Były chłopak probelm

Witam bardzo proszę o dobrą radę. Rozstałam się z facetem. Nie wyszło nam postanowiliśmy rozejść się w zgodzie. Trochę to przeżywaliśmy, ale wiemy że jesteśmy lepszymi przyjaciółmi niż parą. W każdym razie problem polega na tym że miał przede mną dziewczynę, a właściwie dziewczynkę takie akcje jakie mu odwalała to nie miejsce i czas by o tym mówić. Będąc ze mną pisał z nią, ok nie będę mu przecież zabraniać pisać ze znajomymi, mam jeszcze trochę klasy i chyba wiedział co robi, aż do momentu, gdy powiedział mi że chyba coś do niej jeszcze czuje. Była kłótnia, przeprosiny obiecanki. Kiedy doszło do rozstania, dowiedziałam się że tydzień później wrócił do niej. A ja głupia go jeszcze wspierałam w tym mimo że miałam ochotę go zabić. Kiedy ja w końcu po 4 miesiącach się z kimś zaczynałam spotykać zrobił mi scenę zazdrości. Więc chciałam porozmawiać z ową dziewczyną :/ a ta co? Nic jej nie powiedziałam tylko że nie podoba mi się zachowanie Marka nawet nie skonkretyzowałam sytuacji to zachowała się jak dziecko, usunęła ze znajomych na portalach społecznościowych, nie odbierała telefonu od niego nic! Nie chciała wyjaśnić o co chodzi. W końcu jak się pogodzili to stwierdziła że nie wie czy chce z ni być i zaczęła odstawiać mu numery. Teraz Marek siedzi w Anglii i my potrafimy porozmawiać normalnie a ta dziewczynka ciągle ale to ciągle robi mu wyrzuty na wszystko! On przyjeżdża w sierpniu, chce zrobić urodziny tu w Polsce i kto ma być? My dwie. No ja blagam jak może ode mnie oczekiwać sympatii do niej po takich jazdach nie rozumiem tego.

podnoszę

To problem natury moralnej. waga 6 / 10

polecam 998 pozdrawiam

Twój chłopak to takie samo dziecko jak ona i są siebie warci a ty powinnaś skupić się na Twoim życiu jak z nim gadasz po przyjacielsku to nie schodź na temat tej laski bo rzeczywiście nie jest godna Twoich nerwów miałam podobną sytuację i niezazdroszczę

To nie mój chłopak tylko były..... wiem że powinnam się skupić bardziej na tym co mam teraz, ale po prostu ta dziewczyna mnie do szalu doprowadza swoimi jazdami

to jest tak zwany efekt projekcji. denerwuje cie to tak bardzo, bo nie akceptujesz takiego zachowania w sobie. Wsłuchaj sie w siebie i olej ja poprostu. Ona taka jest. Sama dla sibie jest normalna.

nie wiem o co ci chodzi. Dziewczyna ma racje, bo po jaka cholere chcialas sie zabawiac w dobra samarytanke, i informowac ja tym, ze nie podoba ci sie zachowanie jej faceta. Zapomnialas chyba, ze on juz nie jest z toba, i to nie jest tak, ze bedziesz go "wychowywac" wespol z jego nowa kobieta. Klasycznie wpieprzylas sie w nieswoje sprawy i niestety, zawsze to sie konczy tak, ze ta osoba, ktora miesza w czyims zwiazku, zawsze wychodzi przegrana z sytuacji.

Przepraszam bardzo ale nie doczytałaś chyba uważnie. Ona się non stop wpierdal.ała w nasz związek a ja jej nie powiedziałam nic na ten temat. I nie napisałam jej "Twój facet jest o mnie zazdrosny" tylko "Hej mogę z Tobą pogadać? Bo wiesz ostatnio z Markiem się pokłóciliśmy i chciałabym żebyś mi mogla doradzić lub powiedzieć czy wiesz może coś w tej sprawie" Ot co nawet nie zaczęłam. Więc najpierw przeczytaj dokladnie

pokręcone to wszystko, bez obrazy