Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamila.mb

Po jakim czasie brak ruchów dziecka jest niepokojący???

Polecane posty

Gość kamila.mb

Wnioskuję, że sprawa wygląda inaczej w różnych tygodniach, np. 25, 30, 35. Czy ktoś mógłby podzielić się wiedzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila.mb
Dziewczyny, na pewno wiecie takie rzeczy, podzielcie się z niedoświadczonymi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna wiosna
moze latwiej byloby isc do ginekologa niz tu pisac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila.mb
Z każdym pytaniem jakie kobiecie w ciąży do głowy przychodzi??? :D To co tu na forum robią te miliony tematów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najaka
Moje dziecko w 8 m-cu ciąży nie ruszało się prawie przez 48 godzin i wszystko było o.k. Tak więc nie przejmuj się! Jeżeli jesteś w zaawansowanej ciąży to radzę podjechać do szpitala na ostry dyżur i zrobić KTG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najaka
Oczywiście tak na wszelki wypadek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila.mb
Tak się na razie teoretycznie zastanawiam, np w 23-24 tygodniu miałam długie, kilkudniowe przerwy, potem czasem jednodniowe i wszystko było ok, ale z kolei bratowa jest teraz w 33 i strasznie panikuje gdy nie czuje nic przez trzy godziny. Jakoś nigdy nie spytała lekarza jak to jest bo zawsze milion innych spraw przychodzi do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila.mb
A 48 godzin w 8 miesiącu to faktycznie sporo. Widać nie ma tak naprawdę stałych norm, czasem dzieciaki się lenią po prostu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 9 mies
wczoraj byłam w szpitalu bo dziecko się nie ruszało. Okazało się że spało, na szczęście ale położna też się wystraszyła bo serduszka nie mogła znaleźć. Ogólnie wczoraj podobno byl kryzysowy dzień i maluszkom spadało tętno jak szalone i mieli 7 cesarek takich z ulicy więc położna bardzo życzliwie mnie przyjęła i chyba tak jak ja się ucieszyła ze to tylko śpioszek mały a nie nic niepokojącego. Powinnaś wiedzieć kiedy twoje dziecko się rusza. Moje ma takie stałe pory np jak wychodzę z łazienki i kładę się już do łóżka do snu wtedy zaczynało szaleć a wczoraj nic. Piłam słodką herbatę, zjadłam cukierka, gniotłam brzuch, świeciłam latarką i zero efektu. Całą drogę do szpitala nic, mimo że pełno dziur w nawierzchni i trzepało nieźle i dopiero jak położna wygniotła brzuch ale tak solidnie, ze aż mnie bolało to dziecko się rozbrykało. Teraz właśnie się wierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panikara jakich mało
jestem w 9 mies - po co położna gniotła Ci brzuch, że aż bolało? :o I czemu, a raczej gdzie świeciłaś sobie tą latarką? :P Nie chce być złośliwa i może czegoś nie wiem, ale jak dziecko ma zobaczyć latarkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 9 mies
Jasne ja też nie wiedziałam ale wyczytałam że w brzuchu nie ma ciemności tylko taka jakby sepia i jak jest ostre światło skierowane na brzuch to dziecko je widzi tzn nie samo światło ale poświatę. Pytałam o to lekarza i potwierdził że z badań tak właśnie wynika i tak się przyjmuje. Położna musiała "ustawić" dziecko bo nie mogła wyczuć tętna. Maluch jakoś dziwnie się ułożył i zaslonił serduszko. Dopiero jak poruszała brzuchem to dało się usłyszeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panikara jakich mało
To teraz to ugniatanie już rozumiem, myślałam ze robiła tak żeby sprowokować ruchy dziecka mimo że było wiadomo że wszystko ok, ale teraz rozumiem Ale co do tego światła to wierzyc mi się i tak jakoś nie chce że światło latarki przenika w jakimkolwiek stopniu przez brzuch :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo, ale o co chodzi
z tym swiatlem to ponoc prawda, tez tak czytalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakatama
Panikara, przyłóż sobie latarkę do policzka i zajrzyj do buzi w lustrze to może uwierzysz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panikara jakich mało
Panikara, przyłóż sobie latarkę do policzka i zajrzyj do buzi w lustrze to może uwierzysz Dobra, poczekam aż bedę sama, bo teraz jeszcze ktoś wejdzie i co sobie pomyśli :P :D Badania badaniami, no ale tak na zdrowy rozum - jak to swiatło ma się przebić przez skórę, te wszystkie powłoki brzuszne, ścianki macicy i co tam jeszcze? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez słyszałam ten patent z latarka,ale u mnie jakos nie działa,moze mam wiecej tłuszczyku na brzuchu i swiatło tam nie dociera??? Pojutrze wchodze w 38 tydz.ciazy i coraz mniej dziecko sie rusza,tej nocy nawet sie przestraszyłam ze jest az tak spokojne :(,ale czuje ze teraz sie rusza wiec jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqqqwertyuiokj
nie wolno świecic maluszkom latarką. ogłupiałyście do reszty???????????????????? pomyślcie na chłopski rozum, świeciłybyście noworodkowi w buzię, alb pukały go żeby się ruszył:o zjedź lepiej coś słodkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w okresie aktywności dziecko powinno ruszać się min. 10 razy w ciągu godz., w ciągu dnia co 4-5h powinno się poczuć jakiś ruch, jeżeli go nie ma, to należy poruszać brzuchem-tak mi tłumaczył lekarz moje dziecko jednego dnia jest bardziej aktywne, drugiego mniej, ale nie miałam sytuacji, żeby przez cały dzień albo 48h nie ruszało się wcale! W takiej sytuacji na pewno pojechałabym do szpitala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do światła, to oczywście prawda, że przenika przez brzuszek do dziecka-latarka czy ostre slońce a do wpisu powyżej, przecież nikt nie świeci latarką dziecku w buzie, przez brzuch dociera przytłumione światło-poświata tylko, myśl logicznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×