Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

betii79

Macierzyństwo po in vitro i nie tylko :)

Polecane posty

drugaszansa witaj u nas:) nie wypowiem sie na temat o ktorym piszesz bo nie bylam jeszcze nigdy z moimi maluchami u terapeuty. urodzili sie w 37tc . corka troche malo wazyla i zostala dluzej w szpitalu ale wszystko bylo ok. misia i lilia dziekuje dziewczyny . widze z enie tylko ja tak mam. misa rozumiem doskonale twoje rozterki i problemy. u mnie podobnie. czy w tej preshool( nie wiem czy dobrze napisalam) nie maja twoje dzieci kontaktu z innymi rowiesnikami? ja chodze raz w tyg do przedszkola . tam sa w grupie dzieci oj 1-3lat. co prawda dzieci w tym wieku bawia sie bardziej obok siebie niz z soba ale zawsze jakis kontakt jest. no i mam sasiadke z 3 dzieci i oni chetnie zajmuja sie moimi. moze zaraz tez do niej zejde. u nas dzis pada wiec na dwor nie pojde. do tego wszystkieo nabawilam sie kontuzji. bylam dzis na silowni na kursie body czyli cwiczenia na cale cialo. bardzo lubie ten kurs ale dzis chyba cos poszlo nie tak. przypuszczam ze naciagnelam sobie sciegna nad prawym nadgarstkiem. pod koniec kursu wyszla mi taka "bula" pare cm. nad nadgarstkiem. teraz mnie boli jak cos robie a przeciez jestem praworeczna. juz chlodzilam i posmarowalam mascia. musze dzis kupic sobie w aptece voltaren. nie wiem czy isc z tym jutro do lekarza jak nie bedzie lepiej? jutro piatek wiec jak nie pojde to potem czekac do pon. z drugiej strony umiem wszystko robic tylko bol jest ale da sie wytrzymac..... musze zobaczyc jak bedzie jutro rano uciekam spytac sie soasiadki czy moge sie jej zwalic na glowe na godzinke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie moje skarby pojechaly do szkoly:-) mam 2 godz to duzo I nie duzo nie wiadomo od czego zaczac tyle zawsze jest do zrobienia. Najchetniej poszla bym spac ale szkoda mi tego czasu.wczoraj chyba mi cos zaszkodzilo meczylam sie sraszie, nie mialam sily nic zrobic ledwo doczekalam az mazwrocil z pracy. Betii W tej szkolce maja kontakt z dziecmi ale tak naprawde nie do konca bezosredni. Ten program polega na pracy indywidualnej z dzieckiem tzn. Jeden nauczyciel 1 dziecko, sa przedzieleni sciankami. Wspolny czas to snack czyli przekaska, albo zabawa w pokoju tzw. Playroom gdzie maja zjezdzalnie, moga pojezdzic na rowerze itp. Biorac pod uwage, ze na razie to tylko 3 dni po 2 h to za malo, zeby osoili sie z doziecmi. Sasidki jak twoja niestety nie mam:-( na plac zabaw chodzimy raz na przyslowiowy rok,bo nawet nie ma kiedy, a jak juz pojdziemy to opisalam jak moje dzieci sa nieszczesliwe z tego powodu:-( Lilia Moja corka tez nie rysuje, bardzo slabo czyma kredke I do tego w pozycji poziomej, nie potrafii zalapac, ze powinna w pionie. Z trymaniem lyzki jest to samo, wiec widze, ze ma tes problem co David. Co konkretnie zalecaja na polepszenie pracy dloni dla Davida? Czy twoj syn tez ma problem ze skupieniem uwagi I. Latwo sie irytuje? Drugaszansa Witaj, milo ze zawitalas do nas. Co do tego, ze dziecko powinno ndrobic zaleglosci do roku to na 100% nie prawda. Sa rozne szkoly, wiekszosc zaleglosci powinno dziecko nadrobic do 3 roku zycia, jesli nie to nie mozna wykluczyc, ze problemy sie poglebia lub utrwala. Choc czesto dzeci nadrabiaja pozniej, zalezy od problemu. Aga Nie wiedzialam, ze twoje dzieci mialy jakies problemy. To ty pisalas, ze twoje dziecko mialo wylew I stopnia? Moje urodzily sie w 36 tyg praktycznie zdrowe, corcia byla malutka I. Chudziutka, synek byl zdrowy I duzy jego problemy zaczely sie po tym jak dostal sepse, mial wylew III stopnia, to krok przed smiercia bo stopien IV to raczej koniec. Mieliscie ogromne szczescie, ze dzieci tak szybko wyszly na prosta, zazdroszcze. Ja nie wiem kiedy t u nas nastapi, jestem juz zmeczona ta bieganina za terapiami. No nic zmykam do roboty o zegar tika a 2godziny przeleca szybciutko I zaraz moje szczescia znow beda mi wchodzic na glowe:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dzieki za przyjecie:) Lilia no wlasnie pediatra ostatnio z fachowa mina powiedzial,ze do roczku maly powinnien byc sprawny..dlatego zaczelam panikowac bo to juz niedlugo. My tez cwiczymy na pilce z terapeutka,zamowilam juz taka i bedziemy w domu probowac.Ale on sie tak awanturuje,ze niewiem jak to bedzie. xxxx Aga czyli tylko cierpliwosc...:) xxxx beti ja chyba sledzilam kiedys Twoje losy na invitrowym. sliczne imiona maja Twoje maluchy:) xxxx Misia witaj,ja tez pisalam na poprzedniej stronie,ze David mial wylew I stopnia. Jej to Wy tez swoje przeszliscie,az strach pytac... zycze wytrwalosci :) milego wieczorku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia, czytając twój wpis o wypadzie na spacer to jakbys pisała o moim Maćku. mój Maciek tez robi często histerię i czesto niestety robi to jak jest na dworze. w domu jestem w stanie nad nim zapanować i nie ma takich problemów ale na dworze to ciężka sprawa. Jakos trzeba go wziąśc zeby wrócic do domu a ten albo ucieka albo sie wykręca. Na placu zabaw lubi być, chociaż raz miał jakis dziwny napad histerii przez cała droge gdy byłam z nim w parku wogóle nigdzie nie chciał isc nawet na plac zabaw. Z reguły jednak uwielbia byc na dworze ale na jego warunkach. W tym tygodniu chodził do klubu malucha , gdy go odbierałam postanowiłam ze posiedze z nim dłuzej na placu zabaw i dam mu czas aby mu sie znudziło. Musiałam go jednak przekupic i dac mu biszkopta i mówiac ze idziemy do domu ogladac bajkę i wtedy szedł ładnie ze mną. Dzis z kolei jak chciałam go odebrac z klubu to sie zdziwiłam ze klub był zamkniety, okazało sie ze wyszedł z panią z klubu na spacer jeszcze z jedna dziewczynka w podobnym wieku. Oczom nie wierzyłam gdy widziałam jak Maciuś szedł z panią za rączkę. Jak wracał juz ze mna do domu o dziwo zrobił sie grzeczny i nie miałam problemów z nim. Ten klub ma na niego dobry wpływ bo wzoruje sie tez na innych dzieciach. A dzis rano to przezyłam horror i myslałam ze zawału serca dostane. Wspominałam wam ze Maciek lubi wychodzic sobie sam z łóżeczka wchodzac na przewijak który jest na pewnej wysokosci. Obawiając się o niego postanowiłam wyjmowac mu szczebelki z łóżeczka. Tym razem tej nocy mu nie wyjełam tych szczebelków. Nad ranem słysze huk! wstałam aby zobaczyc co sie stało, a tam widze na ziemi leżacy przewijak a obok niego na ziemi leży Maciuś i sie nie rusza. Boże... jak ja sie wystraszyłam, podbiegłam do niego z przerażeniem dotykam go a on sie odwrócił w moja strone i wypalił mi taki uśmiech, wstał i poleciał do misia jakby nigdy nic. Byłam az posrana ze stachu, od razu go wziełam na rece przyniosłam do łóżka i z mężem zrobilismy mu ogledziny, ale nic nie miał nawet siniaka. A on był w całkiej dobrym nastroju. Nie widziałam tak na prawde co sie stało czy on zleciał z tego przewijaka czy zszedł jakos cudem, nie mam pojęcia. Wiem tylko ze absolutnie nie moge wiecej zapominac o wyjeciu szczebelków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, Misia David szybko sie irytuje i nie moze sie skupic ale corkazreszta tez. U mnie czesto wlaczony jest telewizor i ich rozprasza,staram sie zastapic tv muzyka,ale dopominaja sie ze chca baje! Moje urodzily sie w 32 tyg.David wazyl zaledwie 1700 gram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga Przede wszystkim sorry to nie ty pisalas o wylewie u swojego dziecka, dzieki Bogu to cie nie dotyczy. Dosia Widze, ze ten klub malucha super dziala na Maciusia, to bardzo dobry objaw, to znaczy, ze o podejrzeniu autyzmu mozesz zapomniec, badz spokojna. To wazne, ze integruje sie z dziecmi to bardzo zdrowy objaw. Dlatego ja bym chciala moich tez wyslac do takiego klubiku. Tylko sa dwa problemy kluby zaczynaja od 8ej lub 9tej do 3ej czasami dluzej. Moi jada do szkoly o 11.30 do 2ej. Po zkole drzemka I terapia czasem przed szkola teraia tez, wiec kiedy ich poslac? Jednie przed szkola tylko na 2 godz. Ale to troche bez sensu przerzucac ich z miejsca na miejsce tu 2 godz tam 2 godz. Drugi problem to cena, 0d 350 do 450 dol. Za dziecko. Moglabym dostac dofinansolwanie w 100% ale musialabym pracowac.jak na razie nie mam pracy, nie takie to proste, chce isc do pracy, ale najpierw musze zrobic nostryfikacje dyplomu, to znow kasa I czas. Przy moich obecnych obowiazkach to nie mozliwe. Lilia Moja corka nie moze sie skupic dluzej niz pare sekund to utrudnia sesje. Przez to nie moze sie zbyt wiele nauczyc. Ona lubi robic to co ona chce a nie co ktos jej kaze, nie lubi siedziec w jednym miejscu tylko chodzi np dookola stolu. Kiedy chce jej cos pokazac jak powinna np. Ukladac puzzle czy pokierowac jej reka wpada w histere. Bardzo cezko sie uczy nowych rzeczy, zaczyna mnie to martwic. Zmykam bo corcia niestety obudzila sie z drzemki po 15min:-( potem bedzie marudna do konca dnia tak z nia jest, strasznie duzo placze, zachowuje sie czasem jak bardzo nieszczesliwe dziecko:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dosia sven tez nam kiedys wylecial z lozeczka. my juz od paru miesiecy mamy wyjetych kilka szczebelkow a dzis premiera..... zdjelismy im cala ta strone gdzie byly wyjete szczebelki :) w dzien ladnie spali i nie spadli na ziemie, teraz tez ladnie spia. zaraz zajze do nich zanim pode spac i zobacz ejak spia. bardzo im sie spodobalo takie otwarte lozko misia ja na twoim miejscu nie myslalabym o takim klubie. masz bardzo napiety grafik. wydaje mi sie ze dzieciom nie wyjdzie na dobre jak na 2h dorzucisz znowu inne dorosle osoby i otoczenie. czy masz dni w tyg kiedy nigdzie dzieci nie chodza ? moze pomysl o czyms w te dni? moje dzieci uwielbiaja plac zabaw, niestety pada od 3 dni i nici z zabawy. pozdrawiam was i dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia wiidze ze przedszkole nie wchodzi u ciebie w gre. Z ta koncentracja u Davida nie jest tak zle,jak go cos interesuje to mozesz wolac,krzyczec i nie slyszy. Np.jak uklada swoje klocki. Wiele rzeczy robi jak Twoja corka tzn.jak chce to cos robi i nie mozna go zmusic czy zachecic do cwiczen. Jest tez ruchliwy,stale zmienia pozycje i biega z jednego konca pokoju do drugiego. Potrafi tez posiedziec na kolanach. Dziewczyny chyba nigdy o tym nie pisalysmy. Puszczacie swoim dzieciom muzyke. Misia moze to uspokoi Twoje maluchy,David stoi jak wryty ,patrzy na magnetofon i slucha z zainteresowaniem. Wyraznie sie uspakaja i rozluznia. Mam wiele cd gdzie dzieci spiewaja,super sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Lilja ja niemalze od poczatku wlaczam dzieom muzyke,piosenki. uwielbiaja to.sluchaja,spiewaja,tancza.super sprawa.muzyka wycisza,rozwija. teraz jak jest w koncu cieplo duzo czasu spedzamy na dworze,nawet tam sobie spiewaja i podskakuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilia Ja puszczalam moim dzieciom muzyke prawie od poczatku, oboje bardzo lubia, ale corcia szczegolnie. Uwielbia muzyke, rytm, od malego podrgiwala w rytm muzyki.Poniewaz nauka idzie jej opornie, stramy sie wykorzystac muzko terapie, wszystko co jest na bazie muzyki lapie szybciej np. Piosenki edukacyjne z abc, kolorami it'd. Ja zdecydowalam, ze w moim domu nie m telewizji, uwazam, ze to zzeracz czasu I oglupiajace uzadzenie, szczegolnie niebezpieczne dla dzieci, ktore moga godzinmi masowac sobie mozg. Wybieram DVD dla dzieci z edukacyjnymi bajkami lub piosenkami, kozystam z internetu tam sa swietne piosenki edukacyjne dla malych dzieci. Staram sie dobierac do ich wieku. Duzo bajek jest niestety strasznie glupich a czasem strasznych I to niby dla malych dzieci, ja nie chce aby moje dzieci mialy koszmary nocne. Nic zmykam I pozdrawiam wszystkie mamuski nie mam wiecej czasu zeby napisac do kazdej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia ja moim tez nie puszczam normalnych bajek,mam bajki sciagniete z internetu. To krodkie,spiewane bajki .Normalne to kaczor donald itp. Moja corka powtarza cale zdania z bajek np.mama,tata choc tutaj(po niemiecku) Niestety u mnie tv jest nianka i jak mam np.gotowac to im wlanczam,bo inaczej nic bym nie zrobila :( Wczoraj bylismy z dziadkiem i dziecmi na placu zabaw,ale nas dzieci wymeczyly. Zosia nie chciala isc za reke. Wczoraj ubralam im juz adidasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja moim malo musyzki puszczam. zaczne im wiecej jakis piosenek dla dzieci puszczac. tv puszczam dziecim pol godz przed poludniem i godzine po kolacji. ich ulubione bajki to timi i przyjaciele, klub przyjaciol myszki miki i jacke i piraci z nibylandii. mia lubi ogladac tv a sven obejrzy chwile i potem juz biega bo mu sie nudzi. nie umie usiedziec w jednym miejscu dluzej niz 5 min. lilia ja zawsze po sniadaniu ide z dziecmi do sklepu i biegaja troche po dworze. jak wracam puszczam im myszke miki i wtedy ja mam czas zeby cos przygotowac do obiadu. reszte robie jak spia bo my jemy obiad o 15ej . zaraz jedziemy na zakupy. u nas dzis brzydko i placu zabaw pewnie nici. wczorja byly okropne opady deszczu a dzis nie wiele lepiej. na placu wszystko mokre milego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Dzis przezylam meke w centrum handlowym. Dzieci chcialy same biegac,kazde w swoja strone,potem nie chcieli ubrac kurtek i wsiasc do wozka. Zosia sie tak napiela ze szelki od wozka sie odpiely. Doslownie dostala szalu. Bylam autobusem z dziadkiem. W drodze powrotnej dalej wrzeszczeli,musialam wziasc Zosie na siedzenie,bo nie chciala w wozku. W centrum dalam jej po tylku bo nie chciala wejsc do wozka:( Ze spaniem podobnie,David zasypia w kwadrans,Zosia w godz,lub wogole. Zabieram ja z pokoju bo glosno spiewa i burzi Davida. Wczoraj po poludniu nie spala,zasnela po 19 na cala noc. Betii ja jej obiad jak moje spia,bo inaczej by mi nie daly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilia wspolczuje ci i znam dobrze takie ataki histerii. moge sie domyslec co czulas :( ja jem obiad razem z dziecmi. dzieci jedza same . siedzimy wszyscy przy stole i kazdy jest zajety swoim jedzeniem. sniadanie jem po nich i wtedy przychodza i podjadaja co mnie strasznie denerwuje. kolacje jem jak oni ogladaja bajki, wtedy mam luz. u nas wspolnym posilkiem jest tylko obiad. kolacje jem roznie, jak mi sie chce a sniadanie musze im zawsze szybko robic bo sa glodne z rana. maja to chyba po mnie bo ja tez zawsze budze sie glodna ;) zmykam bo dzieci w wannie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Piszecie o tv.Ja pozwalam na oglądanie telewizora...Tobiasz lubi oglądac bajki na kanale Ceebibis np.Pana Robótkę,Pan Warzywko,czy Przygody Rozi,no i oczywiście Dobranocny Ogród:-) bardzo lubi oglądac bajki:-) W ciągu dnia jak mam wolne to oglądamy albo zwykłe kanały,albo muzyczne czy bajki.No nie ukrywam gdyby nie tv to tez obiadu bym nie zrobiła.Choc czasami jest tak że tv jest włączony a Tobi bawi się samochodzikami i wogóle nie patrzy na baje. Z resztą im cieplej na dworze i jak jest ładna pogoda to bardzo mało przebywamy w domu.A to spacer,a to jedziemy na rowery,albo idziemy do znajomych.A teraz wogóle jak kupiliśmy trampoline to napewno Tobi nie będzie miał oporów żeby wychodzić!Dziś mąż złożył,no i musieli wypróbowac czy dobrze się skacze(ha ha ha)!!!syn mojego męża też zaraz przybiegł poskakać:-) A wogóle dziś miałam dzien w biegu:-( od rana na zakupy skoczyłam,troszkę mi zeszło czasu...potem pojechałam na pogrzeb bo zmarł mój dawny sąsiad-tam gdzie mieszkałam za dzieciaka,więc nie wypadało nie pojechać! potem szybki obiad i poszliśmy na ur.do męża najmłodszego brata.Tam troszkę odpoczełam bo mogłam spokojnie usiąść:-)potem szybka kąpieli i spanko Młodego.A jutro do pracy na popołudniu:-( nie lubię tej zmiany:-(........... Pozdrawiam pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja też pozwalam moim dzieciom na oglądanie tv,lubią bajki na mini mini,śpiewają,tańczą,próbują powtarzać no i przy okazji ja mam chwilę dla siebie a moim dzieciom sprawia to ogromną radość :-)oczywiscie nie oglądają tv cały dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Byłam dziś u psychologa w sprawie Maćka. Na pierwsza wizyte miałam przyjsc sama bez dziecka, takie sa tam zasady.Pani psycholog zebrała wywiad, a problem dotyczył braku mowy i problemów z zachowaniem Maciusia. Puściłam jej nagranie z dyktafonu w jaki sposób Macius gada i faktycznie jej zdaniem sa jakies kłopoty z artykulacją. Na nastepnej wizycie poobserwuje Macka osobiśćie. Narazie rozmawiałyśmy o tym w jaki sposób Macius sie zachowuje, ze bywa nieposłuszny i nie czuje do nas rodziców respektu jnp uciekanie na spacerze i wpadanie w histerię. Powiedziała ze przyczyna może miec podłoże typowo wychowawcze i ze przyczyna tkwi w nas rodzicach. Prawdopodobnie związane jest to z brakiem w nas konsekwencji i egzekwowania posłuszenstwa. Powiedziała ze mamy wyznaczac mu pewne bariery i twardo stawiac granice aby maciek nabrał do nas respektu bo byc może po prostu owinał nas wokół palca i robi co chce na jego warunkach. Powiem szczerze ze mam wrazenie ze ta psycholog jednak dawała zbyt duzo ogólników, mówiła o wyznaczaniu granic itd..... ale nie podała mi konkretnych przykładów jak mamy postepować, jakie kary dawać, bo przeciez wielokrotnie mówiłam Maciusiowi ze "nie wolno" , "nie rób", "przestań" stanowczym głosem a i tak to nie pomagało. Wiec gadanie o tym zeby "nie pozwalać" to troche puste słowa nie poparte zadnym większymi wskazówkami. Najgorsze jest to ze u babci , pani w przedszkolu i wsród obcych Macius jest grzeczny. Ona twierdzi ze na pewnym etapie wychowania musieliśmy popełnic jakies błędy a teraz to jest ich konsekwencja. Ech ogólnie to wszystko jest ciężkie. Poza tym w sprawie mowy to powiedziała ze bardzo ważne jest to ze słyszy co mówimy i ze rozumie i ze umie skupic uwage np na książeczce. To ważna wskazówka i dobrze rokuje.Jednak byc moze bedzie jeszcze potrzebna konsultacja neurologiczna. Na ewentualna terapię ze strony pani psycholog nie mam co liczyc bo ona podobno zajmuje sie tylko poradami psychologicznymi a nie terapią-dziwne troche. A tak poza tym dodam ze Macius złapał infekcję-miał gorączkę i kaszel. I znowu to samo. Przeziębił sie chyba w sobote bo wyjechalismy na wies a tam Macius bez przerwy biegał i nałykłał się zimnego powietrza i sa teraz skutki. Mam dołka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!, Dosiu a jak Ci sie wydaje,to błędy wychowawcze z Waszej strony? Bo ja myślę,że ta psycholog chyba nie miała racji. Tak jak wcześniej pisałam,psycholog nie prowadzi terapii mowy.a innej terapii też nie przeprowadzi z pacjentem niemowiacym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dosia ja mam tak samo z dziecmi. jak ide z nimi na spacer to oni chca mi mowic gdzie mam isc i nie daja reki a jak byla z nami moja znajoma to mia szla z nia ladnie z araczke a jak ja jej mowilam zeby mi podala to wyrywala sie i ryczala. najlepiej zwalic wszystko na rodzicow. ja jestem bardzo surowa i staram sie nie poddawac i byc konsenkwentna ale i tak widze ze dzieci chca byc "panem" w domu. kilka dni temu mia chciala klocki wiec jej dalam. obawila sie chwile i wziela sobie cos innego. klocki lezaly porozwalane w calym pokoju. mowie jej ze jak sie nie chc bawic klockami to ma je pozbierac i ja je schowam na miejsce. ona mowi nie. ja jej znowu mowie zeby pozbierala klocki a ona znowu nie. wkoncu podnioslam glos i znowu to samo NIE! niech ta pani psycholog powie co wtedy zrobic? jak dziecko mowi mi prosto w twarz nie i nie zbiera klockow. nie wiedzialam co zrobic to zamknelam ja w pokoju na chwile. pozbieralam klocki ze svenem ( co pewnie bylo bledem). potem jej nie dalam juz klockow jak sie upominala. nie wiem co robic , jak karac za takie zachowanie? mialam ja jakos ukarac ale jak? a potem po pewnym czasie znowu ja zagonic do pozbierania? albo sama pozbierac bo moze z aduzo wymagam od 2latka? niech mi ktos powie...................... szkoda ze nie ma instrukcji obslugi do dzieci ;) czesto czuje sie jak podla matka bo nakrzycze na nich albo szarpne. dzis na klatce schodowej wybuchlam. czasami nie wiem jak postepowac ale mysle ze kazda mloda matka tak ma. uczymy sie na bledach . kazde dziecko jest inne i wymaga innej opieki i wychowywania. ja mam dwojke dzieci ktore maja rozne charaktery a jak staram sie traktowac ich tak samo i tu tez sa czesto zgrzyty.....ah duzo by pisac o wychowywaniu, konsenkwenscji, dyscypliny itd.. zmykam bo dzieci wstaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia a ta pani psycholog czy psychiatra jest dla dzieci czy doroslych? Ja tez mysle ze to nie Twoje wina ze Macius nie slucha. Kazdy wie ze 2 latek sie stawia ;) Ja tez robie bledy i jestem za mieka,ale nie chce sie szarpac z dziecmi,i tak czesto krzycze. Dzis byla kolejna ergoterapia. David siedzial w nasniocie wypelnionym duzymi nasionami,podobnymi do grochu,mial po tym chodzic i sie bawic. Za bardzo mu sie nie podobalo. Pani stwierdzila ze powinien bawic sie obiema raczkami bo to aktywuje obie polkule mozgu,ktore odpowiadaja za mowe. Wskazana jest zabawa piaskem,lecz on nie lubi. Powiedziala ze uderzanie rekoma o podloge lub uda,np.gdy dziecko sie cieszy jest tez cecha autystyczna. Tak samo jak upodobanie do grajacych,mrugaracych zabawek i dlugodystanowa zabawa klockami,segregacja itp. Terapeutka stwierdzila ze David ma cechy autystyczne,lecz nie jest klasycznym przypadkiem. Za 2 tyg.zaczynamy terapie u logopedy. Zrobilam termin u lekarza po skierowanie,bo chce intensywnie cwiczyc z Davidem. Mam kolezanke ktora zaczela takie terapie zanim dziecko mialo 2 lata. Sa duze postepy w mowie i motoryce. Dosia masze jeszcze terminy u tej pani psycholog czy to byla jednorazowa wizyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani psycholog u której byłam jest psychologiem dziecięcym. Po wizycie byłam przekonana ze pani psycholog zapisała mnie na 27 kwietnia a potem zobaczyłam ze napisała na kartce 27 maja-masakra, czyli co, znaczy ze te wizyty beda tak rzadkie? bezsens. Tak to jest jak idzie sie do psychologa na nfz. Byc moze gdybym poszła prywatnie to wtedy mogłabym liczyć na skuteczna terapię. W zasadzie to mam skierowanie tez do neurologa, moze tam lepiej zajma się Maciusiem. Aga, a ty pisałaś ze jestes logopedą, wiem ze tak na odległosc ciężko ci stwierdzic, ale czy dałabys mi jakieś wskazówki co do sposobu radzenia sobie z brakiem mowy? Czy terapia logopedyczna odbywa się na zasadzie ćwiczeń wymawiania głosek czy moze inaczej? Oczywiscie pewnie pójde tez do logopedy. Ja się na tym nie znam na tych wszystkich terapiach ale nie moge zrozumiec co może tu byc przyczyna ze mój synek nie mówi, czy to jakas blokada psychiczna czy coś jeszcze gorszego czy po prostu zwykłe opóźnienie bo u mnie w rodzinie dzieci zaczynały późno mówic. Jesli chodzi o autyzm to przez pewien czas tez miałam podejrzenia ale Maciuś jest bardzo kontaktowy i rozumie i chetnie czyta ze mna książeczki . Ostatnio podłapał słówko "nie" i "tak" jak wskazuje mu obrazki i pytam czy na obrazku jest misiu a on kiwa glówką mówiąc " nie", bo tak na prawde tam jest np motylek itp. albo odwrotnie mówi "tak" Ogólnie to czytanie z nim to taka zabawa w zagadki i jak dobrze odgadnie wskazujac paluszkiem to sam sobie klaszcze . Dzis byliśmy z nim u pediatry bo ma infekcje gornych dróg oddechowych i jest podejrzenie ze to moze byc krup- czyli ostre zapalenie krtani. W nocy miał taki straszny szczekający kaszel ze myślałam ze sie udusi. Wykupiłam juz leki i mam nadzieje ze bedzie lepiej. Beti a może jesli bardzo martwi cię to ze masz problemy wychowawcze z dziećmi moze tez się wybierzesz do psychologa ale jakiegos lepszego ktory nie tylko bedzie prawił morały ale naprawde pomoże. Powiem wam ze cieszę się bardzo ze jestescie tutaj na tym forum tak sie do was przyzwyczaiłam ze jestescie moimi kumpelkami. Stałyście sie dla mnie bardzo bliskie, dziękuje ze jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iksaa
Drogie panie ? Czytam, iż wasze dzieci poczęte metodą in vitro urodziły sie chore. Chce mieć dziecko tym sposobem ,ale lekarz pediatra mojej siostry mi odradza twierdząc ze 95 % dzieci rodzi się chorych , jestem w kropce ,bo nie mam szans na poczęcie naturalne . Czytam o autyzmie , wylewach i innych chorobach to mi sie odechciewa dziecka .... :( Co robić ?????????????? Help :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iksa Pryczyna problemow zdrootnych dzieci np moich nie bylo bron Boze to, ze zostaly poczete z in vitro. Raczej odwrotnie, moje dzieci dzieki temu, ze pochodza z wyselekcjonowanych czyli najlepszych komorek, sa bardzo silne. Przyczyna u mnie bylo to, ze dziecko dostalo infekcje po pordzie w szpitalu wiele wczesniakow jest narazonych na infekcje szpitalne. Gdyby moj syn nie byl silnym I zdrowym dzieckiem nie mial by szans, sami lekarze powiedzieli, ze jeg organizm byl nadzwyczaj silny. Wszystkie inne problmy typu autyzm a raczej pewn cechy z tego obszaru bo zadna z dziewczyn z naszego grona nie ma dziecka autystycznego, wynikaja czesto z zwykych opozien rozwojowych a psychologowie podciagaja dzisiaj te problemy pod autyzm. Zwykle po 3 lub 4 roku zycia, wszelkie tego typu problemy znikaja. Typowy autyzm objawia sie inaczej to bardzo ciezka srawa. Nie ma zwiazku in vitro I. Jakimis sklonnosciami do chorob to kompletna bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia Psycholognie prowadzi terapii, jak juz pisalm przeprowadza ocene dziecka, doradza I wysyla do odpowiednich specjalistow. Nie przejmoj sie, ze twoj synek zachowuje sie, histerycznie I nie slucha to cecha 95% dwulatkow I trzylatkow. Mysle, ze mowienie przez pania psych na tej podstawie o waszych bledach wychowawczych jest na wyrost. Konsekwencja jest wazna, ale dzieci w tym wieku robia cos w rodzaju pruby sio z rdzicami. Dzeci zachowuja sie inaczej z obcymi tzn nie z rodzicami to normalne. Co do pracy logopedy z dzieckiem, z mojego podworka moge doradzic, jaki rodzaj terapii maja moje dzieci. Zazwyczaj wybiera sie dla dziecka 3 lub 5 latwych przedmiotow lub zdjecia, obrazki. Kazde cwiczenie polega na powtarzaniu z dzieckiem codzennie nazw na zasadzie zabawy, pytan az dziecko opanuje te proste podmioty, zacznie je rozpoznawac a nastepnie nazywac. Nie mozna zbyt wiele na raz krok po kroku. Codziennie po kilka minut az do znudzenia. Mozna te przedmioty wplatywac w rozne zabawy w roznych konfiguracjach. Wyraznie I glosno z zacheceniem w tonie nazywacte przedmioty. Gdy dziecko robi namniejszy postep np. Imitje choc zblizona nazwe przedmiotu nagradzac oklaskami ochami I achami itp. Piosenki edukacyjne, puszczane np. 2 do 4 roznych codziennie latwe proste do zapamietania, powtarzac z dzickem, spiewac. tak po krotce, nie wiem czy ten opis bedze dla ciebie pomocny. Wklejam link do super piosenek ale po angielsku, moze poszukaj cos podobnego po polsku. http://m.youtube.com/watch?v=BELlZKpi1Zs http://m.youtube.com/watch?v=dk9Yt1PqQiw&feature=plpp Generalnie kanal nazywa sie kids123 Zmykam bo jestem padnieta nie spalam cala noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iksaa misia ma racje poczytaj sobie dokladnie dlaczego niektore dzieci sa chore. moje dzieci urodzily sie zdrowe i jak narazie nie mieli na szczescie nic powaznego. nie panikuj. jak sie boisz to zrob przed ivf badania genetyczne u siebie i meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Iksaa moje dzieci też są zdrowe,rozwijają sie normalnie tak jak dzieci dziewczyn tu obecnych. Dosia ja przy opóźnieniu mowy zwykle stosowalam mniej więcej takie ćwiczeniajak ppisała Misia72. Przede wszystkim ćwiczenia przez zabawę.i nie artykulacyjne tylko np na obrazkach,przedmiotach,zabawkach.mówienie nazwy,proste wierszyki,wyliczaniu,piosenki.dziecko za którymś razem zacznie powtarzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gewalia
Iksa zrob badania genetyczne jesli masz wątpliwości. Moja córa urodziła sie zdrowa i odpukac tak jest do dzis, rozwija sie prawidowo .Gada jak najęta jak mała przekupa :) Jesli nie jestes zdecydowana na dziecko poprostu jeszcze odczekaj jesli czas na to pozwola. Mamy nadzieje ze niebawem dolaczysz do naszego grona i bedziesz z nami pisac. Dziewczyny z forum są przesympatyczne i trzymaja sie dlugo razem wspierają i doradzają . Troszkę mnie tu nie było wiec nie wiem czy w koncu doszlo do jakiegos spotkania ale mam nadzieje ze kiedys bedzie. Czekamy na Ciebie a o choroby sie nie martw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dosi
Tu kiki. Czesc dziewczyny czytam Was czesto ale niestety nie mam czasu udzielac sie reguralnie. Dosia rozumiem, ze sie przejmujesz, ale Aga ma racje jesli dziecko rozumie to jest bardzo dobry znak. niektore dzici nie mowia do trzech lat i to jest normalne a pozniej zaczynaja mowic zdaniami. Poczytaj ksiazki na temat rozwoju dzieci. Niestety nie moge polecic zadnych w jezyku polskim. to, ze sie dziecko w tym wieku nie slucha to NORMALNE. W stanach to nazywaja dwuletnie dzieci- niestworne dwulatki. Wrecz wszyscy wiedza, ze dwulatkowie daja popalic. Zupelnie normalne, dzieci sie teraz ucza co im wolno a czego nie. I probuja na ile moga sobie pozwolic. Ja tez sadzam moja corcie do konta. on awychodzi i specjalnie robi to samo. Dosia czy Twoj maly wola mama, tata? Pozdrawiam Was dziewczyny serdecznie. Uwielbiam Was czytac jak mam czas. Lilia swietnie, ze zaczelas terapie z Davidem. Niektore dzieci wyrastaja z autyzmu, albo cech autystycznych. Chociaz niektorzy twierdza, ze moze one nigdy nie mialy autyzmu, tylko cos nowego. codziennie wychodza na ten temat badania. Misia sciskam Cie mocno. Jestes swietna mama i madra kobieta. Pozdrawiam Was wszystkie Betii, daga i reszte piszacych. A propo dzici z invitro to robiono wiele badan i ryzyko jest wieksze ale nie 95%. chyba 1-2% i wiekszosc komplikacji to przez to ze sa ciaze blizniacze ktore normalnie sa bardziej ryzykowne. Dzieci rodza sie wczesniej i sa mniejsze. wiec na poczatku sa opoznione a pozniej nadrabiaja. Moja mama twierdzi, ze jak milam 10 miesiecy to biegalam a w wieku dwoch lat mozna bylo miec ze mna knwersacje. zaczelam czytac jak mialam cztery lat. A teraz GENIUSZEM NIE JESTEM . Moja chrzesnica nie mowila do trzech lat a teraz jest najlepsza w szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×