po co studiujecie ludzie skoro i tak traficie do tesco na kase ludzie

nie kumam tego pedu do nauki

np w tesco na ken 14 w wawie pracuje absolwent iranistyki

otóż wypowiem się w swoim imieniu. mi dostanie się na kase nie grozi, bo ze studiami czy bez moja rodzina prowadzi rodzinna hihi firme, i w niej pewnie bede pracowac az po grób, choc nie chce. natomiast korzystam z tego, ze dane jest mi studiowac, bo dla mnie czytanie ksiazek i rozwój, a głównie moj kierunek studiów, który uwielbiam, sa tak przyjemne ze nie mogłabym sobie odmówic. poza tym jestem na tyle rozgarnieta, ze duzo czasu mi studia nie zajmuja, wiec robie jes sobie z palcem w nosie. wiec czemu nie. potem beda dzieci, problemy, i juz nie bedzie mozna sobie czytac od rana do nocy.

bo taka jest moda to studiuja wszyscy teraz studiuja

Ja żałuję że poszłam na studia. Kończę licencjat teraz, i to by było na tyle, nie będę robić mgr bo to bez sensu, i tak po moim kierunku nie ma pracy.

a co studiujesz inn.?

tez zrobiłem licencjat i to był najwiekszy bład mojego zycia

Wiesz jakby każdy miał takie podejście jak Twoje to każdy chciałby pracować na kasie i w koncu zabrakło by kandydatów do innych zawodów :P

Zresztą może jest cięzko teraz praktycznie po każdych studiach ,ale jendak niektórym ludziom sie udaje. najłatwiej to załamać rece nawet się nie starać

Choc też nie rozumiem tych co studiuja takie kierunki jak pedagogika ,socjologia ,politologia itd To już lepiej iśc na jakies studium np fryzjerskie ,ale przyszlościowe po którym jest jakis zawód Ale warto studiować cięższe kierunki jak kierunki medyczne , prawo , kierunki na politechnice itd Ja np studiuje prawo bo nie ukrywam ,że mam jakieś znajomości no ,a teraz to podstawa. a jeśli bym nawet nie poszła na aplikację to jest wiele możliwości dla prawników. chetnie zatrudniają ich w firmach , urzędach , bankach (choc tu jest ogolnie ciężko) ,policji tej zajmującej sie sprawami kryminalnymi itd

W tesco robią tylko ci z wyższym wykształceniem, którzy się do studiów/zdobywania doświadczenia nie przykładali. I nie mówcie mi że nie ma pracy, bo jak ktoś wybiera taki oblegany kierunek jak np. ekonomia to musi się liczyć z tym, że żeby się przebić trzeba być dobrym, mieć dużo doświadczenia, praktyk, znać języki itd. Co do kierunków takich jak iranistyka... no cóż, może większa mobilność by pomogła, bo na pewno nie w każdym mieście (ba, nie w każdym kraju) potrzeba absolwentów iranistyki.

Choćby dlatego, że teraz takich pytań nie zadaję. Pieniądze są bardzo ważne, ale ja naprawdę jakoś tym wszystkim opływającym w luksusy specjalistom po zawodówkach albo i po podstawówkach nie zazdroszczę. Kojarzycie może dawny zespół DiscoPolo "Antek i Ziuta Szprychowie" -dwójka ludzi dorobiła się jakichś pieniędzy, wybrała się na wczasy do Egiptu i przy okazki nagrali kolejny teledysk, w którym są w Afryce i tygrysy od nich uciekają - nie stac mnie na ciekawe podróże, ale i tak mam lepiej od nich, bo więcej radości, wiedzy, emocji wyniosę z książki o Afryce niż oni z tej kosztownej podróży.

do biedronki na kase tez przyjmuja po studiach nie tylko do tesco

skonczylam studia bo kocham medycyne i nie wyonbrazalam sobie innego zycia.zrobilam to dla siebie ,teraz moge powiedziec ze takze dla pacjentow. teraz w polsce studia niekoniecznie oznaczaja dobra prace,ich brak wlasciwie jednak wiele przekresla,niestety.

do tesco i biedronki po studiach nie biora.