ubiór mam państwa młodych - help me!!!!!

witajcie. w czerwcu biorę ślub i niedawno mamy zaczeły szukać sobie sukienek na ślub. wiedzą jedno - że chcą sukni raczej długich lub do połowy łydki i eleganckich ale zwiewnych i w konkretnym kolorze. niestety wszędzie królują mini i bombki. a długie suknie jeśłi już znajdziemy są toporne i ciemne, bardziej nadają się na bal lub jakąś studniówkę. zncie moze jakieś sklepy (warszawa najchętniej) z odpowiednimi sukienkami? albo moze jakies propozycje wyszukane w internecie, bo czas ucieka i boje sie zeby one nie zostały bez sukienek. aha. moja mama jest szczupła i wysoka blondynką, a przyszłego męża - wręcz odwrotnie :) + platynowo siwe włosy. wyzwanie dla stylistów a ja średnio mam czas biegać z nimi po sklepach ;(

a po co takie długaśne suknie??? jeszcze w lecie? moja mama miała fajną sukienkę do kolan (fakt że ma zgrabne nogi, w ogóle figurę ma, więc mogła sobie pozwolić) w długiej niewygodnie się tańczy, i jakoś nie mogę znaleźć jakiegokolwiek argumentu za taką sukienką no ale jak już MUSICIE takie mieć to jest jeszcze czas krawcową znaleźć...

nie musimy takich nosić, ale obie stwierdziły, że długie suknie są bardziej eleganckie i pasuja na ten dzień. moja mama spokojnie w lecie chodzi w szortach, także pewnie w sukience do kolan nie przestraszyłaby gości, ale nie chce takiej ubrać. być może krawcową się skonczy. ale myślałam ze ktoś nam pomoze a nie OCENI

powiem szczerze ze pierwszy raz sie spotykam z takim czyms zebymatki musialy przed panna mloda spowiadac sie co chca zalozyc;o zajmij sie swoja suknia, meza garniturem, a one sobie poradza. Na niejednym weselu juz byly a poza tym to nie jest najwazniejsze w co sie matka ubioerze

Boże jakie wy durne jesteście... od razu czułam, że skorzystanie z forum moze byc traumatycznym przezyciem. jeśli mam wytłumaczyć jeszcze raz - one sobie wymyśliły takie suknie ale nie mogą ich znaleźć. zwróciły się do mnie o pomoc - ale ja nie orientuje się w asortymencie sukien dla kobiet w średnim wieku - myslalam, że podzielicie sie informacjami, ale sie pomylilam. także cofam pytanie. poradzą sobie same w takim razie. btw mówiac obrazowo - mam w dupie w co się ubiorą. ale skoro one chcą, żebym jakoś w ich poszukiwaniach sukienek uczestniczyła, to nie mam zamiaru im odmawiać

zwijka- no raczej jest wazne w co matki mlodych się ubiorą wiesz:O i skąd ten tekst że muszą się spowiadac. moze też chcą ladnie wyglądac i się radzą mlodszej osoby. nie kazdy lubi wyglądac jak jakiś wieśniak, zwłaszcza na slubie swojego dziecka

Niech założą to co im się podoba i w czym czują się dobrze. A jak nie mogą znaleźć nic w sklepach, to może niech kupią materiał i pójdą do krawcowej:) Jeśli chodzi o stroje matek panien młodych, to nie rozumiem jednego- dlaczego zazwyczaj matki zakładają kreacje w jasnych kolorach ecru, beżach albo nawet bieli?

Dziecko, a ty się tak nie bulwersuj - widać od razu, że brakuje ci luzu i dystansu do siebie. I jeszcze jedno - sprawdź co oznacza termin "traumatyczne przeżycie" i dopiero później go używaj.

przynajmniej w moich stronach, że goście i to nie ważne czy bardzo bliska rodzina jak mamy, czy dalsi. obojętnie. nie ubierają się na czarno, bo to zła wróżba. no i złe skojarzenia. na czarno chodzi się na pogrzeb (bardzo upraszczając), a poza tym spory nietakt. kiedyś osoba ubrana na czarno była budziła zdziwienie i nie traktowano jej wyboru stroju z aprobatą. I do tej pory u starszego pokolenia takie myślenie się nie zmieniło, a gdy ktoś mówi, że na weselach widuje kolor czarny, to pewnie widzi go na dziewczynach ok. 20 roku życia, bo starsi trzymają się tych dawnych "zasad". Napiszecie mi pewnie, że się nie znam. Być może. Mam już te 50 lat na karku i może nie wiem co jest teraz trendy, ale za to rozumiem czym się kierują w wyborze koloru sukienek mamy autorki.

buahaha traumatyczne przeżycie !!!! właśnie, że dobry tekst. czasami faktycznie trudno sie tutaj z ludzmi dogadać luzu wam wszystkim brakuje w życiu

Niech przejda się po jakiś butikach dobrych, tam zawsze można znalezć coś fajnego. Poza tym Monari, Solaris itp.

hehe i monnari..... ja bym jeszcze poleciła Simple. maja tam przepiekne sukienki.

no solar solar oczywiscie hahah ale pojechalam z tym solarisem, to przeciez autobusy komunikacji miejskiej. czas zrobic prawko i odciac sie od komunikacji miejskiej raz na zawsze :D :D :D

polecam sklep nook w arkadii:) duzy wybór ale obsługa nie za badzo miła

ooo nook jest super. taki mały i niepozorny ale mają tam milion sukienek na metr kwadratowy i ceny bardzo przystępne :) chociaż wg mnie sukienki są tam dla trochę młodszych niż 50-tki szafirek... jeszcze mogły Ci się z solarisem skojarzyć dziewczyny, które śpią w solarium :P