Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość andromedkaa

Kobiety, ktore zaczely od niedawna dbac o siebie dla swoich mezczyzn

Polecane posty

Gość andromedkaa

Sa tu takie? Sa tu takie kobiety, ktore dla swoich mezczyzn postanowily wziac sie za siebie? Zaczely cwiczyc i cos w sobie zmieniac. Jestescie tu? Mam do was pytania; Czy widzicie juz jakas roznice? Czy widzi te roznice wasz partner? Co postanowilyscie w sobie zmienic i dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jakies dwa lata temu mialam depresje( praca, samotnosc, zle samo[poczucie) wygladalam strasznie 20 kg wiecej niz teraz, wlosy w zlym stanie poobgryzane paznokcie. Moj facet wiedzial ze jestem z strasznym stanie psychicznym i dlugo to znosil ale wkoncu powiedzial stop! Dal mi do zrozumienia ze nie taka mnie pokochal zrzedzaca, zaniedbana, smutna. Ze jak cos sie nie zmieni to bedzie musial odejsc pomimo ze mnie kocha. Byl to dla mnie swietny kop za ktory jestem mu wdzieczna, poczatkowo myslalam ze zrobie to dla Niego ale pozniej zrozumialam ze przedewszystkim dla siebie i swojego sampoczucia. Teraz jestem znow na diecie i zegnam ostatnie 15 kg do mojej idealnej figury( jakiej nigdy nie mialam bedac z nim) Zmienilo sie duzo przedewszystkim moja pewnosc siebie i sampoczucie ale i w jego oczach widze radosc ze dbam o siebie zawsze umalowana, zrobione paznokcie lsniace dlugie wlosy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreska nad ziet
Ja jestem. Mam 176 cm wzrostu, a moja waga zaczęła niebezpiecznie zbliżać się do 70 kg... Nie mogłam patrzeć na siebie w lustrze ani np. pod prysznicem, nie mieściłam się w żadne ciuchy. Myślę, że sama waga obiektywnie nie była taka tragiczna, ale moje samopoczucie zrobiło ze mnie straszną, zakompleksioną kwokę i wiedziałam, że w końcu zauważy to mój facet. No więc wzięłam się za siebie, zwłaszcza, że on zaczynał coś kombinować na boku z innymi... Zaczęłam na początku lutego - odstawiłam całkowicie ziemniaki i białe pieczywo, jem 5 posiłków dziennie zawsze o tej samej porze, na kolację zawsze sałatka z warzyw i czasem z kurczaka i awokado. Do tego codziennie lekkie ćwiczenia (mam na dvd 15-minutową rozgrzewkę dołączoną do nauki tańca, idealnie się nadaje). Póki co schudłam jakieś 3 kilo, ale nie o wagę mi chodzi. Zdecydowanie poprawiła mi się figura, mój brzuch niedługo naprawdę będzie płaski, nogi zeszczuplały, pupa ma ładniejszy kształt. Na razie waga stanęła w miejscu, ale to normalne, ponoć najpierw z organizmu schodzi nadmiar wody, a dopiero po jakimś czasie zaczyna się prawdziwe spalanie tłuszczu. Nie martwię się tym, do wakacji powinnam dobić do wymarzonej wagi 58 kg. Facet oczywiście zmiany widzi i jest pod dużym wrażeniem, nazywa mnie swoją chudzinką (choć do chudzinki jeszcze daleko:) ). Ale przede wszystkim ja sama lepiej się ze sobą czuję i to odbija się na moim zachowaniu. Chyba najważniejsze to po prostu czuć się dobrze sama z sobą :) Planuję jeszcze ładnie się opalić, zakupić kilka nowych ciuszków w ciągu tych paru miesięcy i wszystko będzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andromedkaa
Ewelka1988 No i gratuluje ;) Widze wzielas sie za siebie dbaas tez o dobro partnera. Nie jestes jedna z dziewczyn typu "skoro Ci sie nie podobam taka jaka jestem to odejdz". Ja tez uwazam,ze dla partnera warto o siebie zadbac. Piszesz,ze zmienilas cos w zywieniu. Jak myslisz czy ta zmiana jedzenia wplynela na twoje samopoczucie? Pytam bo ja tez ostatnio jestem smutna i nie chce mi sie nic, pomyslalam,ze jak zmienie swoje zywienie to sie cos zmieni, ze wplynie to na moje samopoczucie. Jak myslisz? A jeszcze jedno: uprawiasz jakis sport?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreska nad ziet
Aha, dorzucę jeszcze jedną rzecz. Odkąd pamiętam, byłam uzależniona od słodyczy. Paczka ciastek czy czekolada zawsze poprawiały mi humor. Ostatnio miałam trochę problemów, więc było dużo okazji do "zajadania" i stąd się wzięły nadprogramowe kilogramy i denne samopoczucie. Odkąd zdrowo się odżywiam, nie mam aż takiej ochoty na słodyczne, ale pozwalam sobie raz dziennie na małe słodkie co nieco do popołudniowej herbatki. Dzięki temu nie ma niebezpieczeństwa, że np. po miesięcznym odstawieniu słodkiego w momencie załamania rzucę się na słodycze i pochłonę ich jakieś dzikie ilości. Aha, jeszcze zrezygnowałam z kawy i czarnej herbaty. Piję wyłącznie zieloną i dużo wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie przyszło mi do głowy aby zadbać o siebie dla kogoś :O zawsze robiłam to z myslą o sobie ;) Efekty zauwazalne od samego początku i nadal ....:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj partner strasznie dba o swoje cialo jest naprawde atrakcyjny plaski brzuch szerokie ramiona wiec czulam sie jak ta brzydka ktorej sie jakims cudem udalo dorwac fajne ciacho. Wstydzilam sie z nim wychodzic widzialam wzrok slicznych szczuplych dziewczyn ktore patrza z zadziwiniem na nas. Zmienilam diete pierwsze 10 kilo spadlo mi bardzo szybko poniewaz bylam mega zdesperowana i dieta byla glupia, ale tylko pierwsze 10 kilo potem juz madra dieta:) Teraz znow postanowilam zaskoczyc wszystkich i zrzucic jescze 10 15 kilo i miec sylwetke jakiej nigdy nie mialam:) Chodzilam na silownie ale zmienilam prace ktora mi to uniemozliwia ale mam stepperek w domu i rowerek i tak sobie radze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jnapisze jak z grubsza wyglada moja dieta odstawilam calkiem:ziemniaki, makarony, biale pieczywo czasem ciapne kromke ciemnego chleba ale jedna max dwie, gazowane slodkie napoje, smazone, wszelkie fast foody i slodycze za ktorymi nie przepadam czasem zjem kostke czekolady. Ogolnie drastycznie zmniejszylam porcje i jem duzo warzyw i salatek ktore mnie zapychaja i nie czuje glodu a kalorii dostarczam malutko dzieki temu. Oprocz tego nie ma dnia zebym nie posmarowala sie balsamem czasem dwa razy dzieki czemu skora wyglada lepiej. Jeszcze do idealu mi daleko( jakies 15kilo:P) ale wiem ze osiagne cel bo warto czuje sie o milion razy lepiej niz jeszcze 20 kilo temu:P chce mi sie zyc i wiem ze bedzie lepiej. Nie jest to latwe ale tylko na pocztaku jest bardzo ciezko potem idzie coraz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×