Zakładacie w taką pogodę 4-5 latkom czapki?

Są tu jakieś mamy takich starszych dzieci? Zakładacie im jeszcze czapki czy już bez czapek? Wiadomo, ze zimowej już nie ubiorę i nie wiem czy kupować dla tak dużego dziecka wiosenną czapkę czy po prostu bez?

moj ma 6lat dzisiaj biega bez czapki

bez przesady,jest dopiero podatek marca

*początek

No niby tak, ale to już chyba duże dzieci. Przecież ty nie kupujesz sobie wiosennej czapki? Chyba że kupujesz? Ja nie nosze, w zimie zakładam ale dziś nie ubiorę czapki wiec nie wiem co z dzieckiem. Jakby miało 2 lata to bym założyła, ale czy 4 latkowi trzeba?

moj duzo biega na dworze, wiec nie chce zeby sie w tej czapce spocił, poza tym pogoda u mnie piekna, wiatru nie ma

ja zakladam bawelniana.

moj ma 16 miesiecy i dzis byl juz bez czapki, ale spal w wozku na lezaco wiec byl osloniety. 4-5 latkowi na pewno bym nie zakladala czapki, po co?? ja nie zakladam to dziecku tez nie. Chyba ze male to cienka bawelniana, taka jaka zalozylam dzis mlodszemu (3 mies) u nas w Polsce jest w ogole jakas mania czapkowa i nawet przy 20 stopniach i lepiej ludzie mnie zaczepiaja na ulicy oburzeni ze moje dziecko bez czapki. Zeby nie bylo to w lecie zakladam jsk jest slonce...

Nie. w taką pogodę czapki już nie zakładamy. U nas (śląsk) dziś cieplutko i słonecznie, nie będę dziecka przegrzewać.

zebyscie sie nie zdziwiły a potem po lekarzach latacie ze chore...moze od razu sandałki załozcie i rybaczki bo przeciez to juz marzec toż to upały niesmowite...jakby nie patząc to nawet zima się nie skonczyła.

A kto mowi o upalach?? nie popadajmy w skrajnosci, nie ubiore dziecka w rybaczki ale tez nie ubiore w czapke, kombinezon zimowy i zimowe buty, szalik i rekawiczki, a tak dzis w wiekszosci byly ubrane dzieci ktore widzialam. Jakby matki nie widzialy roznicy miedzy -13 a 13 stopni, a tyle u nas dzis w cieniu bylo. A moje dzieci zdrowe kochana pomaranczko, w przeciwienstwie do tych przegrzewanych ciagle chorujacych...

U nas (śląsk) było ciepło, ale dajcie spokój-chyba nie aż tak żeby dzieci bez czapki biegały. Wiał lekki wiaterek, moim zdaniem nie na tyle już ciepły żeby dzieci z gołą główką chodziły. Później tylko problemy z uszkami....a po co skoro tyle ładnych czapeczek bawełnianych jest nawet na 4-5 latki. Mój ma 3,5, i bez czapeczki biega jak jest naprawdę ciepło. A dziś to dopiero pierwszy dzień mozna powiedzieć w miarę ciepły i słoneczny, nie ma co szaleć bo później tylko choróbska...

noszenie czapki i zapalenie ucha nie maja ze soba nic wspolnego. 13 stopni i czapka dla 4 latka to lekka przesada jak dla mnie , jak juz macie schizy na tym punkcie to moze zarzucciie lekki kaptur dziecku na glowe ;alekazdy robi jak uwaza.

ja póki co boje sie zaryzykowac i zakładam synkowi czapeczke taka pogoda o tej porze roku jest b.zdradliwa wiadomo,ze to jest cienka,bawełniana czapunia a nie jakas futrzana

Wygrzebałam z zeszłego roku taką na szydełku włóczkową. Wciska w nią się jeszcze więc założyłam i tak poszła. Jak jutro będzie jeszcze cieplej to już chyba nie będę zakładała.

A nie bo po co....chyba się jednak mylisz. Dziecko które niie nosi czapki a któremu zawieje uszko zaraz może mieć problemy!!!

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/zdrowie-rodziny/Zapalenie-ucha-srodkowego-u-dzieci_33582.html

nie moge z was..bylam dzis na spacerze w parku,mieszkam na slasku w parku dzieci mnostwo...I WSZYSTKIE !!! W CZAPKACH!!!!! wasze opowiesci kupy i dupy sie nie trzymaja..na kafe zadna mam nie przegrzewa, nie zaklada czapki...jasne,jakos w rzeczywistosci jest zupełnie inaczej:O

u nas dziś było + 8 stopni ale chłodny i dość silny wiatr ( mieszkam nad morzem). I nie widziałam dzieci biegających bez czapek. Mojemu 5 latkowi tez oczywiście założyłam. Mimo, że biegał i skakał to nie był spocony

I żeby nie było - to zwykła bawełniana czapka a nie jakaś futrzasta hehe. I bez kombinezonu ale z normalną, zimową kurtką