Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olllitta

doradzcie-chodzi o przyszła prace....

Polecane posty

Gość olllitta

Mam problem.Bardzo długo broniłam się by stwierdzić iż chce pracować jako nauczyciel....A wszyscy mi mówili,że świetnie tłumacze nadaję się a ja nie chciałam tego przyjąć do wiadomości...A teraz jestem na studiach i wreszcie zrozumialam...Uwielbiam dawać korepetycje...Prowadzić seminaria....Tyle,że jest wielkiproblem-jestem na inżynierskich,nie mam kursu pedagogicznego,a do robienia magisterskich na dziennych sił mi brak,nie będe mówiła z jakiego powodu.Chciałabym zostać nauczycielem akademickim,ale tu trzeba mieć doktorat żeby mieć szanse jakoś się wkręcić-ja nie mam pieniędzy by dłużej to ciągnąć.Nawet na inżynierskich odliczam czas do końca:(Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsrtseaaesgirl
pić i żyć bo bez picia nie ma życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiu bździu uuu
iść do pracy i dalej studiować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllitta
Po pierwsze musze sama się utrzymać-więc z pensji bym musiala opłacić całe utrzymanie + czesne... Po drugie nie wiem jak jest z doktoratem po zaocznych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiu bździu uuu
idź na dzienne, znam osoby które studiuja dziennie i pracują, można!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllitta
Też staram się pracować na dziennych...Ale to nie jest takie łatwe,zależy tez od kierunku studiow,ułożenia planu itp.Narazie na żadnym etacie nie pracuje-daje jedynie korepetycje,a seminaria są jednym z przdmiotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam kurs czekam na dyplom
ale ja sie nie nadaje na nauczyciela:( idziesz na podyplomowy kurs nauczycielski zaocznie, trzy semestry po studiach u ciebie wychodz podyplomowka, jezeli masz znajomosci to dostajesz prace i tyle a w trakcie robisz kurs luzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam kurs czekam na dyplom
ale ja sie nie nadaje na nauczyciela:( idziesz na podyplomowy kurs nauczycielski zaocznie, trzy semestry po studiach u ciebie wychodz podyplomowka, jezeli masz znajomosci to dostajesz prace i tyle a w trakcie robisz kurs luzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllitta
To troche mi poprawiles humor,tyle ze to dopiero po magisterce.A jesli chcialabym na uczelni uczyc to jeszcze wiekszy problem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllitta
:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz kilka możliwości
Jeśli chcesz zawodowo uczyć dzieci - to faktycznie uprawnienia pedagogiczne są niezbędne, ale można je odpłatnie "dorobić" - jest ot mniej fatygujące niż studiowanie 5 lat drugiego kierunku. Jeśli chcesz uczyć dorosłych to nie musisz być od razu doktorem: wszak każdy doktor był kiedyś magistrem. Możesz zostać asystentem (to lepsza opcja, bo jesteś jednocześnie pracownikiem uczelni i pobierasz wynagrodzenie) lub doktorantem (masz szansę na stypendium). I już uczysz - przy czym masz dodatkowo dużo pracy tzw. naukowej - jeśli Ci to nie odpowiada możesz poszukać np. umowy zlecenie w szkołach policealnych, które prowadzą przedmioty o których masz pojęcie. Jeśli masz żyłkę do interesów: możesz robić to sama. Znajdź osoby chętne do nauki, wyznacz stawkę i do dzieła. Niektórzy całkiem nieźle żyją z korepetycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×