Najbardziej glupi sen jaki mialam. Kto sie zna?

Snil mi sie jakis chlopak w ktorym bylam zakochana z wzajemnoscia. Czulam od niego wielka troske, bezpieczensto, bardzo mu ufalam. On okaleczal siebie i mnie. Tzn zdzieral ze mnie skore,mialam na calym ciele blizny,ale tak bardzo go kochalam ze pozwalalam na to. Twierdzil ze to do jakiegos jego eksperymentu i mam sie nie bac bo on dalej mnie bedzie kochac a moja skore odzyskam. Nasze spotkania odbywaly sie w podziemiach,kazdy myslal ze on umarl,ale dobrze sie ukrywal. Gdy bylam na powierzchni ziemi ze znajomymi on przy mnie byl jako duch. Tylko ja go widzialam. Przez caly sen slyszalam imie Marta,nie mam tak na imie ani nie znam zadnej Marty. Zna sie ktos na interpretacji snow?

wali cię po rogach z inna laską a ty mu na to pozwalasz

Kto wali po rogach? Ja nie mam chlopaka. A tego ze snu nie znam

no to ostrzeżenie przez takim chłopakiem :)

Znasz sie na snach czy zarty sobie robisz? W lato jade do mojego 'bliskiego' kolegi,ale ostatnio mam wrazenie ze mnie unika. Hmm...

jakie jaja - we śnie masz wyraźne ostrzeżenie przed tym abyś dała sobie chłopakowi "zedrzec z siebie skórę".. chłopakowi, który widzi w tobie inna dziewczynę

To w koncu widzi we mnie inna dziewczyne czy chce zdradzic?

boanna,mimo niejasnosci dziekuje. Moze ktos jeszcze sie wypowie?

Up up

Up up

Up up

naogladalas sie ostatnio horrorow i ci sie przysnilo.

Nie ogladam horrorow i filmow. Up