Rozszyfrować mężczyznę- to nie takie proste...

Witam wszystkich, jak już zauważyliście będzie o mężczyznach. Zastanawiam się dlaczego tak ciężko jest czasami zrozumieć o co im chodzi. W tej chwili jestem w WIELKIEJ kropce, a dokładnie moja sytuacja wygląda następująco: Jak to zwykle bywa poznałam go dawno temu (około półtora roku), od tamtego czasu nasz kontakt był raczej sporadyczne i ograniczał się jedynie do comiesięcznego maila. Teraz to się zmieniło od 3 miesięcy rozmawiamy ze sobą prawie codziennie, poruszamy wszystkie możliwe tematy i jest na prawdę sympatycznie. Jedyny minus to fakt że On pracuje za granica i do Polski przyjeżdża raz w miesiącu na tydzień. Spotkaliśmy się dwa razy i dwa razy został u mnie na noc, dodam że seksu nie było, a nawet nie by pocałunku! Zauważyłam że w jakimś stopniu go pociągam, nie wstydzi się mnie objąć w obecności moich znajomych, nie odstępuje mnie na krok. Nie mam pojęcia co o tym myśleć, dlaczego jest miedzy nami ten dystans? Do wstydliwych raczej nie należy, może po prostu nasza znajomość ma dla niego charakter przyjaźni? Co o tym myślicie?

prawdopodobnie ma problem z seksualnością

Wciąż nie potrafi się do końca określić wobec siebie. Więc Ty nie wiesz na czym stoisz, a on nie wie czego chce. Jak długo tak można?

Rzeczywiście ta cała sytuacja jest dla mnie strasznie męcząca.

Zatem nie sądzisz, że rozmowa z samym zainteresowanym dałaby większy efekt niż dalsze drapanie swojej już zmęczonej duszy w poszukiwaniu odpowiedzi, której sama nie znajdziesz?

Ja mam podobny problem. Spotykam się z mężczyzną kilka miesięcy. Spotykamy się regularnie i dość często, to wygląda jak randki, ale on w ogóle mnie nie całuje, nie przytula, w ogóle nie ma między nami bliskości (o seksie już nawet nie piszę). Nic nie zostało między nami powiedziane. Bez rozmowy się nie obędzie.

Jest taka możliwość, że on traktuje Cię tylko jak koleżankę. Ja podejrzewam, że tak jest w moim przypadku. Przykre to, ale życie bywa brutalne.

niewypada mu rozebrac cie ani, dobrac sie do ciebie. Daj mu sygnał że jestes zainteresowana sexem, to sama reszta wyjdzie.

ja myśle , ze bardziej dziaanie niż rozmowa

Ciekawsky, Ale jaki sygnał? Bo nie wiem, jak autorka, ale ja takich sygnałów już wysyłałam kilka. Może nie były one bardzo jednoznaczne, ale mężczyzna zainteresowany mną podchwyciłby je dość łatwo. Bo skoro mówie mu, że za nim tęskniłam, kiedy go nie było, to chyba jest dość jednoznaczne. Poza tym, wiem, że to głupie, ale mam wrażenie, że gapię się na niego takimi maślanymi oczami, że ślepy by zauważył. Wydaje mi się, że wszyscy to widzą, ale nie on.

Jak przytulacie sie i dotykacie, to znaczy ze nawiazaliscie kontakt fizyczny. normalnie smyraj go tylkiem po penisie. albo go za niego złap. czego ty sie wstydzisz. Moze z pozoru wyglada to na prostackie, ale jest jedno znaczne i bardzo wymowne.

to przeciez gej a ciebie potrzeba mu jako przykrywki bo rodzina i znajomi zaczynają podejrzewac go ze kocha inaczej Tu nie trzeba nic rozumiec to proste.

Ja uważam, że rozmowa jest lepsza niż działanie. Bo można zadać jedno pytanie i uzyskać na nie odpowiedź, bez ujawniania swoich prawdziwych uczuć, co może oszczędzić ewentualnej kompromitacji. Gdyby autorka próbowała go np. pocałować, w razie odrzucenia, mogłoby dojść do kompromitującej sytuacji.

No niby tak. Ale słowa nie potwierdzone, działaniem to tylko dzwieki. Jeśli jest miedzy facetem a kobietą kontakt fizyczny odwzajemniany. To znaczy ze sa soba zainteresowani. KOniec. KRopka. Rozmowa jest dobra, w zwiazku, To są podchody.

facet jest samotny i dwie noce spedza z dziewczyna ktora na niego leci i nic? to ja dziekuje ze takiego kolesia, za pol roku bedziesz biadolic na forum erotycznym ze Twoj facet chce seksu raz na pol roku

moze prawiczek, albo ona jakas pojebana,

Tak jak soczysta słodka pomarańcza wysłałam już chyba setkę sygnałów, maślane oczy też były i niestety nicccc.

Ciekawsky, Ja przez takie podchody właśnie czuję się jak idiotka, bo czasami mam wrażenie, że on widzi moje zachowanie, ale specjalnie na nie nie reaguje. A może wręcz sprawia mu to przyjemność - świadomość, że laska na niego leci, a to on jest panem sytuacji.

to on jest jakis pojebany, facet nigd niedotyka koiety bez potrzeby i podtekstu. jak chcesz to rozmawiaj, ja bym zrobil zdecydowany ruch i wiedział co jest grane, a nie sie zastanawiał. czy moze, dac jej buzi czy spytać sie " chcesz ze mna chodzic"???? Jak bedzecie szli, obok siebie to sprubuj złapać go za reke, jak niebedzie chcial to wiesz co, jak bedzie niesmiale cie trzymal to wiesz co, jak złapie cie pewnie, to gdzies usadzcie i przytul sie dpo niego i juz. Jak on niema jaj to ty miej,

Gdybys byla facetem to by na ciebie poleciał, kiedy to wreszcie zrozumiesz. A tak przy okazji to ile masz lat autorko?

Gejem nie jest i jestem tego pewna. Rozmawialiśmy na temat seksu i wiem że prawiczkiem też nie jest. Spotykam się z nim w poniedziałek jeśli w ciągu godziny mnie nie pocałuję albo chociaż nie wykaże jakiegoś zainteresowania to wprost zapytam na czym stoję bo skołowana jestem. Ps.22 lata

Ciekawsky Wiesz, że z tym wzięciem za rękę, to nie byłby zły pomysł. Sama o tym myślałam i już ktoś mi to doradzał. Były nawet okazje, żeby go z rękę wziąć, ale ja jestem sierota i stchórzyłam. Ale to nie dziwne, bo facet jak idzie koło mnie napina się jakby kij od miotły połknął i nawet na mnie nie patrzy.

soczysta słodka pomarańcza to chyba dwie sieroty z nas bo ja tez juz taką okazję miałam i tez stchórzyłam niestety.

Ja zawsze bylem bez posredni. Jak zaczynało sie robić z podchodów takie "niewiadomo o co chodzi" to wtedy bez pierdolenia sie, robilem cos co jednoznacznie nakreślało przyszłość tej znajomości. I wtedy wychodza intencje, i albo jestescie razem albo nie.

jebnij setke wodki przed spotkaniem, to niebedziesz miala oporów

Chyba będą potrzebne dwie bo jedna to za mało.

"Gejem nie jest i jestem tego pewna" taaa tego akurat jestes pewna ale dlaczego sie toba nie zainteresuje to tego juz nie wiesz. Mloda jestes i i niewiele w zyciu widzialas ;)

mozesz zainwestowac w pol litra nawet. :)

Mi będzie potrzebne całe pół litra, najlepiej czystego spirytusu:) Facet wyjątkowy, Skąd u ciebie ta pewność? Wiesz, to że facet nie leci na dziewczynę, nie oznacza, że jest gejem. Może ta dziewczyna mu się nie podoba?

A_m_y W gruncie rzeczy fajna laska jeses z charakteru, masz jakies foto??