie "downa" to nie skomemntowalam tego wczesniej. Uwazam ze o wiele tafniejsza nazwa choroby to ta juz nie uzywana wlasnie "mongolizm". Skoro kazdy moze (co przyznalas w drugim poscie" ) miec swoj gust to po co ten pierwszy Twoj komentarz, skoro nie o nazewnictwie jest temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja też użyłam tego słowa... Doczytaj, nie odnosiłam się do nikogo, bo nie mam potrzeby przyczepiania się. odniosłam się do siebie, bo uznałam, że ktoś mógłby poczuć się urażony. Dlatego poprawiłam siebie. Myślę, że nie ma co doszukiwać się sensu tam gdzie go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugomama
nie wiem co to jest zespol westa, nawet nie bede grzebac w necie teraz... zd sie obawiam bo widuje czasem takich ludzi i stad akurat mysli a co jesli moje dziecko by bylo chore... oczywiscie mysle ze zawsze bede je kochac, tylko bedzie ciezej... i chcialabym dla niego jak najlepiej.... nie wiem, ludzi maja niektorzy tyle dzieci, tyle dzieci rodzi sie w rodzinach patologicznych...mam na mysli ze tyle zdrowych dzieci, nikt sie nie zastanwaia...a ja niepotrzebnie marnuje czas i energie na takie rozmyslania...przeciez i tak co jest to jest a co ma byc to bedzie...dziecko juz jest poczete, rosni niedlugo je ujrze... widze tylko teraz jak zdrowie jest naprawde wazne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugomama
nie ma sensu sie spierac o nazewnictwo...kazdy mial na mysli to samo a mysle ze tez nikt nie chcial nikogo urazic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie obawiam sie
ale jest to wystarczająca pewność. Gdyby wyniki z krwi i przezierności karkowej były niepokojące to zrobiłabym amniopunkcję, a ta daje już 100% pewności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedługo mama, własnie oni się nie przejmują, to że nie widać wad, to nie znaczy, że ich nie ma. Nie martw się na zapas, nie ma po co.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak,
a ja się jeszcze przyczepię, zespół downa to nie jest CHOROBA , tylko wada genetyczna, ZESPÓŁ WESTA to jest bodajże padaczka lekooporna, ale myśl pozytywnie.niedługomamo, skąd jesteś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugomama
moze to nie choroba, moze zle to nazwalam... ale jest to pewnego rodzaju wada ktora powoduje ze dziecku jest ciezej w zyciu... mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze z naszymi malenstwami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Querta
smieszą mnie takie tematy :O Myslałam że masz poważne obawy a ty sobie tyklko dumasz :O Mieszkam koło osrodka dla dzieci niepełnosprawnych i jak dla mnie są to bardzo fajne dzieciaczki. Wiele z nich miało urodzic sie zupełnie zdrowe ale powikłania podczas porodu czy zaniedbanie podczas ciązy spowodowało urazy tymu porażenie mózgowe. Kalectwo moze przydarzyc sie kazdemu na kazdym etapie rozwoju. Mozna stac sie rozlinką nie tylko w okresie płodowym ale po wypadku:O Wiec nie wiem po co takie dziwne rozmyslania. czemu ma to słuzyc?:O Piszesz ze badania pozwoliłby ci takie dziecko usunąć :O a co jesli dziecko staje sie kalekie jako nastolatek?? Wtedy juz nie da sie nikogo usunąc prawa??:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mongolizm to jest choroba
jak nie jak tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugomama
po 1 ja sie nie pisalam ze usunelabym, nie usunelabym nawet gdybym wiedziala. Ale nie wiem wiec dlatego jak to napisalas "dumam", po prostu mysle o tym i sie martwie, mimo iz jeszcze nie urodzilam chyba juz chce dla swego dziecka jak najlepiej... oczywiscie ze takie dzieci sa kochane... ale to juz inny temat... ja po prostu bedac w ciazy stresuje i sie i martwie czy moje bedzie zdrowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugomama
querta zreszta pytanie - czy jestes w ciazy? skad takie dziwne rozmyslania? bedac w ciazy i oczekujac na porod do glowy przychodza przerozne mysli ktorych nie da sie opanowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość granica0000
Ja miałam córeczkę zespołową(ZD) i przerwałam ciążę i nigdy sobie tego nie wybaczę i nienawidzę się jak nikt innym, nie moge patrzeć na siebie, choćbym na rzęsach stanęła czasu nie cofnę, pozostaje mi tylko modlic się o wybaczenie z jej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest tyle zespołów
wad genetycznych i innych wad wrodzonych, że ZD to mały pikuś i tak naprawdę wierzchołek góry lodowej gdyby każda matka miała świadomość co MOŻE ją czekać raczej niewiele z nas kiedykolwiek świadomie zdecydowałoby się nawet na jedna ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdsfsfssafdasf
to prawda...trzeba wierzyc ze bedzie dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiara wiarą ale jak jest chore
dziecko to nic tego nie zmieni... ani wiara, ani modlitwa... NIC:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztookateria
niedługo mama, jeśli rodzisz w kwietniu to już na pewno na usg byłoby widać cechy charakterystyczne dla ZD (krótki, szeroki nos, płaska twarz, niewielka głowa, duży odstęp między dużym palcem u nogi a kolejnym palcem, krótsze kończyny, pojedyncza bruzda dłoni, często wada serca, echogenne jelita i inne). Jeśli lekarz nic takiego nie zauważył to naprawdę twoje obawy są bezzasadne. Chyba że chodzisz do wyjątkowego konowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Querta
niedlugomama querta zreszta pytanie - czy jestes w ciazy? nie jestem w ciązy ale była 4 razy i mam 4 dzieci. Nie zastanawiałam sie nad tym czy urodzi sie chore dziecko. Skupiałam sie na tym aby mądrze słuchac tego co mówi mi połozna czy lekarz podczas porodu bo w tym momencie kazda ekunda moze zaważyc na zdrowiu i zyciu mojego dziecka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×