Brak mi czułości

od 5 miesięcy jestem z 33-letnim facetem, dodam, iż ja mam 26 lat, oboje jesteśmy po rozwodach, więc powinniśmy wiedzieć czego oczekujemy od swoich partnerów. Ja jestem bardzo uczuciowa, pewnie jak każda kobieta, natomiast mój facet nie jest za wylewny w okazywaniu mi co do mnie czuje, jeśli wogóle coś czuje. Twierdzi, że odmieniłam mu życie na lepsze, kilka razy mówił, że się zakochał we mnie, ale nie wiem, czy to jest prawda. Nie okazuje mi dość zainteresowania, żadko sie widujemy tylko jeden dzień w wekend, a dzieli nas tylko 30 km. CHyba jeśli by tęsknił to, częścuej by przyjeżdżał, co ja piszę, jeśli by mnie zaprosił do siebie, to ja równiez mogłabym do Niego podjechać na pare godzin. Nie poznałam jeszcze Jego rodziny, mialam okazje tylko rozmawiać kilka razy zJego mama pzrez tel. sama nie wiem, co ze mną jest nie tak. Powinnam się cieszyć, że nie jestem sama, ale brakuje mi rozmów z nim, zwykłego przytulenia, pieszczot, nie mówiąć już o sexie. może ja to za bardzo biorę do siebie, może za bardzo się przejmuję?

przepraszam za te brednie!!!

z tego co piszesz to wnioskuje, ze facetowi w ogóle nie zależy na Tobie :o

offerma dzieki, ale nie skorzystam ;)

Koktajl Mleczny ja tez mam takie odczucie, ale bałam się do tego przyznać. On twierdzi, że mu zależy, smiech!!!!!!!!!!!!

on sie mną bawi, a ja potrzebuje prawdziwego faceta, na którego będę mogła liczyć, a nie gówniarza!!

wiesz, jeden dzień w tygodniu to bardzo malutko.. dlaczego tak rzadko się widujecie?

Chcę ostrego ruchania a nie romatycznego dymania i żeby się spuszczał po 5 minutach

idioci nie podszywajcie sie za mnie, jak nie macie nic ciekawego do powiedzenia, macie ograniczony slownik, to nie wcinajcie sie w czujes rozmowki!!!!!!!!

Koktajl Mleczny a o to by trzeba bylo spytac mojego afceta ;( dzieli nas tylko 30 km, więc jakieś 20-25 minut jazdy, On pracuje do 14, czasami zdarza mu się chodizc na nocki, ale tylko na pare godzin. Ostatnio był w sobote i wpadł jak po ogien, bo szedł własnie na noc, przyjechał o 12 i pojechał o 13, heheh, może ma kogoś na boku, nie wiemmm. 2 razy u mnie nocował, wteyd było fajnie.

zresztą On cos obiecuje, a potem nie dotrzymuje słowa, w sobote jak był powiedział, że przyjedzie w poniedziałek. W poniedziałek napsiał mi sms, że wpadnie we wtorek, a we wtorek napisał, że pewnie w sobote sie zobaczymy.Choreeee, a ja jak głupia, czekam i nie mogłam sie juz doczekać, jak go zobacze!!!on mnie olewa, ja nie mówie, że ma być codziennie u mnie, ale prawie wogóle sie nie widujemy!!!!

Moze to nie jet ten facet ? :)

a kochasz go?

jak mozna kochac "cos" takiego???

Kocham go mimo że mnie w ogóle nie szanuje. A może właśnie dlatego go kocham

Pewnie jest zonaty,ale Ty o tym dowiesz sie ostatnia;)

"oboje jesteśmy po rozwodach, więc powinniśmy wiedzieć czego oczekujemy od swoich partnerów" serio? nie wiedziałam, że rozwód sprawia, że nagle człowiek dojrzeje :-) Jak piszesz, jesteście razem niecałe pół roku - nie wymagaj od faceta, że w tak szybkim czasie będziesz jadać obiady z jego rodzicami... :-)

To moze powiedz mu jasno czego od niego oczekujesz