Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Makrela w sosie własnym

wypowiedz lekarza na temat karmienia piersia- i co?

Polecane posty

Gość Makrela w sosie własnym

dalej maciory karmiace bedziecie sie upierac ze piersia jest najlepiej : lek. med. rodzinnej i pediatri Dziś mamy do wyboru mleka modyfkowane zbliżone do mleka matki, niestety stwierdza się że jedne i drugie powodują zapacia,kolki. Prawda jest taka że różnica o która Pani pyta jest tylko jedna DZIECKO JEST ZŁĄCZONE Z MATKĄ!!! przy piersi jest bardziej spokojne,bo jest bardzo blisko matki.To jest jedyna różnica prawdziwa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Później dodała też niezłą rzecz, że dzieci karmione piersią jedzą to co matka- czyli chemię :) Ja od dawna mówię wszem i wobec, że nie ma żadnej różnicy miedzy karmieniem piersią a butelką- to jest tylko kwestia gustu! Natomiast uważam, że warto jest wykarmić dziecko siarą- czyli pierwszym mlekiem, które zazwyczaj jest żółto-przezroczyste. Dostarcza ona faktycznie dużo fajnych przeciwciał, czego nie zastąpi się innym mlekiem. natomiast między normalnym pokarmem ( zazwyczaj jest on już w drugiej, trzeciej a nawet pierwszej dobie życia) a pokarmem "sztucznym" nie ma żadnej różnicy jeśli chodzi o zdrowie dziecka, rozwój psychiczny, emocjonalny etc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gadanie pseudo lekarza :O W mleku matki znajdują sie przeciwciała chroniące dziecko przez różnego typu infekcjami. Było nawet w Dr. Housie, chyba w jakimś odcinku z pierwszego sezonu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinky taaaa wierz w doktora Hous'a xD Znam tyle dorosłych ludzi wykarmionych butelką zdrowych jak konie i równocześnie tyle ludzi wykarmionych piersią chorowitych jak cholera, że bajka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Było nawet w Dr. Housie, chyba w jakimś odcinku z pierwszego sezonu " w drugim :) fajnie tam też mówił o szczepieniach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajniewszystko
makrela i co ? i witaj w klubie młodego pelikana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sama ma dziecko które od początku jest karmione mlekiem modyfikowanym, z przyczyn nie ode mnie zaleznych!!! Miałam zbyt wąskie kanaliki które powodowały zastój mleka dlatego spowodowały wysoką goraczke i diagnoze- nie karmić piersią,choć bardzo chciałam ze względu na wiez emocjonalną.Moje dziecko ma w tej chwili 14 lat i rzadko choruje.W przedszkolu sie wychorowało, choć unikałam antybiotyków. I teraz spokój... podaje tylko rutinoscorbin, owoce,warzywa ze swojego podwórka chodownae na gnoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaz
Ale czemu się podajesz za lekarza kobieto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie nie rozumiem
Od kiedy to sztuczny pokarm jest lepszy od naturalnego i to jeszcze dla noworodka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaam
nie jesteś zdradziłaś się już klkanaście razy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sztuczne jest wszystko co jemy,co wdychamy i przenosimy na dziecko. jeżeli masz możliwość karmienia piersią- karm! jest to wielki plus,ja odpowiedziałam czym różni sie mleko matki od modyfikowanego, ale wiezi niczym nie zastąpi karmienie piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie nie rozumiem
Organizm ludzki posiada pokłady mechanizmów obronnych i jest w stanie w dużej mierze oczyścic pokarm matki z zanieczyszczeń spożytych wraz z niezdrową żywnością. Zresztą zaleca się, aby matki karmiące zwracały uwagę na spożywana żywność, a nie jadły, byle co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie nie rozumiem
Chodzi mi o organizm matki, a nie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'Dobry ' zart ten temat. Zadne mleko nie zastapi w pelni pokarmu matki, wystaczy przeczytac co pisze na opakowaniu. Oj firmy farmaceutyczne daja prezenciki prawda?:-/ Nie rozumiem tutejszej kafeteryjnej nagonki na karmienie piersia. Rozumiem , ze ktos nie moze, probuje ale po pewnym czasie dochodzi do wniosku ze nie chce. OK . Ale wyzywanie od macior, wysmiewanie , gdy nawet nie ma sie o karmieniu naturalnym wiedzy czy nie zdobylo sie samemu doswiadczenia w tej dziedzinie, to wybaczcie dziewczynki ale zapytam sie ;'z czym do ludzi?'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
błagam was !!! tylko nie strzelajcie argumentem, ze w mleku matki jest duzo chemii, bo sama je chemie Czy wy sobie zdajecie sprawe ile chemii wpierdziela taka krowa? Czy wy wiecie czym sa nawozone pastwiska i jakiej jakosci jest woda, która krowa pije ? Czy wy wiecie jak przebiega proces produkcji pasz? Czy wy wiecie ilu hodowcow daje na wlasna reke leki, ktore nie powinny byc podane krowie mlecznej, bo nie maja ustalonego mrl-u? Czy wiecie co to jest mastitis i jaki odsetek krow to mialo? Czy wy wiecie o czym wy mowicie? Matka je wiecej chemii niz krowa? Bardzo Was prosze.... darujcie sobie ten argument, bo naprawde nie wiecie co mowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy, ale to przenigdy nie byłam za tym, ze karmiaca piersią bedzie miec zdrowsze, madrzejsze dziecko, ktore nie choruje i rozwija sie prawidłowo. Moja corke karmiłam 3 tygodnie !!! Zachorowała po raz pierwszy majac 2 latka idąc do złobka. To naturalne, ze dzieci przy takiej zmianie chorować będą. Modyfikowane tez nie jest super extra, bo jak zaczełam karmic moja corke takim mlekiem, to okazało sie ze uczuliło ją i miała skaze białkową. Jak karmiłam piersia nic jej nie bylo. Wiec teoria lekarza nie jest w 100% prawdziwą, a naukowcy stwierdzają dosc duzą różnice w składzie mleka matki a modyfikowanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIT z ZUS-u
Pamiętam te n odcinek Housa, twierdził że odporność od matki dziecko ma tak do 6 mieś potem odporność dają jego własne szczepionki, Te przeciwciała od matki nie są na całe życie, dziecko musi swoja własna odporność wyrobić. A zazwyczaj chorowite dziecko( infekcje nie przewlekłe choroby) oznacza zdrowego dorosłego. Mleko nie ma tu nic do rzeczy, choć tez jestem za bezwzględnym karmieniem siarą, potem do wyboru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa dlaaaaczego
Ja nie byłam karmiona piersią, moja mama nie mogła karmić. Mam 24 lata i bardzo rzadko choruje.... Swoje będe karmić jeśli się uda bo akurat mam taką ochotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja karmię moją córkę piersią
jakoś nie czuję się gorsza, rozumiem kobiety które nie karmią bo nie mogą z przyczyn nie zależnych od nich, ale te które nie karmią na włąsne widzi mi się, to są dla mnie zwykłym ścierwem, to one to sa istne dno,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe jak długo będzie jeszcze przepychanka miedzy cycem a butla :O czy tak trudno pojąć ze każdy robi jak chce lub jak czasem życie kieruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
litości.... ile razy można? na temat lekarzy wole sie nie wypowiadać, nie potrafią rozpoznac wirusów i zapisują antybiotyki na wszystko, a wypowiadają się w sprawie jakości mleka matki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za idioci qrwa
ja pierd................ a kto cie qrwa zmusza do karmienia piersia?! a jak ci bedzie kazal odrabac se leb to zrobisz to bo LEKARZ tak powiedział?! masz swoj rozum kobieto? chyba nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CÓŻ
Ja uważam że owszem mleko matki dla dziecka jest LEPSZE I WARTOŚCIOWSZE niż mleko modyf. Ale nie zgodzę się z argumentem że wpływa na odporność i zdrowie! Mój syn piersią karmiony był miesiąc wszysycy dookoła grzmieli że muszę jaknajdłużej karmić bo będzie chorował i sobie nie poradzę. Według mnie za przeproszeniem GÓWNO PRAWDA. Jak dziecko ma chorować to będzie chorowało nawet karmione cycem do 3 roku życia. Przykładowo syn mój ma 2 lata i raz jeden był chory w zimie a tak zdrowy jak ryba. Za to synek koleżanki karmiony ponad rok piersią wiecznie u lekarza siedział.Wiecznie katar i inne infekcje Także szczerze powiedziawy jestem tak pomiędzy...Fajnie karmić piersią ale równie dobrze jak dziecko je modyfikowane ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noooo skoro lubicie
radzić się lekarza PEDIATRI na kafeterii to bardzo proszę, ja tam chodzę do swojego lekarza PEDIATRII, i chodzę do prywatnego gabinetu, tym na nfz to ja za 10 gr nie wierze. byłam z dzieckiem na szczepieniu, lekarka zamiast zbadać syna powiedziała"szczepić, na oko widać,że dziecko zdrowe"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CÓŻ
A po zatym co lekarz to inna opinia! Tak jak opinia NAS MATEK Każda będzie bronić swojego zdania :) Ja tam wolę ufać swojej matczynej intuicji która dotąd mnie nie zawiodła a nieraz robiłam coś inaczej niż zalecał to lekarz i zawsze lepiej na tym wychodziłam i ja i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za idioci qrwa
a do tego kogoś kto mnie rozłożył na łopatki ze śmiechu tzn pani która ma nick "lek. med. rodzinnej i pediatri" chyba pediatrII kobieto a po drugie nie wiesz tego że przeciwciała z mleka matki chronią je do momentu w którym nabierze on swojej własnej odporności ?! jakaś ty głupia, nie wiedzieć takich podstaw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×