Serwis poranny

Skompromitowana i poniżona przez kieleckich działaczy PiS żelazna dama prezesa Kaczyńskiego wylizała psychiczne rany, jakich doznała i z impetem ruszyła na pomoc panu Dubienieckiemu, który jak już wiadomo bardzo starannie dobiera sobie solidnych partnerów biznesowych o nieposzlakowanej opinii. Pani Kempa ustosunkowała się do gangsterskich kontaktów zięcia byłego prezydenta i zaproponowała, aby skrupulatnie sprawdzić wszystkie podejrzane ułaskawienia, które podpisał Bronisław Komorowski!. Naczelny "Gazety Polskiej" został tym samym pociągnięty za smycz i na łamach swojej gazetki przeprowadził szybkie śledztwo wynikiem, którego było wyliczenie mówiące o tym, że w ciągu dwóch miesięcy urzędowania prezydent Komorowski ułaskawił więcej osób, niż L. Kaczyński w ciągu jednego roku. "Gazeta Polska" Tomasza Sakiewicza zastanawia się na tym jak to było możliwe i podsumowuje, że Bronisław Komorowski jest w ułaskawieniach rekordzistą. Dokładne wyliczenia GP mówią o ułaskawionych za zabójstwa, uchylający się od płacenia alimentów, oszustów, fałszerzy i złodziei. Niestety nie podano czy ktoś z ułaskawionych był jest lub ma zamiar zostać zięciem obecnej głowy państwa.