Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tomek jakiś tam

... pomóżcie kobitki ://

Polecane posty

Gość tomek jakiś tam

potrzebuje pomocy bo nie wiem co zrobić z tą dość skomplikowaną sytuacją. mam koleżankę /zaznaczam że jest mężatką/. Znam się także z jej mężem dośc dobrze... całkiem luźny koleś.... ona też z resztą.... w trójkę jesteśmy trójką bardzo pozytywnych przyjaciół, spędziliśmy sporo fajnych chwil /wspolne urlopy, imprezy ... itd / jednak los sprawił że zakochaliśmy się w sobie z jego żoną... hmm dość typowe :) obydwoje wiemy że tego uczucia nie powinno być między nami.... bo nie możemy być razem... on jednak wie o tym uczuciu. bywały dni że jej małżeństwo już całkiem się rozlatywało z tego powodu... postanowiłem że zerwie z nimi wszytkie kontakty... takie rozwiązanie też by było na rękę jej męzowi... chyba! pomimo iż od długiego czasu izoluję się od nich jak tylko mogę - nie widujemy sie już w ogóle! ona też wie że rozstanie będzie dobrym wyjściem z tej sytuacji - walczy cały czas o mnie :o codziennie mi przysyła sms'y, dzwoni... ja nie odbieram i nie odpisuję - bo tak chyba będzie lepiej.... tyle tylko że ona walczy już o mnie ...10 miesiąc! nie wiem jak ona to wszystko widzi? nie wiem co zrobić z tą sytuacją ... z jednej strony nie chcę tego ciągnąć dalej bo tylko cierpimy bo nie możemy być razem ale z drugiej strony przyjaźniliśmy sie bardzo... i nie wiem co zrobić z tym wszystkim???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie rozwiedzie i bedzie
wolna wtedy startuj jak kochasz i ci zależy jesli jest meżatką caly czas to nie pakuj sie w to, chyba że chcesz byc tym drugim do lóżka musi sie kobieta na cos zdecydowac, dwóch srok za ogon nie da sie trzymac, albo rozwód i ty albo mąż jak można , jak to napisaleś ... walczyc o innego faceta , bedąc czyjąś żoną ??? ... to żalosne .... zwlaszcza, że ta niby walka to pisanie smsów i dzwonienie .... naprawde żalosna laska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dokładnie tak
mąż zapewnia mieszkanko, kase i utrzymanie , a jej sie zachcialo romansów debilce jak cie tak kocha to niech sie rozwiedzie nie można miec ciastka i zjesc ciastka mąż daje kase , a ona wypisuje do innego faceta smsy, obrzydliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomek jakiś tam
dokładnie tak samo sobie pomyslałem że rozwód i ja albo on. wybrała jego nawet kiedyś podczas szczerej rozmowy sama mi powiedziała że nigdy nie będziemy razem. dodała też że ciężko jest jej poświęcić to czego się dorobiła z mężem. najgorsze jednak jest to że ja czasami miękne i jest mi jej żal bo wiem że jest tam gdzieś i bardzo cierpi. wspólne sentymenty i wspomnienia pozostały... przez co i ja cierpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomek z ciebie kumpel
jak z koziej dupy trąba:O jesteś beznadziejny fuj już cię nie lubię a swoją drogą to wybolcuj jej męża to ci wszystko wybaczy i zamieszkacie we trójkę i będziecie żyli długo i szczęśliwie autor jest kobietą :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilkamilkamil
wez sie facet rozpedz do seki i walnij glową o sosne to wszystko iluzja kto cierpi ??? ona ??? nie rozśmieszaj mnie :) to nie milosc, tylko kaprys rozwydrzonej baby, zachcialo jej sie romansu, ubarwienia zycia, rozpedzenia nudy, rutyny dnia codziennego i nie ludz sie, to nie milosc, to tylko czcza gadanina czy tam pisanina, która nic nie kosztuje i do niczego nie zobowiazuje jak jest milosc to sa czyny a nie slowa !!! zapamietaj to sobie !!! zostaw chlopie ten temat i osobe , obróc sie na piecie i idz w inna strone, w swoją strone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×