Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poradzcie mi bo nie wiem

Odmowa posiadania dziecka

Polecane posty

Gość poradzcie mi bo nie wiem
uważam, że jest to dość poważna kwestia i trzeba być szczerym, przecież bym go nie zjadła, nie mam wścieku macicy jak piszesz tylko szlag mnie trafia, że mówi coś a robi coś odwrotnego, ciężko się żyje z czymś takim bo nie wiesz na czym stoisz, rozumiesz? jeśli zmienił zdanie to należałoby mi o tym powiedzieć, pytałam go już o to tyle razy, że miał na prawdę masę okazji do przyznania mi tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana przez rozwodnika
Twoim błedem było wogole wiazanie sie z rozwodnikiem, też kiedys spotykalam sie z rozwodnikiem, tyle ze nie wiedzialam o tym, ale na szczescie poszlam po rozum do glowy i rozstalam sie, zreszta mial paskudny charakter,zreszta jest tylu wolnych kawalerow wiec po co brac faceta po przejsciach...ani slubu w bialej sukni, w dodatku jeszcze grzech i to ciezki...nie zazdroszcze ci, a kwestie posiadania dzieci nie omawialiscie przed slubem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradzcie mi bo nie wiem
boi czego, reakcji? w pierwszej chwili pewnie bez reakcji, potem pewnie jakby to do mnie doszło byłoby przykro ale w końcu bym się pogodziła z tym a tak być może żyję w kłamstwie a być może nie, jak już wiesz o czymś to masz szansę się z tym pogodzić a jak nie wiesz to się łudzisz cały czas i naginasz, żeby spełniło się to czego chcesz no i druga strona niby też ale tak na prawdę walczysz nie tylko z przeciwnościami losu (problemy zdrowotne) ale też z tym partnerem, który niby chce tego samego, taka walka z wiatrakami, a przecież jeśli on na przwdę nie chce dziecka to nie jest to do ukrycia bo co będzie mi wciskał kit, że chce mieć dziecko przez następne 10 lat i w ciągu tych 10 lat będziemy spali ze sobą 20 razy? no wiesz, to nie jest do ukrycia po prostu, to lepiej chyba przez tydzień, miesiąc czy choćby dwa mieć zły humor niż walczyć ze sobą przez następne 10 lat, takie moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradzcie mi bo nie wiem
po pierwsze pisałam, że omawialiśmy kwestię posiadania drugiego dziecka przed ślubem i było na TAK, po drugie nie uważam, że jeśli ktoś jest po rozwodzie to na pewno ten człowiek nie klasyfikuje się do związku bo rozwodu są z różnych powodów, mój akurat nie pił, nie bił itd. czego nie robi też teraz, kwestia grzechu ... no cóż, nie da się ukryć, że zgodnie z wiarą katolicką nie jest to słuszne, rozmawiałam jednak z księżmi na kolędach, nikt mnie nie potępił, rękę mi podają, nie uciekają przede mną, wiem co mam robić aby grzechu się pozbyć w przyszłości, co do białej sukni - bez komentarza, jest to dla mnie najmniejszy powód, dla którego mogłabym wziąć ślub kościelny, właściwie to żaden powód, uważam, że ślub kościelny polega na czymś innym, głębszym niż sukienka i bycie księżniczką przez jeden dzień (w swoim rzecz jasna mniemaniu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana przez rozwodnika
no coz ja jestem uprzedzona do mezczyzn o tym statusie cywilnym, bo skoro sie rozwiodl to aniolem nie byl i nie wierze zeby w kolejnym malzenstwie zmienil sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradzcie mi bo nie wiem
sądzę, że niesłusznie w ten sposób oceniasz wielu ludzi, rozumiem, że teraz jesteś rozżalona bo nie wyszło w twoim związku ale może po prostu nie było wam pisane być razem, nie pasowaliście do siebie, może nawet masz troche w sobie winy tego, że się rozstaliście ale teraz masz wygodne wytłumaczenie - był żonaty i się rozwódł więc jest zerem. To troche wygodne. Oczywiście nie wiem z jakiego powodu twój były partner się rozwiódł więc może to co piszę jest złe. zastanów się a gdyby on nie był żonaty i pobralibyście się, potem rozwiedlibyście się z jakiegoś powodu i na ciebie nikt by nie zechciał spojrzeć i byłabyś sama do końca życia bo jesteś po rozwodzie, byłoby to słuszne według ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradzcie mi bo nie wiem
czasami ludzie podejmują decyzję o małżeństwie pochopnie, z niewłaściwych powodów i taki związek ma spore szanse, że się rozpadnie, według ciebie tacy ludzie, którzy są ewidentnie źle dobrani, nie pasują do siebie, źle się czują w tym związku powinni być ze sobą w imię podpisanego dokumentu i męczyć się? z tego co piszesz to nieszczęśliwi ludzie w małżeństwie mają tylko dwa wyjścia: - być ze sobą i dalej być nieszczęśliwymi - rozwieść się i do końca życia nie zbliżać się do płci przeciwnej. dla mnie niepoważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masayuki Yammamottooooooo
a ile macie lat? Jesli juz pisalas sorry widocznie nie doczytalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosy
Ciesz się z tego co masz. Z tego ze masz jedno dziecko. Tez mam męża rozwodnika tylko w przeciwienstwie do Ciebie nie mam dzieci bo moj mąż nie chce. Sam ma dwoch chłopców z pierwszego małżeństwa a ze mna nie chce, choc przed slubem twierdził ze chce. I to jest problem!!!! Ja sie zastanawiam!!!... Czy bardziej kocham go czy dziecko którego on nie chce mi dać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradzcie mi bo nie wiem
właśnie mi "idzie" na 31 to masz podobny problem, ja się bardzo cieszę z dziecka, które mamy, nie zrozumcie mnie źle, to jest właśnie to, jak patrzę na nasze dziecko to tym bardziej chciałabym mieć drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana przez rozwodnika
w kazdym razie podziwiam cie za ryzyko ktore podjelas wiazac sie z rozwodnikiem, ja po prostu takiemu nie moglabym zaufac i juz, zreszta nie wyobrazam sobie zycia w grzechu chocby nie wiem jak bylby super facetem, a poza tym zawsze czulabym się tą drugą i tak czuje sie fatalnie, że spotykalam sie z rozwodnikiem, bo gdybym wiedziala o tym to nawet nie spojrzalabym na niego, kazdy ma swoje zasady, i w;lasny punkt widzenia na pewne sprawy, dlatego trzymam kciuki bys sie dogadala ze swoim mezem w kwestii dziecka a moze On zwyczajnie nie ma ochoty na posiadanie wiecej dzieci???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradzcie mi bo nie wiem
ja się tam nie czuję drugą, trzecią ani żadną inną, mam nadzieję, że się wyjaśni w końcu ta sprawa bo ja bardzo bym chciała mieć dziecko jeszcze jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość search
21:37 rosy Czuję się beznadziejnie! Mam faceta, mieszkamy razem i on jest dla mnie bardzo dobry ale... on nie chce brać ze mną ślubu a o dzieciach mogę w ogóle zapomnieć. On jest po rozwodzie i ma dwóch synów... Twierdzi że nie chce mieć więcej dzieci bo boi się że straci kontakt ze swoimi. A dodam że chłopcy spędzają u nas 3-4 dni w tygodniu i nasze relacje są super . Cierpie ogromnie z tego powodu. Rosy,klamczucho,bys chociaz nicka zmienila jak lgasz:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradzcie mi bo nie wiem
dlaczego na temacie o mnie to wkleiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×